Data: 2003-08-12 16:43:02
Temat: Re: JeÂśli ĹźyĹ?y smoki.....
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:bhb2h8$4mq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bhaqgh$fdo$6@news.onet.pl...
Czy dzisiaj się boisz, jeszcze?
> powiedziałabym, że wywoływanie strachu jest
> antyedukacyjne i antywychowawcze......
> edukacyjna i wychowacza jest pomoc w radzeniu
> sobie ze strachem.....
Nie dokońca, silna emocja powoduje trwalszy zapis,
we łbie.
Strach jest najłatwiej uzyskać.
Konsekwencje wiązania zdarzeń ze strachem,
to inna para kaloszy.
Konsekwencja.
No właśnie tak, jak piszesz "parzące",
wbija silniej, niż łaskotliwe.
I prościej.
Jak zamienić strach na inne uczucia?
Czy to możliwe?
> starsza, chtura z jakiś powodów do dziś 'boi się'
> cyrku..... hmmm.... ale to i tak łatwiejsze niż
> strach przed gipsem.... takim na złamania......
:-)))
ett
Strach jest wszechobecny :-)
Nawet krokodyl, jak dostanie kolbą karabinu w pysk,
cofnie się i zastanowi ponownie.
Wydawać by się mogło, że w populacji - tylko strach,
jest pędnikiem i jedyną ostoją.
|