« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-09-01 11:17:11
Temat: Jestem synem BożymCzy ja się nadaję do szpitala psychiatrycznego ?
:o)
Bazuję na tym:
Jn 1:12-13
12. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się
stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego -
13. którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
==============================
(BT)
Mam ojca i matkę, ale to jest zrodzenie duchowe.
I chyba ważniejsze od cielesnego, tak ?
Poza tym pytałem Boga, a ten mi odpowiedział,
że Jezus tak samo z Ducha się narodził,
a w ciele, jak ja, z Marii i Józefa
Jn 14:26
26. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle
w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy
-------------------------------------------------
i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
(BT)
Mam wrażenie, że to wszystko przez tego Ducha...
No, że jestem taki pieprznięty na tym punkcie :-)
Zagros
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-09-01 11:37:30
Temat: Re: Jestem synem BożymW dniu 2012-09-01 13:17, Zagros pisze:
> Czy ja się nadaję do szpitala psychiatrycznego ?
> :o)
>
> Bazuję na tym:
>
> Jn 1:12-13
> 12. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się
> stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego -
>
> 13. którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża,
> ale z Boga się narodzili.
> ==============================
> (BT)
>
> Mam ojca i matkę, ale to jest zrodzenie duchowe.
> I chyba ważniejsze od cielesnego, tak ?
> Poza tym pytałem Boga, a ten mi odpowiedział,
> że Jezus tak samo z Ducha się narodził,
> a w ciele, jak ja, z Marii i Józefa
>
> Jn 14:26
> 26. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle
> w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy
> -------------------------------------------------
> i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
> (BT)
>
> Mam wrażenie, że to wszystko przez tego Ducha...
> No, że jestem taki pieprznięty na tym punkcie :-)
>
>
> Zagros
>
> Czuję się rodzonym synem Boga.
> Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
Czasem mam wrażenie, że ludzie są tylko odpadem, którzy po spapranym z
ich winy eksperymencie w raju (lub w wyniku zaniedbania bezpieczeństwa
tego eksperymenty przez Stwórcę) zostali wyrzuceni do kuwety, jaką jest
ziemia.
Dla kogoś kto ma wieczność do dyspozycji nasza egzystencja bez problemu
może być tożsama z utylizacją, czyli np. biodegradacją.
I tylko przebłyski myśli, że Stwórca powinien się jednak poczuwać
troszkę do odpowiedzialności za to, co stworzył (ja bym się poczuwał, a
jestem niby na podobieństwo jego) daje mi nadzieję, że to tylko takie
wrażenie.
Choć nie potrafię wyjaśnić sobie, jak można było kogoś ukarać za wybór,
gdy nie miał one wiedzy o jego konsekwencji, ani nie rozróżniał jeszcze
dobra od zła.
Tak czy inaczej, wszystko jak dotąd wskazuje na to, że nasz stan
duchowy, który IMO jest emergencją stanu emocjonalnego i intelektualnego
ma wpływ na nasze geny i materiał genetyczny, który przekazujemy dalej.
I dlatego bliżej pewnie dzieciom ortodoksów do dzieci Bożych, niż
potomkom ludzi bez czci i wiary, co nie znaczy, że te drugie są już
definitywnie skreślone.
Stan duchowy podobnie jak emocjonalny może podlegać zmianom, także
bardzo znacznym i gwałtownym, więc nic nie jest stracone ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-09-01 11:50:30
Temat: Re: Jestem synem BożymUżytkownik "Ed"
> Czasem mam wrażenie, że ludzie są tylko odpadem, którzy po
> spapranym z ich winy eksperymencie w raju (lub w wyniku ?
> zaniedbania bezpieczeństwa
:-)
>tego eksperymenty przez Stwórcę) zostali wyrzuceni do kuwety, >jaką jest
>ziemia.
:o/
>I tylko przebłyski myśli, że Stwórca powinien się jednak poczuwać troszkę do
>odpowiedzialności za to, co stworzył
> (ja bym się poczuwał)
I ja też.
, a
> jestem niby na podobieństwo jego)
Zdaje mi się, że jesteśmy wszyscy
jego rodzonymi dziećmi,
bo skąd by było to podobieństwao :-)
> daje mi nadzieję, że to tylko takie wrażenie.Choć nie potrafię wyjaśnić sobie,
> jak można było kogoś > ukarać za wybór, gdy nie miał one wiedzy o jego
> konsekwencji, > ani nie rozróżniał jeszcze dobra od zła.
