Data: 2004-10-05 21:11:40
Temat: Re: Jesli sie zabije...
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał
w wiadomości news:04100521220329@polnews...
> >A Ty z pewnością ich tolerujesz. Świadectwem Twój KF.
>
> Jak to sie dzieje, iz nie dostrzegasz/nie rozumiesz,
> ze ew. dyskusja z Toba dla pewnej czesci tych, ktorych
> chcialbys widziec w roli interlokutorow, skazanych na
> przyjmowanie odpychajacej demagogia argumentacji, moze
> byc odbierana przez nich jako potencjalne zrodlo
> mentalnego "porzygania sie"...?
Ależ ja to dostrzegam i rozumiem! Przecież w poprzednim
poście wyraźnie zasugerowałem, że "nie tolerujesz
~nieprzyjaznych _obcych_ we wlasnej_grupie".
A co do mojej "odpychającej demagogią argumentacji":
ciekawe, że nigdy nie wytknąłeś mi takowej w żadnym
konkretnym przypadku. Rozumiem, jestem "ogólnie
demagogiczny". :))))
> W kazdym razie przejawy braku samokontroli oraz pewnej
> formy taktu i obycia sa bez watpienia oznaka niskiej
> jakosci relacji z otoczeniem... a to musi byc frustrujace
> zwlaszcza w zderzeniu z odbieranymi jako 'karygodne'
> przejawami samokontroli oraz pewnymi formami taktu
> i obycia. ;)
CB moralizuje o takcie i obyciu. Szkoda jeszcze, że swoim
zwyczajem "k***ą" jakąś nie rzuciłeś w tym samym zdaniu.
Tak czy owak dla mnie bomba.
> Jak widzisz zatem, wiecej Cie laczy z Alla, niz dzieli. :)
Cokolwiek by mówić o Allu, z pewnością nie tchórzy
w obliczu kontrargumentów, co jest Twoją permanentną
przypadłością. Teksty typu "znudziła mi się rozmowa z Tobą",
"nie ma łatwo", "nie będę z tobą gadał" itp. pojawiają
się prawie zawsze, gdy przegrywasz w dyskusji. Pewnie
zbieg okoliczności. :) Zanim zarzucisz mi demagogię,
uprzedzam, że jestem w stanie podać całe mnóstwo
przykładów.
Pozdrawiam Cię, Samotny Człowieku ;)
Amnesiak
|