« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-14 12:10:38
Temat: Jeszcze pytanie o puszkowy makJakis czas temu byla tu dyskusja o puszkowych gotowcach i wtedy ktos pisal
ze taki mak na kilometr jedzie olejkiem migdalowym. Nie mialam zamiaru nic
takiego kupowac a tymczasem tesciowa uszczesliwila mnie pucha maku firmy
PROSPONA - czy to jest ten olejkowy mak?
Tak swoja droga juz sam sklad mnie wnerwil - 38% cukru!, konserwowany
chemicznie, sztuczny miod...szkoda slow ;-(
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-14 14:41:04
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak
Użytkownik Basia <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9vcq0f$fc7$...@n...tpi.pl...
> Jakis czas temu byla tu dyskusja o puszkowych gotowcach i wtedy
ktos pisal
> ze taki mak na kilometr jedzie olejkiem migdalowym. Nie mialam
zamiaru nic
> takiego kupowac a tymczasem tesciowa uszczesliwila mnie pucha
maku firmy
> PROSPONA - czy to jest ten olejkowy mak?
> Tak swoja droga juz sam sklad mnie wnerwil - 38% cukru!,
konserwowany
> chemicznie, sztuczny miod...szkoda slow ;-(
Uch, rzeczy Prospony sa makabrycznie wrecz slodkie - kupilam
kiedys jakies owoce w galarecie na ciasta, i po prostu ohyda.
Natomiast w ubieglym roku kupowalam taki torebkowany mak firmy
Schwartau, to sie chyba nazywalo masa makowa 3-krotnie zmielona
czy siakos tak, owszem mialo troche przypraw ale _troche_. O ile
pamietam zalewalo sie toto cieplym mlekiem. Dla mnie, nie majacej
maszynki do mielenia, to bylo zbawienie. Wlasnie musze na to
zapolowac w tym sezonie :))))))))))
Pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 16:11:14
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak>> Jakis czas temu byla tu dyskusja o puszkowych gotowcach i wtedy
>ktos pisal
>> ze taki mak na kilometr jedzie olejkiem migdalowym. Nie mialam
>zamiaru nic
>> takiego kupowac a tymczasem tesciowa uszczesliwila mnie pucha
>maku firmy
>> PROSPONA - czy to jest ten olejkowy mak?
Szkoda, ze jakos przeoczylam te dyskusje...
>> Tak swoja droga juz sam sklad mnie wnerwil - 38% cukru!,
>konserwowany
>> chemicznie, sztuczny miod...szkoda slow ;-(
>Uch, rzeczy Prospony sa makabrycznie wrecz slodkie - kupilam
>kiedys jakies owoce w galarecie na ciasta, i po prostu ohyda.
Ufffff
a to mialam szczescie - a mialam zamiar kupic.
Bo tez nie mam maszynki do mielenia.....
>Natomiast w ubieglym roku kupowalam taki torebkowany mak firmy
>Schwartau, to sie chyba nazywalo masa makowa 3-krotnie zmielona
>czy siakos tak, owszem mialo troche przypraw ale _troche_. O ile
>pamietam zalewalo sie toto cieplym mlekiem. Dla mnie, nie majacej
>maszynki do mielenia, to bylo zbawienie. Wlasnie musze na to
>zapolowac w tym sezonie :))))))))))
>
Ja juz kupilam - wlasnie jakis duszek mi podszepnal, abym wziela mielony w
torebce, za nie ten w puszce.
2 paczki.
Z jednej powstalo juz ciasto japonskie - pyszniutkie....
a druga czeka na swieta i na klasyczny makowiec.
Polecam, bardzo dobry ten mak.
Czy mozna go kupic poza sezonem swiatecznym??? Czy tez juz teraz musze zrobic
zapasy na caly rok:))))
Monisiatko
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
----- od 28.08 - nowa, lepsza wersja -----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 16:26:56
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak
Użytkownik "Monisiatko" <M...@c...pl> napisał w wiadomości
news:01121417111488@polnews.pl...
> Ja juz kupilam - wlasnie jakis duszek mi podszepnal, abym wziela mielony w
> torebce, za nie ten w puszce.