Zgoda, a na dodatek wpuścił do ogrodu
jakiegoś węża i to jeszcze samego Sztana.
> Tak czy inaczej, wszystko jak dotąd wskazuje na to, że nasz >stan duchowy,
> który IMO jest emergencją stanu emocjonalnego i >intelektualnego ma wpływ na
> nasze geny i materiał genetyczny, który przekazujemy dalej.
Ciekawa idea. Czy nauka mówi coś na ten temat ?
> Stan duchowy podobnie jak emocjonalny może podlegać zmianom, także bardzo
> znacznym i gwałtownym, więc nic nie jest stracone ;)
Jak to ?
zdar
Juda
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-09-01 12:09:53
Temat: Re: Jestem synem BożymW dniu 2012-09-01 13:50, Juda pisze:
> Użytkownik "Ed"
>
>> Czasem mam wrażenie, że ludzie są tylko odpadem, którzy po
>> spapranym z ich winy eksperymencie w raju (lub w wyniku ?
>> zaniedbania bezpieczeństwa
>
> :-)
>
>> tego eksperymenty przez Stwórcę) zostali wyrzuceni do kuwety, >jaką
>> jest ziemia.
>
> :o/
>
>> I tylko przebłyski myśli, że Stwórca powinien się jednak poczuwać
>> troszkę do odpowiedzialności za to, co stworzył
>> (ja bym się poczuwał)
>
> I ja też.
>
> , a
>> jestem niby na podobieństwo jego)
>
> Zdaje mi się, że jesteśmy wszyscy
> jego rodzonymi dziećmi,
> bo skąd by było to podobieństwao :-)
>
>
>> daje mi nadzieję, że to tylko takie wrażenie.Choć nie potrafię
>> wyjaśnić sobie, jak można było kogoś > ukarać za wybór, gdy nie miał
>> one wiedzy o jego konsekwencji, > ani nie rozróżniał jeszcze dobra od
>> zła.
>
> Zgoda, a na dodatek wpuścił do ogrodu
> jakiegoś węża i to jeszcze samego Sztana.
>
>
>> Tak czy inaczej, wszystko jak dotąd wskazuje na to, że nasz >stan
>> duchowy, który IMO jest emergencją stanu emocjonalnego i
>> >intelektualnego ma wpływ na nasze geny i materiał genetyczny, który
>> przekazujemy dalej.
>
> Ciekawa idea. Czy nauka mówi coś na ten temat ?
Od dawna obserwuje się przypadki dominacji genów recesywnych, ale do
szukania jakichś konkretnych przyczyn tego w stanach emocjonalnych czy
duchowych jeszcze daleka droga, bo trzeba byłoby je najpierw jakoś
usystematyzować.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-09-01 12:20:02
Temat: Re: Jestem synem BożymUżytkownik "Ed"
>>> Tak czy inaczej, wszystko jak dotąd wskazuje na to, że nasz >stan
>>> duchowy, który IMO jest emergencją stanu emocjonalnego i
>>> >intelektualnego ma wpływ na nasze geny i materiał genetyczny, który
>>> przekazujemy dalej.
>>
>> Ciekawa idea. Czy nauka mówi coś na ten temat ?
>
> Od dawna obserwuje się przypadki dominacji genów recesywnych,
A o co w tym chodzi,
mógłbyś mi objaśnić w prostym języku ?
zdar
Juda
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-09-01 12:30:05
Temat: Re: Jestem synem BożymW dniu 2012-09-01 14:20, Juda pisze:
> Użytkownik "Ed"
>>>> Tak czy inaczej, wszystko jak dotąd wskazuje na to, że nasz >stan
>>>> duchowy, który IMO jest emergencją stanu emocjonalnego i
>>>> >intelektualnego ma wpływ na nasze geny i materiał genetyczny, który
>>>> przekazujemy dalej.
>>>
>>> Ciekawa idea. Czy nauka mówi coś na ten temat ?
>>
>> Od dawna obserwuje się przypadki dominacji genów recesywnych,
>
> A o co w tym chodzi,
> mógłbyś mi objaśnić w prostym języku ?
A wyjaśnisz choćby twierdzenie Pitagorasa komuś, kto nie umie nawet
dodawać?
