Data: 2005-08-25 12:44:47
Temat: Re: Janek nie żyje
Od: "MP" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dosłownie zabił czy dosłownie 67ty?
> Mozna mieć niejakie wątpliwości.
Dosłownie zabił. Janek był kolejną ofiarą tego felczera - dowiedział się w
szpitalu. Felczer przyjmuje w Warszawie w dwóch miejscach. Koledzy z zawodu
mówią o nim "kreminalista", "przestępca". Mimo to jest pod ochroną kolegów. Ale
coraz bardziej się boi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|