Hejeczka;-)))
Gdzie kupiłaś ten mak??? Czy on jest doprawiany jakoś czy nie???
Pozdrawiam,
Kaliope (nienawidząca mielenia maku)
--
Barbara Łączna
k...@p...krakow.pl
ICQ 73558372
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 16:43:51
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak>
>Gdzie kupiłaś ten mak??? Czy on jest doprawiany jakoś czy nie???
W Realu - za okolo 3 pln za paczke (ale nie pamietam ile w paczce)
a czy doprawiany????
Na pewno nie mocno.. Bo nie bylo czuc.
>
>Pozdrawiam,
>
>Kaliope (nienawidząca mielenia maku)
ja nawet maszynki nie mam, zebym mogla sie przekonac:(((((
Monisiatko
(skazane na kupowanie milonego maku)
>
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
----- od 28.08 - nowa, lepsza wersja -----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 17:43:15
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak> Uch, rzeczy Prospony sa makabrycznie wrecz slodkie - kupilam
> kiedys jakies owoce w galarecie na ciasta, i po prostu ohyda.
Dzieki za odpowiedz.
Czulam, ze beda klopoty...to typowy przyklad dobrej checi co to pieklo
brukuje...tesciowa chciala mi oszczedzic roboty a ja mam klopot.
pozdrawiam
Basia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 18:57:26
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak
Użytkownik "Monisiatko" <M...@c...pl> napisał w wiadomości
news:01121417435149@polnews.pl...
>
> ja nawet maszynki nie mam, zebym mogla sie przekonac:(((((
>
> Monisiatko
> (skazane na kupowanie milonego maku)
>
> >
jako ze i ja nie mam takiej maszynki to taki mak jutro bede szukac.
Monisia! a co to za costo japonskie\??
Mechcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 20:19:22
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak>
>Użytkownik "Monisiatko" <M...@c...pl> napisał w wiadomości
>news:01121417435149@polnews.pl...
>>
>> ja nawet maszynki nie mam, zebym mogla sie przekonac:(((((
>>
>> Monisiatko
>> (skazane na kupowanie milonego maku)
>>
>> >
>
>jako ze i ja nie mam takiej maszynki to taki mak jutro bede szukac.
ja kupilam w Realu.
I np. w Geancie nie widzialam (a szkoda 0 mam blizej:))
>Monisia! a co to za costo japonskie\??
To takie dziwne dosc ciasto, ktore sklada sie z maku, jablek i jajek - nie ma
w nim maki.
Jak sa chetni - moge dac przepis.
Upieklam go pierwszy raz (pamietalam go z dziecinstwa - piekla go moja mama)
i ... efekt przeszedl oczekiwania najsmielsze. Ciasto zniknelo w kilkanascie
godzin:))
Monisiatko
>
>
>Mechcia
>
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
----- od 28.08 - nowa, lepsza wersja -----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 21:04:53
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak
Użytkownik "Monisiatko" <M...@c...pl> napisał w wiadomości
news:01121421192297@polnews.pl...
> >Monisia! a co to za costo japonskie\??
> To takie dziwne dosc ciasto, ktore sklada sie z maku, jablek i jajek - nie
ma
> w nim maki.
> Jak sa chetni - moge dac przepis.
> Upieklam go pierwszy raz (pamietalam go z dziecinstwa - piekla go moja
mama)
> i ... efekt przeszedl oczekiwania najsmielsze. Ciasto zniknelo w
kilkanascie
> godzin:))
>
> Monisiatko
>
> >
chceeeeeeeeeee
Mechcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 21:18:02
Temat: Re: Jeszcze pytanie o puszkowy mak>
>> Jak sa chetni - moge dac przepis.
>> Upieklam go pierwszy raz (pamietalam go z dziecinstwa - piekla go moja
>mama)
>> i ... efekt przeszedl oczekiwania najsmielsze. Ciasto zniknelo w
>kilkanascie
>> godzin:))
>>
>> Monisiatko
>>
>> >
>
>
>chceeeeeeeeeee
>
Prosze sie pisze:))))))
juz wysylam:)))
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
----- od 28.08 - nowa, lepsza wersja -----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |