« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-27 13:22:09
Temat: Re: Jesiennie ale z nadzieją
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:002101c26811$7546c460$924b4cd5@d3h6c1...
> > - naparstnice - teraz śmieję się z niepokojów czy się nasieją - kto wie
> czy
> > nie będę musiał ich wkrótce po prostu plewić?!
> >
> ale zastanawiam sie czy lepiej jest wyrwac kwitnace jeszcze
> ale juz sypiace nasionami kwiaty
> czy pozostawic je i pozniej latami plewic z nich ogrod
Zostawić, oczywiście. Wysieją się w najmniej spodziewanych miejscach i
będzie interesująco. Np. 2-metrowa dziewanna na skalniaku koło rzeżuszki
auerswaldzkiej - widok porażający po prostu:-)))
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-27 13:27:47
Temat: Re: Jesiennie ale z nadzieją
Użytkownik "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:an7viv$fo8$2@news.tpi.pl...
> - Liliowiec X? rozwinął łodygę kwiatową i szykuje się do kwitnienia. Czy
to
> anomalia czy trafiła mi się taka późna odmiana? (kupowałem kilka na wiosnę
i
> nie pamiętam który to).
Moja jedyna miniaturka kwitnie już chyba po raz czwarty(!). Myślałam, że
odmieniec.
> - Szałwia omączona - moją radość zmąciło znalezione gdzieś zdanie, że u
nas z jej
> zimowaniem jest ciężko i w zasadzie traktować ją należy jako jednoroczną.
> Jakie są Wasze doświadczenia?
Jednoroczna, niestety. Ale Anula ma rację - wysiej omszoną, są różne
odmiany, wyższe, niższe, no i dwa razy kwitnie.
> - Ostróżki starają się wciąż kwitnąć, co niektóre jednak dopada mączniak a
> jedną gryzoń tak podkopał że cała się zapadła i przewróciła :-(
Ostróżka właśnie przygotowuje się do kwitnienia po raz trzeci:)
> - nie ma kiedy (a i w zasadzie gdzie) rozsadzać, przegorzanów, rozwarów,
> wieczorników, kuklików, dzwonków (dla tych miejsce by sie znalazło),
> goździków i firletek. Do kiedy właściwie można taką spóźnioną rozsadę
robić?
Robić czy rozsadzać? Zawsze możesz posadzić i przykryć trochę stroiszem.
Właściwie sadzić można z biedą do końca września. Też mi jeszcze zostały
nieposadzone rośliny (nie mogę się zdecydować, gdzie je upchnąć:( )
> - naparstnice - teraz śmieję się z niepokojów czy się nasieją - kto wie
czy
> nie będę musiał ich wkrótce po prostu plewić?!
Normalka. Zostawiasz 10% tego, co się nasiało samoistnie i masz ogród pełen
naparstnic:-)))
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-09-29 22:41:52
Temat: Jesiennie ale z nadziejąDrodzy,
Z chęci podzielenia się z Wami:
- Dzielżany przekwitnięte już drugi tydzień dają nadzieje na ponowne (już
nie tak obfite ale jednak) kwitnienie.
- Liliowiec X? rozwinął łodygę kwiatową i szykuje się do kwitnienia. Czy to
anomalia czy trafiła mi się taka późna odmiana? (kupowałem kilka na wiosnę i
nie pamiętam który to).
- Szałwia omączona - zakochany jestem w tym kwieciu co je wiosną do gruntu
posiałem - ale moją radość zmąciło znalezione gdzieś zdanie, że u nas z jej
zimowaniem jest ciężko i w zasadzie traktować ją należy jako jednoroczną.
Jakie są Wasze doświadczenia?
- Ostróżki starają się wciąż kwitnąć, co niektóre jednak dopada mączniak a
jedną gryzoń tak podkopał że cała się zapadła i przewróciła :-(
- niesamowicie niebieska goryczka szykuje się do przekwitania ale wychodzą
za to cyklameny.
- nie ma kiedy (a i w zasadzie gdzie) rozsadzać, przegorzanów, rozwarów,
wieczorników, kuklików, dzwonków (dla tych miejsce by sie znalazło),
goździków i firletek. Do kiedy właściwie można taką spóźnioną rozsadę robić?
- naparstnice - teraz śmieję się z niepokojów czy się nasieją - kto wie czy
nie będę musiał ich wkrótce po prostu plewić?!
Zobaczę te moje kwiatki znów dopiero za tydzień :-( wykonam 1% lub 5%
potrzebnych czynności i znów kolejny tydzień. A ponoć ładnie ma być!
Pozdrawiam
BoGusław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-09-29 23:37:30
Temat: Re: Jesiennie ale z nadzieją
----- Original Message -----
From: "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl>
>... Do kiedy właściwie można taką spóźnioną rozsadę robić?
> - naparstnice - teraz śmieję się z niepokojów czy się nasieją - kto wie
czy
> nie będę musiał ich wkrótce po prostu plewić?!
>
ja dopiero zaczynam
i dlugi czas nie bede narzekal na brak miejsca
ale zastanawiam sie czy lepiej jest wyrwac kwitnace jeszcze
ale juz sypiace nasionami kwiaty
czy pozostawic je i pozniej latami plewic z nich ogrod
?
