Data: 2009-10-10 17:45:24
Temat: Re: Jeśli Polański zasługuje na karę...
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks wrote:
> "vonBraun" <i...@g...pl>
> news:hapm3k$1ge$1@inews.gazeta.pl...
> Robakks wrote:
>
>> /.../
>>
>>> W obliczu zagłady milionów Żydów - obraz tego lepszego, którego
>>> warto uratować - jest żenujący.
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości
>
>
>> [***] Żenujące jest właśnie to, że trzeba było jakiegoś 'szczególnego Żyda'
>> aby warto było go ratować.
>>
>> pozdrawiam
>> vonBraun
>
>
> Nie wspomina się o tych milionach, których nie warto było ratować...
> Czysta, oszołomska propaganda wykrzywiająca historię:
> dobry Niemiec zakochany w Szopenie ratuje jednostkę, ale
> uczestniczy w machinie zagłady.
> Zły Rusek bo rozlicza Niemca za ludobójstwo...
> ....i to ma być "polskie kino".
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości
No cóż, od westernów początkowo wymagano aby Indianie byli źli a kowboje
dobrzy. Potem się zmieniło i Indianie byli dobrzy a kowboje źli, potem
zmieniło się tak, że wszyscy byli źli, wreszcie o ostatniej fazie
rozwoju westernu niektórzy byli źli a niektórzy dobrzy niezależnie od
pochodzenia rasowego.
Czy chodziło w tym tylko o poprawność polityczną, propagandę czy też w
końcu dopracowano się wierniejszego obrazu rzeczywistości?
Widziałem film i nie odniosłem wrażenia aby wspomniany przez Ciebie
"dobry Niemiec" był postacią propagandową, podobnie jak "źli Ruscy'.
Polacy byli też 'źli' i 'dobrzy'.
Co więcej nic nie wskazywało na to, że bohaterowie są mają kogokolwiek
symbolizować poza nimi samymi.
Tło historyczne było ogólnie zarysowane - zresztą tak, jak przedstawiali
mi to ludzie z mojej rodziny (w tym świadkowie zagłady Żydów) jeśli
dostrzegasz jakieś przegięcie - wskaż moment w filmie który jest jakim
'niezrekompensowanym przegięciem' - wypaczającym obraz historii.
Masakra Żydów była obecna w tle i nie było sensu jej bardziej
wyolbrzymiać bo chodziło o coś innego:
Jak wspomniała już Medea - film tworzą losy jednostek/jednostki, a
przesłanie filmu jakie odebrałem wpisałem w wygwiazdkowanym cytacie
powyżej. Czy przesłanie to jest 'propagandą prożydowską', wykrzywieniem
historii?
To nie jest film jakoś szczególnie 'polski' ani jakoś szczególnie
'żydowski' ale dla Polaków może być potrzebnym przyczynkiem do historii
naszego narodowego dobrego samopoczucia - nie zawsze zresztą uzasadnionego.
pozrawiam
vonBraun
|