W dniu 2015-02-19 o 12:12, XL pisze:
> Dnia Thu, 19 Feb 2015 12:05:54 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2015-02-18 o 20:20, XL pisze:
>>> PS. Tak samo nie odważyłam się np iść na "Katyń". Nawet jego zwiastuny
>>> w tv wyprowadzały mnie z równowagi skutecznie i to na wiele godzin.
>> Można wiedzieć czego się obawiałaś w tym filmie?
> Absolutnie niczego jeśli chodzi o sam FILM, natomiast nie chcę, aby
> przeżycia nim wywołane nałożyły się na to, co już i tak przeżywam w związku
> ze sprawą Katynia, odkąd tylko o niej wiedziałam - zwielokrotnienia tych
> emocji najzwyczajniej w świecie nie wytrzymam.
> I nie,nie ejstem osobiście związana z Katyniem, ale jest to sprawa dla mnie
> jedna z najbardziej obchodzących mnie w życiu. Na film bardzo chciałabym
> pójść, to jednak wiem, że nie powinnam,bo zdrowa stamtąd nie wyjdę.

I jak koniec końców okazało się film okazał się być takim sobie...
Jednak masz rację, gdy wcześniej przeczytamy książkę, bądź żyjemy swoim
własnym wyobrażeniem o czymś to obejrzenie filmu o tym przeważnie ten
obraz zburzy.