Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Jolka Jolka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jolka Jolka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2004-08-21 21:56:15

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: Maciej Bogucki <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Scalamanca napisał:
> ONo pisze w news:cg866t$7fh$1@opal.icpnet.pl
>
>
>>Ludzie - PO PROSTU TRZEBA CHCIEĆ !!!!!
>>I nie mówcie, że nic nie jest robione.
>>Dotyczy to tez : Ustronia, Grotnik itp.
>>Ja za nich nie pojade!!!!!
>>Wystarczy, że już daję swój samochod, swój czas, swoj+- benzynę, urlop,
>>telefony itp.
>>Nic więcej nie mogę zrobić ;-0((((
>
>
> I znowu docieramy do sedna... Z Robertem mieliśmy DOKŁADNIE ten
> sam problem. Mało komu się coś chciało. :(

Po trosze nie dziwie się. Jeszcze kilka lat temu tylko czekałem na
okazję wyjścia z kimś, gdzieś, do kogoś. Pociąg, autobus, tramwaj nie
był problemem. Dziś wrażę: gdzie, z kim, kiedy, o której, nawet jeśli
ktoś podjedzie autem, choć u mnie to wiek, lenistwo, wyrachowanie.
Natomiast śród osób zamkniętych od dłuższego czasu, czego chyba nie
bierzecie pod uwagę, dochodzi też strach, swoisty brak obycia,
przyzwyczajenie. Osoby takie mają psychikę ukształtowaną przez lata
izolacji. Czasem aby to zmienić potrzeba pracy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2004-08-21 22:22:11

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Maciej Bogucki pisze w news:cg8gk4$ie1$1@nemesis.news.tpi.pl

> Natomiast śród osób zamkniętych od dłuższego czasu, czego chyba nie
> bierzecie pod uwagę, dochodzi też strach, swoisty brak obycia,
> przyzwyczajenie. Osoby takie mają psychikę ukształtowaną przez lata
> izolacji. Czasem aby to zmienić potrzeba pracy.

Maćku, do tego zawsze potrzeba pracy. Nic się samo nie zrobi,
samo nie przyjdzie. Psychika psychiką, tutsaj idzie o wybór. Nie
można przecież nikogo do niczego zmuszać. Nie wszyscy muszą lubić
to samo. Nie wszyscy muszą mieć tę samą potrzebę wyjścia z domu,
pobycia z innymi ludźmi w realu. Sama dość długo jej nie miałam.
Po prostu 4 ściany i listy (zwykłe, Internetu nie miałam, nie
było) wystarczały mi. NAPRAWDĘ. Siłą by mnie nike nie wyciągnął.
Tyle, że ja wtedy nie utyskiwałam na świat i nie miałam do
innych wyrzutów tylko dlatego, że wolą co innego, że wolą wyjść i
spotkać z ludźmi. Jak zaczęłam też czuć taką potrzebę, to już
robiłam wszystko, co się da, dopóki miałam siłę. Czasami się
poddawałam, czasami było już bardzo źle. Ale nie kwękałam i nie
zrzędziłam, kiedy ktoś inny działał i tym się cieszył. Nigdy nie
podcinałam innym skrzydeł.

Więc dajmy ludziom wybór. Jeśli ktoś jest domatorem i woli
spędzać czas w domu - ma do tego prawo i nie nam decydować, co ma
robić, czy narzucać cokolwiek (sam wie, co dla niego lepsze).
Jeśli ktoś chce wyjść - pomóżmy mu, na ile możemy. Jeśli ktoś
kwęka nie robiąc nic... cóż, ja już tego słuchać nie mam ochoty.
;-)

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2004-08-21 22:23:41

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek Kruszniewski pisze w news:cg8g3t$g69$1@nemesis.news.tpi.pl

[ciach]

W ramach Towarzystwa Wcajemnej Adoracji i Grupy Trzymającej
Władzę - podpisuję się pod Twoimi słowami, Jacku. ;->

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2004-08-22 02:07:32

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: "szpak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego razu Jacek Kruszniewski
spod <a...@...stopce>
napisał(a) był(a):

> a ja o sobie dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy :

[ciach ciekawostki dropsa]


> Kiedyś Andrzej Abraszewski napisał, że tutaj nic nie idzie z tą grupą
> zrobić, i niestety muszę w tej chwili mu przyznać rację. Tak ta grupa
> jest do niczego, jest skłócona, nie chce niczego zmienić. Jest grupa,
> która utrzymuje kontakty, i za to - i tylko za to - jest teraz
> krytykowana.

