Yelo vel Redart wrote:
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:b78e368b-d861-4b49-91f8-b665e9219ad2@t2g2000yqn
.googlegroups.com...
>
>
> >A mnie to przera�a, bo ani Robakks ani Ikselka nie maj� solidnej
> >wiedzy, chocia� ikselka wypada lepiej, ale za to maj� mn�stwo
> >problem�w psychicznych i chc� jakby nauczy� nas jak mie� takie
> >problemy i ukrywa� przed mask� pr�no�ci. A dzisiaj mam ju� zupe�nego
> >do�a, przez te linki psychologiczne, bo to wychodzi tak , �e ci co
> >maj� w kk problemy psychiczne �wiadcz�ce o tym �e w trybie
> >natychmiastowym powinni by� hospitalizowani , narzucaj� spo�ecze�stwu
> >swoje urojenia aby zdrowi stali siďż˝ chorymi.
> >To jest przera�aj�ce.
>
> Dam tu ma�y wtr�t ... Twoje przygn�bienie i przera�enie
> ma moim zdaniem du�o wsp�lnego ze s�owem 'powinowactwo'.
> Paranoje Ci� przera�aj�, bo sam sobie z nimi nie za dobrze
> radzisz ... Nie trzeba hospitalizowa� katolik�w, �eby ca�kiem
> nie�le funkcjonowa� w spo�ecze�stwie przez nich zdominowanym ...
> Naprawd� ... Tw�j l�k ma przede wszystkim co� wsp�lnego
> z Tob� ;) Ale jest te� w tym Twoim l�ku-gniewie si�a - tylko
> ginie rozproszona na marach 'z�ych katolik�w' - stad
> przygn�bienie. Tracisz energi�. Kilka razy co� tam wspomina�e�
> o tym, �e nie rozumiesz, jak mog� by� buddyst� ... To Ci powiem,
> co w buddy�mie m�wi� o gniewie - je�li nie pozwolisz, by si�
> rozpraszaďż˝ 'na zewnatrz', przestaniesz 'na serio' traktowaďż˝ tych
> wszystkich katolik�w itp, to znajdziesz w gniewie si�� - da
> Ci przejrzysto�� umys�u. To jest jedna z metod pracy
> z gniewem. Tak m�wi buddyzm. W taki spos�b podchodz�
> do silnych emocji tzw. nauki tantryczne. Nie rzucaj siďż˝
> na obiekt twojego l�ku/gniewu, ale nie porzucaj te�
> emocji gniewu. To trudne ... No ale buddyzm nie jest
> �atwy ... Oliver Stone (ten re�yser) m�wi, �e kroczenie
> buddyjsk� �cie�k� trudno mu nazwa� kroczeniem
> �ciezk� �wi�to�ci - bo to raczej polowanie
> na swoje kupy. Ale nie na 'cudze kupy'. O cudzych
> kupach to mo�na ca�e �ycie rozprawia� ...
>
> No to tyle ...

Ty jesteś oderwańcem, bo zawiesiłeś się w jakieś utopi mnie nikt nie
dotknie nawet jak wszyscy ciebie obmacali, zobacz co się dzieje ze
społeczeństwem, jak znikają prawa kobiet, jak ludzie są prześladowani,
ja wiem oderwaniec nie chce tego widzieć i go to nie boli, bo może
lubi zakłamywać rzeczywistość z lęku przed tym co jest, czyli zwykła
ucieczka od przykrej rzeczywistości.