AW wrote:
> Jest jeszcze taka możliwość: nad wykończeniem polskiego przywództwa
> współpracowała Rosja z Europą. Kaczyński i jego rząd stanowili problem dla EU.

Nie tylko z Europą, ale też ze Stanami Zjednoczonymi.
Tuż przed katastrofą Obama podpisał układ o redukcji liczby głowic
atomowych START2. Dzięki redukcji będzie mógł zaoszczędzić miliardy
dolarów, do tej pory wydawanych na obsługę nadmiarowych rakiet.
Rosjanie wyrazili też zgodę na przeloty nad Rosją żołnierzy
amerykańskich do Afganistanu.

Ale Rosjanie na pewno postawili warunek: Albo pozbędziemy się wiadomo
kogo, albo nici z układu. Kto wie, czy całej akcji nie ubezpieczały np.
amerykańskie satelity, albo niewidzialne dla radarów myśliwce...

No a potem, jak już sie wszystko wydarzyło, to Obamie głupio było
przylecieć na pogrzeb i do spółki z Islandczykami wysadzili wulkan w
powietrze...

Stalker