[ciach raz jeszcze]

> Boli was to !! ?? - To sobie też zorganizujcie, są ośrodki bardziej
> lub mnie dostosowane, droższe lub tańsze. Tylko trzeba dupy ruszyć,
> poszukać, ogłosić i zarezerwować. A jeszcze !!! trzeba ciut
> zaoszczędzić jeszcze. Będzie inny zlot grupy pl.soc.inwalidzi -
> chętnie przyjadę jak Bóg da zdrowia i sił.

czytam te grupe od przypadku do przypadku. wlasnie powinnam pracowac, wiec
oczywiscie zajelam sie nadrabianiem zaleglosci z p.s.i :-)
nie znam nikogo osobiscie, numer gg mam moze do 2 osob, z trzema wymienilam
pojedyncze maile, w Ustroniu (ani na innym spocie/zlocie) nie bylam. tyle
spowiedzi :-)
reasumujac: nijak sie nie znajduje w ukladach tu panujacych.
mam jednak jedna zasade: przychodzac gdziekolwiek (w realu czy na necie)
obserwuje relacje/normy obowiazujace w danej grupie (dla mniej domyslnych:
to nie byl fragment o ukladach. to byl fragment o netykiecie). i tak np. jak
udalo mi sie dorwac do kompa i stalego lacza u siebie w domu, to nie
zaczelam bebnic po omacku w klawiature i uszczesliwiac wszystkich swoimi
zlotymi myslami w postaci zle sformatowanych postow. takie postepowanie daje
duza oszczednosc czasu i negatywnych emocji. polecam :-)

wracajac do meritum:

od kilku lat jestem zaangazowana w dzialalnosc pewnego stowarzyszenia.
ostatnimi czasy dosc mocno - jestem czlonkiem zarzadu. (wiem, chwale sie
strasznie, wywyzszam, jestem zarozumiala i w ogole. chcialam tez dodac, ze
jestem inteligentna, wyksztalcona, lubie siebie i sie tego nie wstydze. mam
ze sto zalet i tylez samo wad, ale jakos tak wole mowic o zaletach.)

i bardzo mi ta ostatnia burza na p.s.i (ktora wlasnie przeczytalam w
calosci) przypomina uklad w rzeczonym stowarzyszeniu. moze dwa przypadki to
zbyt malo, ale pozwole sobie na uogolnienie:
tak jest wszedzie.
jest sobie grupa. dzieli sie na:
1. czesc aktywna - zwykle zadowolona ze swojej aktywnosci i z tego, co im ta
aktywnosc w ramach danej grupy/stowarzyszenia daje
oraz
2. czesc pasywna - ta zas dzieli sie na takich, ktorym pasywnosc odpowiada
(i bardzo dobrze. nie wszystkim musi sie chciec
bywac/jezdzic/pisac/dzialac... maja prawo. obserwuja/podczytuja/sluchaja. i
git. wszyscy sa szczesliwi) i malkontentow, czyli takich, ktorzy nic nie
robia, na nic nie maja ochoty, nic im sie nie chce a wszyscy do okola tylko
ich krzywdza, trzymaja wladze i sie wzajemnie adoruja.

niestety, czesci pasywno-malkontenckiej nie da sie uniknac/wytepic/zmienic.
w zwiazku z powyzszym (moze nieco gruboskornie.. a moze chamsko.. czy tez
hamsko...) proponuje olac i robic swoje. dzieki temu, ze kilku osobom sie
chce cos zorganizowac - dobra zabawe (i nie chodzi tylko o impreze piwna) ma
tych kilku organizatorow oraz kilkudziesiat osob, ktore same do organizacji
sie nie garna, ale chetnie skorzystaja z rzeczy organizowanej. i o to
chodzi!

a malkontenci niech sobie malkontenca - oni to lubia.

a! i jeszcze jedno! zapomnialabym... nie karmic trolli!
[hie hie.. wiem, ze troche to robie, ale pomyslalam sobie, ze mniejsza to
szkoda niz pozostawienie tych, ktorym sie chce, z wrazeniem ze wszystko i
wszyscy przeciwko nim :-)
wierzcie, ze sa tacy, ktorzy to doceniaja. dobra - koniec wazeliny :-) ]

pozdrawiam
szpak
--
,_ | Marta Swiatkowska gg:1837330 martasi[at]poczta.onet.pl|
>' ) | ----------------------------------------------------
----- |
( ( \ | "byl niemal intelektualista, poniewaz umial myslec |
''|\ | nie poruszajac ustami" T.P. |


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2004-08-22 06:18:38

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

Wojciech Miskiewicz napisal:

> Zgadzam sie z tym calkowicie!
>
> Osoby nie mogace samodzielnie opuszczac mieszkania sa w tragicznej
> sytuacji. Trzeba ich tylko zlokalizowac, odnalezc, nawiazac z nimi
kontakt.

ha ha ha, A PO CO ICH ODNAJDYWAC, NAWIAZYWAC Z NIMI KONTAKT?
- Zeby pozniej mowili ze to spisek?! Takich glupot dawno na grupie nie
czytalem - O czym tak Wojciechu bedziesz mowil z ta osoba??? co jej
powiesz??? ze zycie jest super na zewnatrz i ze ludzie sa zawsze mili - i ze
moze ON to wyjatki ze spoleczenstwa i ze sie nie kolca, nie bija, nie sa
zlodziejami??? - Czy moze jej powiesz ze jest taka grupa dyskusyjna
pl.soc.inwalidzi - gdzie jak sie polaczy to bedzie se mogl narzekac do woli.
TO JEST NONSENS

pozdr.
Arek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2004-08-22 06:46:56

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: WM <a...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


Jesli sa takie srodki i dzialajacy prgram, to albo w Poznaniu nie ma ON,
albo szwakuje gdzies koordynacja. Albo wszystkie ON sa tak samodzielne,
ze nie potrzebuja pomocy innych - co jest malo prawdopodobne.

Podejrzewam jednak, ze potrzebujacy sa, i to wielu. Moze brakuje
dopasowania zakresu lub formy oferowanej pomocy do indywidualnych potrzeb?

--
wm




ONo wrote:

> Poznan,
> Program "Asystent ON"
> Zreszta tez byl post na tej grupie !!!!!
> Zainteresowanie - 0 (zero)
> Akcja reklamowa w pracie, radiu i regionalnej TV (zreszta z moim udzialem).
> Wszystko organizowane przez samych ON.
> Mamy ludzi na umowach (platne od ilosci i czasu poswiecone ON), jeden z
> Asystentów ma czas wypelniony, drugi - okolo 2/3, trzecia dziewczyna zaczyna
> sie martwic, ze ja zwolnimy.... bo nie ma chetnych. A kasy juz ponownie tez
> mozemy nie dostac gdy chetnych nie bedzie.
> Problem nastepny - mamy finanse na rehabilitanta - i mysle, ze bedzie to
> samo. Jak narazie - jedna chetna ( ja)
> Poprostu rece opadaja ;-((((
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2004-08-22 06:47:02

