Data: 2004-12-12 14:42:51
Temat: Re: Jakość nagłośnienia na maturze - jest to gdzieś określone?
Od: "Warcislaw Machura" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tyle ze to nie jest tak łatwo. U nas w szkołe jest
> ponad 50 osób zdających język angielski.
U mnie ok. 180.
> Naturlną rzeczą było, ze większa cześć pisze w auli,a
> pozostałe osoby w jakiejs sali.
Ja swoich sadzam w 12 salach lekcyjnych
(...)
> Najlepiej by było pisac języki w salach, po 16 osób na
> sali ale to z drugiej strony wymaga wiekszej ilości
> osób w komisji, a szczególnie chodzi tu osoby z
> zewnatrz, które musze byc w każdej komisji.
I ska ja wezme 12 spadochroniarzy z innej szkoly? Nie wiem, niech sie Glowna
Dyrekcja martwi i szuka.
Oczywiscie musi to robic sama. Urzad Miasta tak szybki do nakazywania w
innych przypadkach ten akurat pozostawia dyrekcjom.
Ja cos nie wyjdzie, to wiadomo kto winny.
OKE w Gdansku robiac w styczniu mature probna zaplanowal ja oczywiscie tak,
by jezyki wypadly miedzy polskim a przedmiotami wybranymi. Oznacza to, ze
powinienem najpierw 194 stoly i krzesla wniesc na 3 duze sale (WF + aula),
nastepnego dnia poroznosic do malych sal, a trzeciego znow na duze sale. Jak
sie spytalismy w gronie dyrektorow, czy nie mozna bylo najpierw dac polski,
potem prezdmiot, a na koniec jezyk, to paniusia z OKE beztrosko oswiadczyla,
ze o tym nie pomysleli, ale za rok.... Szkoda, ze nie mialem wtedy
Kalasza...
Obawiam sie, ze gdy Dyrektor CKE oglosi harmonogram matur tez nie zwroci na
to uwagi.
Pozdrawiam
Warcisław Machura
w...@w...pl
|