> Zobaczę te moje kwiatki znów dopiero za tydzień :-( wykonam 1% lub 5%
> potrzebnych czynności i znów kolejny tydzień. A ponoć ładnie ma być!
>
> Pozdrawiam
> BoGusław
:)
prawda jest to
ze nic tak nie pociesza jak wiesc
ze ktos ma gorzej my....
:)
ja bardzo zazdroszcze tym
ktorzy maja ogrod kolo domu
i moga w nim spedzac kazda wolna chwile
o roznych porach dnia czy nocy
:)
jeszcze przez pare lat bede mial ze 3 km do swojego stawu i ogrodu
ale jestem tam codziennie
czesto parokrotnie w ciagu dnia
:))))))))))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-09-30 07:48:52
Temat: Re: Jesiennie ale z nadziej?On Mon, 30 Sep 2002 00:41:52 +0200, "Bogusław Bielawski"
<l...@p...onet.pl> wrote:
>- Szałwia omączona - zakochany jestem w tym kwieciu co je wiosną do gruntu
>posiałem - ale moją radość zmąciło znalezione gdzieś zdanie, że u nas z jej
>zimowaniem jest ciężko i w zasadzie traktować ją należy jako jednoroczną.
>Jakie są Wasze doświadczenia?
Skromne doświadczenia, ale się podzielę:
zamiast szałwi omączonej, która rzeczywiście nie zimowała mi w
gruncie, posiej szałwię omszoną (S.nemorosa). Nieco podobna, ma
chyba luźniejsze kwiatostany, kwitnie obficie, bezawaryjnie, od
czerwca do mrozów, niewymagająca, odporna. Ma kilka wad:
krzaczory wysokie na ok. 60 cm lubią się rozkładać na boki, a
samosiejki pojawiają się wszędzie dookoła.
W sumie jednak nic nie przebija szałwi lekarskiej :-)
Pozdrawiam,
Anula :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-09-30 21:17:12
Temat: Re: Jesiennie ale z nadzieją
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
>> zastanawiam sie czy lepiej jest wyrwac kwitnace jeszcze
> > ale juz sypiace nasionami kwiaty
> > czy pozostawic je i pozniej latami plewic z nich ogrod
>
> Zostawić, oczywiście. Wysieją się w najmniej spodziewanych miejscach i
> będzie interesująco. Np. 2-metrowa dziewanna na skalniaku koło rzeżuszki
> auerswaldzkiej - widok porażający po prostu:-)))
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
generalnie chce pozostawic na zime badylki
ale oprocz malw
naparstnic
nachylkow
rudbeki
blieluni
mam sporo szykownych szarlatow wysokich
i niepokoja mnie ich dlugasne ogony z milionami (zapewne )nasionek
:)
ide poszukac jak wyglada ta rzezuszka
moze to wlasnie cos czego szukam
:))))))))
udalo mi sie dzis ustalic
ze te "kawalery" o ktore pytalem wczoraj to gozdziki brodate
:)))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-09-30 21:25:37
Temat: RE: Jesiennie ale z nadzieją
Behalf Of Tadeusz Smal
.......................................
> ide poszukac jak wyglada ta rzezuszka
.......................................
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Dla ułatwienia podam Ci nazwe łacińską Cardamine trifolia-będzie Ci
łatwiej szukać :-)
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Bogusław Radzimierski.
www.ogrod-botaniczny.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-09-30 21:34:21
Temat: Re: Jesiennie ale z nadzieją
----- Original Message -----
From: "Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl>
> .......................................
> > ide poszukac jak wyglada ta rzezuszka
> .......................................
> > z pozdrowieniami i usmiechami
> > _hehehe
>
> Dla ułatwienia podam Ci nazwe łacińską Cardamine trifolia-będzie Ci
> łatwiej szukać :-)
> Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
> Bogusław Radzimierski.
> www.ogrod-botaniczny.pl
>
wielkie dzieki
w sam czas przyslales
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-09-30 21:38:03
Temat: RE: Jesiennie ale z nadzieją
Behalf Of Tadeusz Smal
<a...@o...pl>
> > .......................................
> > > ide poszukac jak wyglada ta rzezuszka
> > .......................................
> > > z pozdrowieniami i usmiechami
> > > _hehehe
> >
> > Dla ułatwienia podam Ci nazwe łacińską Cardamine trifolia-będzie Ci
> > łatwiej szukać :-)
> > Bogusław Radzimierski.
> wielkie dzieki
> w sam czas przyslales
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Nie zapomnij o latarce-już ciemno :-)
:-) Bogusław r.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-09-30 21:58:59
Temat: Re: Jesiennie ale z nadzieją
"Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl> wrote in message
news:AEELLCFPEPACHFAEFIBEOEBGDDAA.abies@ogrod-botani
czny.pl...
>
> Behalf Of Tadeusz Smal
> .......................................
> > ide poszukac jak wyglada ta rzezuszka
> Dla ułatwienia podam Ci nazwe łacińską Cardamine trifolia-będzie Ci
> łatwiej szukać :-)
?????
W ramach pokuty możesz podarować Tadeuszowi Hutchinsia alpina ssp.
auerswaldii:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |