Data: 2007-10-31 11:47:42
Temat: Re: Jesli mogę sie wtrącić...
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aurena pisze:
> Do przeprosin Go nie zmusisz. Jeslie nie bedzie tego chciał , nie zrobi
> tego, a prawda jest taka, że Wasze przekomarzanie sie nic nie wnosi i
> napewno nie zmierza do tego aby Sky Cię przeprosił. Trochę cię to chyba
> bawi, bo jesli czujesz sie urazpona (czy cokolwiek innego) to raczej nie
> wdawałabyś sie w tą zabawe. Tak Go nie przekonasz, a nawet jeśli to chyba
> nie hcesz wymuszonych przeprosin? Nie są one przekonujace.
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fg9p08$5kg$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> Aurena pisze:
>>> Przyglądam sie juz od jakieś chwili waszym rozmowom (szczególnie tej
>>> ostatniej) i mysle sobie, że milczenie dobrze by wam zrobiło -
>>> szczególnie Iskierce i Sky'owi. Wycisznie pomagasie uspokoic i spojrzec
>>> na pewne sparwy w innym swietle - Wam chyba jest to potrzebne, bo
>>> zaczynaciec krązyc w kółko i bardzos ie zagłębiac w cos co z pewnocią nie
>>> prowadzi do porozumienia.
>>>
>>> Pozdrawiam
>>> Aurena
>> Też tak myślę, ale trudno, będąc Iskierką, nagle sobie zgasnąć ;-P
>> Poza tym skąd wiesz, czy nam chodzi o porozumienie? Raczej jest ono
>> niemożliwe. No, może wojny też nie chcemy, więc...
>> ja tam czekam na coś w rodzaju przeprosin za... no własnie, za co? - to
>> wie tylko Sky, więc nie dziw się, że nie możesz zrozumieć, do czego
>> zmierza ta rozmowa...
>>
>> --
>> XL wiosenna
>>
>
>
>
Słusznie zauważasz, że nie da się niczego wymusić, ja to wiem doskonale
i niczego wymusić nie chcę. Poza tym w obecnej sytuacji nawet nie
mogłabym przyjąć wymuszonych gestów. Chodzi mi o to, że sa osoby, które
po prostu nie wiedzą. Pomyślałam, że Sky do takich należy. To może być
urocze i naturalne, ale tylko u dzieci.
--
XL wiosenna
|