Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "Brian" <b...@e...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: "Jest mi wszystko jedno"
Date: Tue, 28 Nov 2000 22:32:23 +0100
Organization: InterNetia Telekom
Lines: 50
Message-ID: <9018e8$36v$3@news.internetia.pl>
References: <3a221eb1$1@news.vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: as1-117.starogard.dialup.inetia.pl
X-Trace: news.internetia.pl 975447304 3295 62.148.64.117 (28 Nov 2000 21:35:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Nov 2000 21:35:04 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:66736
Ukryj nagłówki
Ja też kiedyś schowałem się w skorupie i nic mnie nie ruszało. Dlatego, ze
zbyt baolało by gdyby ruszało. To mechanizm obronny i przechodzi z czasem.
Na prawdę silni ludzie nie boją sie CZUĆ.
--
Brian
b...@e...pl
#Life is the bitch and then you die#
Użytkownik "Alka" <m...@t...NO_SPAM.pl> napisał w wiadomości
news:3a221eb1$1@news.vogel.pl...
> hm...
> widze, ze juz niektore interesujace mnie zagadnienia podjeliscie...
> ale z tego co sie zorientowalam ..o tym, co chce tu napisac jeszcze nie
> bylo.
> przechodze do sedna.
> Mam znajomego... nawet moge go nazwac swoim hm...."przyjacielem", ktory
> TWIERDZI, ze nie ma uczuc.
> Tak,tak....
> "nic nie czuje".
> Jedyne uczucie - o ile mozna to tak nazwac- to OBOJETNOSC.
> Zobojetnienie na wszystko, na wszystkich, na cokolwiek. Ktos moglby nawet
> nazwac to bezdusznascia ...ale chyba to tak do konca nie jest ..
> hm...nawet trudno mi to okreslic.
> Ja osobiscie uwazam, ze to taka strategia "uciekania od klopotow zarowno
> tych
> "normalnych" jak i tych "emocjonalnych" ...
> po prostu "nie chce byc zraniony, wiec mi nie zalezy" ...
> "jak sobie nie radze to daje sobie spokoj"... (cos w tym stylu - moja,
> wlasna analiza )
> ale czy tak jest do konca??? czy rzeczywiscie mozna wyzbyc sie uczuc?
> mozna nic nie odczuwac? totalna pustka??? ...nicosc???
> i czy mozna tak zyc?? - widocznie mozna ...skoro on sobie radzi ...
> tylko jakie to jest zycie???
> a moze wlasnie tak nalezy teraz zyc??? ...
> bezuczuciowo?
> Zastanawiam sie co wy na ten temat mysicie....
> a moze wsrod was tez jest taka osoba, ktora "nic nie czuje" ?
> wtedy ciekawe .... dalczego wlasnie wybrala sobie taka strategie zycia?
>
> pozdrawiam
> Alka
>
>
|