> Przed świętami sprzedawali jako żywe choinki (w donicy). 40 zł to ja
> zapłaciłem za +/- metrową, dobrze i ładnie rozwiniętą. Wczesną wiosną
> przesadziliśmy na pole, ładnie się przyjęła ale pierd%^&* zając
> przyszedł i ją pożarł -- prawdopodobnie już z niej nic nie będzie,
> chociaż miejscami jeszcze zielona jest...
>
> Za takie małe (od 25 do 40 cm) to, o ile mnie pamięć nie myli, po 10
> zł w sklepie chcą.

Wiedzialem, ze ktos mnie chce "naciac" na byle badyl nie wiadomo jakiego
pochodzenia.
40 zlotych za wiechec igiel? Przeciez nic smacznego na tym nie wyrosnie.

Dziekuje za porady. Ide obejrzec winorosle.

Pozdrawiam,

D.P.