Data: 2004-09-14 16:08:40
Temat: Re: Jeszcze parę pytań do kolegi, co nie jest mistykiem.
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemysław" w news:ci6p68$vn7$1@mamut1.aster.pl...
/.../
> > A kto Cię o FUT prosił Przemysławie D.?
> > Co tym posunięciem kujesz - kowalu swojego i cudzych losów?
> Knuję, knuję - sprawdzam czy jestes obiektywny i samodzielny czy może
> trzymasz się "JeT-owych wzorców".
No to sprawdzaj sobie ile chcesz. Powiem Ci w tajemnicy, że ja nie muszę
niczego sprawdzać, bo to czego szukam, jest widoczne jak na dłoni, bez
żadnych starań z mojej strony. Wystarczy by się ubesz odezwał.
> Ominięcie FUT-a i zostawienie crossposta
> jest taką samą patologią jaką opisał JeT w poście do /.../
> Zmienia się tylko biegun politycznej
> porawności na przeciwny i hajda na Wołmontowicze.
Nie obraź się - bredzisz ;). Ale wyjaśnię, bo widać jednej cegiełki (z tysięcy)
Ci tu brakuje mówiąc wprost [a jest to też sygnał, ze nie o zbieranie cegieł tu
chodzi].
Tak się składa, że nie odróżniam FUTa od crossposta. Mogę?
Nigdy tego futa nie miałem potrzeby wykorzystywać a i nie wiem, jak się go
w OE robi. Tak więc skoro widzę, że zwracasz uwagę na FUTa, rzucam się do
pól adresowych no i co widzę? - duble. Błe... maunipulant jeden ;).
Crossposta rozumiem aż za dobrze (cele swoje, kowalu losu, niewątpliwie osiagnąłeś,
co widać bez pudła w co najmniej sześciu miejscach), więc w tym przypadku
nie widziałem innej mozliwości, jak zadośćuczynić Twym potrzebom weryfikowania...
A te słowa, które przywołujesz - jakieś opisane gdzieś wcześniej patologie,
są mi obce. Zdziwisz się zapewne, ale od dawna czytam JeTa bez czytania
słów które umieszcza w swoich kopertach. Co nie znaczy, ze nie cieszy mnie
jego obecność.
> > /.../ Ja jednak o czym innym pisałem
Niewątpliwie ;).
> "> Ja Ci coś powiem Jerzy. Ty jesteś jak kowal artystyczny z wielkim
> > młotem, co to wie, co chce wykuć, ale niewiele z tego wychodzi.
> > A przyczyna jest prosta - uderzasz w to oporne żelazo tak, jakbyś
> > nie poznał jego struktury a także sztuki kowalskiej."
> Jesteś pewien, że dobrze interpretujesz cel JeT-a - "wie co chce wykuć" ?
To nie ja interpretuję JeTa, ale JeT zinterpretuje sobie mnie.
I to wystarczy. A słowa są nieważne. Zawsze są niedoskonałe.
A poza tym, czemu się przyspawałeś do tego kowadła, a nic nie mówisz
o kozach, skaczących na pochyłe drzewo? Przeciez to dokładnie ta sama
treść jaką włożyłem w nieszczęsne kowadełko...
> Poprostu zwracam Twoją uwagę, że ów cel może być tylko Twoim wymysłem.
> Coś na zasadzie, gdybym ja sadził kwiatki w ogródku, a Ty z za płota byś krzyczał:
> "Panie, w ten sposób pan żarówki nie wkręci"
Szkoda więc że nie rozumiesz JeTa ;)).
Mnie nie przeszkadzaóoby nawet gdyby w ogródku uprawiał wspinaczkę wysokogórską.
Szkoda też że nie rozumiesz All'a ;)). Zdaje się że wiele bardzo podobnych
przykładów można już było u niego wyczytać...;).
O ile tylko wiesz czego szukać, a nie potykasz się o słowa.
> > No i na tym poprzestańmy.
>
> Chcesz uciec ?
Tak - skorzytam z okazji i pożegnam się na kilka dni.
Hulaj dusza!!
;))
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
All
--
"'Dobrze' się bawisz w nieopanowywalne szturchanie przedszkolaków ?"
/fot. by JeT./
|