Data: 2003-11-04 15:24:05
Temat: Re: Jednoska w grupie
Od: "gardziej" <g...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hej!
Wydaje mi sie, ze przyjaznia jest troszeczke (a moze nawet bardzo) tak jak z
miloscia. Trzeba po prostu na nia trafic. No i jeszcze masa "rzeczy", ktore
czynia z danego czlowieka przyjaciela. Dla mnie np. najwazniejsze jest
zaufanie i to jak sie spedza razem czasem. To drugie wiaze sie jeszcze z
rozmowa i zrozumieniem. Przyjacielem dla mnie nie moze byc osoba, ktora mnie
choc troche nie rozumie, albo nie akceptuje. Przyjazni sie nie wybiera,
przyjazn sama przychodzi. Nie wiem, czy to wlasciwe ale u mnie to dziala.
Wyobraz sobie, ze mozesz wykonac 5 minutowa rozmowe z jedna osoba i z nikim
wiecej. Do kogo zadzwonisz? Do najwiekszego przyjaciela. Temat rzeka, wiec
sie nie rozpisuje. pozdrawiam
|