Data: 2011-10-04 00:28:12
Temat: Re: Jedzmy karaluchy, jedwabniki i świerszcze.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 04 Oct 2011 00:53:50 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 04 Oct 2011 00:32:41 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 04 Oct 2011 00:11:28 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Toż już 'komuch' Cimoszewicz powiedział powodzianom, że mogli się
>>>>>>>>>>>>> ubezpieczyć. Cudzysłów przy komuch, bo akurat Cimoszewicza bardzo sobie
>>>>>>>>>>>>> cenię.
>>>>>>>>>>>> To kup działkę na terenach zalewowych, zbuduj tam dom i spróbuj się
>>>>>>>>>>>> ubezpieczyć.
>>>>>>>>>>> Widzisz cały myk polega na tym, że myślący człowiek nie kupi działki na
>>>>>>>>>>> terenach zalewowych.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ci ludzie, którzy kupowali owe działki np na Kozanowie oraz inni w Polsce,
>>>>>>>>>> kupujący na terenach zalewowych, NIE WIEDZIELI o zagrozeniu - wszak owe
>>>>>>>>>> tereny ktoś mądry przekwalifikował na budowlane :->
>>>>>>>>> Teraz wiedzą, a i tak budują...
>>>>>>>> Na swoją odpowiedzialność. Niech szukają ubezpieczyciela.
>>>>>>> A jednak!
>>>>>> Toż mówię. Swiadomie ładują się w klęskę.
>>>>> A paprykarz liczył, że go wiatr nie zdmuchnie.
>>>> Generalnie - jeśli zwieje/zaleje paprykarza, to on traci i dom, i pracę.
>>> Jak każdy podczas klęski żywiołowej. Paprykarza jednak było stać na
>>> ubezpieczenie.
>>
>> Poqiedział Ci on, czy agent ubezpieczeniowy? Wiesz, jakie są stawki? To
>> moze się dowiedz.
>
> Powiedział paprykarz w wywiadzie, że nikt nie chciał go ubezpieczyć. On
> biedny jak Pamela Anderson,
Widziałaś jego dom?
> nie mógł ubezpieczyć swoich dóbr.
A co - miał może założyć własną ubezpieczalnię?
:->
--
XL
|