Wyjaśnienie komuś jakiegoś złożonego zjawiska wymaga nie tylko wysiłku,
często daremnego, ale zwykle także pojęć złożonych i to wielokrotnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-09-01 12:34:59
Temat: Re: Jestem synem BożymUżytkownik "Ed"
>> A o co w tym chodzi,
>> mógłbyś mi objaśnić w prostym języku ?
>
> A wyjaśnisz choćby twierdzenie Pitagorasa komuś, kto nie umie nawet dodawać?
> Wyjaśnienie komuś jakiegoś złożonego zjawiska wymaga nie tylko wysiłku, często
> daremnego, ale zwykle także pojęć złożonych i to wielokrotnie.
Byśmy mogli zacząć o genu recesywnego.
Coś tam słyszałem, ale
byś mógł mnie doklądniej oświecić, proszę.
zdar
Juda
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2012-09-01 12:46:06
Temat: Re: Jestem synem BożymW dniu 2012-09-01 14:34, Juda pisze:
> Użytkownik "Ed"
>
>>> A o co w tym chodzi,
>>> mógłbyś mi objaśnić w prostym języku ?
>>
>> A wyjaśnisz choćby twierdzenie Pitagorasa komuś, kto nie umie nawet
>> dodawać?
>> Wyjaśnienie komuś jakiegoś złożonego zjawiska wymaga nie tylko
>> wysiłku, często daremnego, ale zwykle także pojęć złożonych i to
>> wielokrotnie.
>
> Byśmy mogli zacząć o genu recesywnego.
> Coś tam słyszałem, ale
> byś mógł mnie doklądniej oświecić, proszę.
>
> zdar
> Juda
>
> Czuję się rodzonym synem Boga.
> Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
To, że w ogóle odzywam się do Ciebie powinieneś traktować jako lokatę
bardzo długoterminową, ponieważ prócz być może innych korzyści nie
związanych z Tobą, powstanie u Ciebie jakaś bardziej złożona myśl lub
powstrzymasz się od czegoś głupiego, co wyjdzie być może Twojej
rodzinie, a wiec jakiemuś społeczeństwu kiedyś na dobre.
Tylko ta myśl mi tu przyświeca i nie musisz jej nawet rozumieć.
Jednak na obecnym poziome Twojej wiedzy i upierdliwość, które tu
prezentujesz próby wyjaśnienia Ci czegoś bardziej złożonego byłyby po
prostu słowami wyrzuconymi w błoto.
A może i nawet szkodliwymi dla Ciebie.
Dlatego proponuję Ci docenić to co dostajesz i zachować troszkę większy
umiar w swoich oczekiwaniach ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2012-09-01 12:48:44
Temat: Re: Jestem synem BożymUżytkownik "Ed"
> Tylko ta myśl mi tu przyświeca i nie musisz jej nawet rozumieć.
> Jednak na obecnym poziome Twojej wiedzy i upierdliwość, które tu prezentujesz
> próby wyjaśnienia Ci czegoś bardziej złożonego byłyby po prostu słowami
> wyrzuconymi w błoto.
> A może i nawet szkodliwymi dla Ciebie.
> Dlatego proponuję Ci docenić to co dostajesz i zachować troszkę większy umiar
> w swoich oczekiwaniach ;)
Dzięki
Zagros
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2012-09-01 12:50:45
Temat: Re: Jestem synem Bożym
Użytkownik "Ed" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:k1sv49$oc6$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2012-09-01 14:20, Juda pisze:
>> Użytkownik "Ed"
>>>>> Tak czy inaczej, wszystko jak dotąd wskazuje na to, że nasz >stan
>>>>> duchowy, który IMO jest emergencją stanu emocjonalnego i
>>>>> >intelektualnego ma wpływ na nasze geny i materiał genetyczny, który
>>>>> przekazujemy dalej.
>>>>
>>>> Ciekawa idea. Czy nauka mówi coś na ten temat ?
>>>
>>> Od dawna obserwuje się przypadki dominacji genów recesywnych,
>>
>> A o co w tym chodzi,
>> mógłbyś mi objaśnić w prostym języku ?
>
> A wyjaśnisz choćby twierdzenie Pitagorasa komuś, kto nie umie nawet
> dodawać?
> Wyjaśnienie komuś jakiegoś złożonego zjawiska wymaga nie tylko wysiłku,
> często daremnego, ale zwykle także pojęć złożonych i to wielokrotnie.
zawsze możesz chociaż spróbować ;)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |