Data: 2000-01-25 08:03:53
Temat: Re: Je?li kobieta może kochać...cd.
Od: Marlena <l...@b...org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A s t e c SA <b...@a...pl> zapisuje: > fryda wrote:
> > jednak cos musi jeden miec lepsze a drugi co innego
> > tak jest a dziewczyna nie moze sie zdecydowac
> > i najchetniej to wolalaby miec ich obu w jednym ale tak nie mozna
> > Raczej to nie jest tak ze jest seks i milosc
> > bo mozna powiedziec ze ten z ktorym ja laczy seks to jest tylko jej
> > kochankiem
> Sprowadziłaś teraz problem do jednej z możliwych sytuacji, ale nie jest
> to jedyna sytuacja. Równie dobrze obu kocha, z oboma łączy ją seks itp. itd.
Zgadzam sie z toba. Obu mozna kochac w sensie duchowym, mozna z nimi sie
kochac i co wazne obaj moga byc najlepszymi przyjacielami kobiety.
> Co rozumiesz przez to, że "jeden musi mieć lepsze jedno a drugi co innego"?
> Oczywiste jest, że każdy człowiek jest INNY, więc trudno się czepić tego
> stwierdzenia.
> Jeśli jednak próbujesz stwierdzić, że w jednym brakuje jej coś i w innym
> coś innego i dlatego kocha dwóch to się mylisz.
> Może kochać dwóch mężczyzn, choć każdy z nich jest dla niej w pełni
> satysfakcjonującym partnerem.
Zgadza sie. Z kazdym z nich mozna zyc osobno.
A teraz odwrotnie: Moze tez sie zdarzyc tak, ze jeden jest realista
a drugi ma dodatkowo w sobie odrobine poezji. Z jednym mozesz smiac sie
do utraty tchu, z drugim wariowac etc. Wyglada na to, ze uzupelniaja sie.
Stworzyc z nich jednego mezczyzne...
Wtedy cala teoria o tym, ze nic ich nie rozni bierze w leb.
Sama sobie namieszalam.
Marlena
|