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: WM <a...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

algraf wrote:
> ha ha ha, A PO CO ICH ODNAJDYWAC, NAWIAZYWAC Z NIMI KONTAKT?
> - Zeby pozniej mowili ze to spisek?! Takich glupot dawno na grupie nie
> czytalem - O czym tak Wojciechu bedziesz mowil z ta osoba??? co jej
> powiesz??? ze zycie jest super na zewnatrz i ze ludzie sa zawsze mili - i ze
> moze ON to wyjatki ze spoleczenstwa i ze sie nie kolca, nie bija, nie sa
> zlodziejami??? - Czy moze jej powiesz ze jest taka grupa dyskusyjna
> pl.soc.inwalidzi - gdzie jak sie polaczy to bedzie se mogl narzekac do woli.
> TO JEST NONSENS


Tak, rzeczywiscie, to jest nonsens.
To jest moje osobiste zdanie oczywiscie, bo prawdopodobnie te wiadomosci
czytaja setki, a moze i tysiace osob i kazdy wyrabia sobie wlasne
zdanie na temat piszacego.

A kazdy pisze, tak jak potrafi...

--
wm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2004-08-22 06:50:38

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: WM <a...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Maciej Bogucki napisal:

> Natomiast śród osób zamkniętych od dłuższego czasu, czego chyba nie
> bierzecie pod uwagę, dochodzi też strach, swoisty brak obycia,
> przyzwyczajenie. Osoby takie mają psychikę ukształtowaną przez lata
> izolacji. Czasem aby to zmienić potrzeba pracy.

Nic dodac, nic ujac.
Wiem to z wlasnego doswiadczenia.

--
wm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2004-08-22 07:17:13

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W niedzielę 22-sierpnia-2004 o godzinie 08:46:56 WM napisał/a

>

>Jesli sa takie srodki i dzialajacy prgram, to albo w Poznaniu nie ma ON,
>albo szwakuje gdzies koordynacja. Albo wszystkie ON sa tak samodzielne,
>ze nie potrzebuja pomocy innych - co jest malo prawdopodobne.

>Podejrzewam jednak, ze potrzebujacy sa, i to wielu. Moze brakuje
>dopasowania zakresu lub formy oferowanej pomocy do indywidualnych potrzeb?

Jak daleko powinna iść pomoc dla inwalidów?

Czy należy czekać, aż sami o nią poproszą, czy też chodzić po domach i
wyłapywać opornych?

W moim przekonaniu istnieją pewne granice, których przekroczyć nie
należy. Otóż nie należy uszczęśliwiać na siłę.

Nie tylko w przypadku niepełnosprawnych, również w innych przypadkach,
na przykład wieloletnich bezrobotnych, sytuacja jest taka, że im się
NIE CHCE. Nie kiwną palcem, by swój los poprawić, bo wymaga to wysiłku
- fizycznego bądź intelektualnego.

Przez pewien czas współpracowałem z instytucją pomagającą osobom w
trudnej sytuacji życiowej i napatrzyłem się nieco na różne postawy.
Niestety najczęstszą była całkowita bierność. Bierność jeśli chodzi o
jakiekolwiek działania, natomiast zaskakująca aktywność intelektualna,
gdy chodziło o wyjaśnianie dlaczego SIĘ NIE DA.

Jest to niezwykle deprymujące. Prowadzi do tego, że osobom, które
chciałyby coś zrobić odechciewa się całkowicie robić COKOLWIEK.

Tak, z całą pewnościa istnieją osoby, którym możnaby pomóc w różny
sposób. Ale niech one do cholery spróbują o tę pomoc poprosić, a nie
czekają, aż im się wszystko przyniesie na tacy.

Okropnie nie lubię jak mi ludzie na ulicy nadskakują i chcą za wszelką
cenę pomagać. W moim przekonaniu okazanie szacunku drugiej osobie
polega również na tym, że pozwala się jej samej poprosić o pomoc.
Podobnie jest również z różnymi akcjami - myślę, że jeśli się ludzi
zacznie zmuszać do tego, by korzystali z różnych uszczęśliwiających
akcji, to będzie to zwyczajne zaspokajanie własnej potrzeby
podreperowania sobie swojego ego. I nic dobrego z tego nie wyniknie.

Tak więc Ustroń, czy inne spotkania są DOBRE. Tak właśnie powinna
wyglądać organizacja - przedstawia się MOŻLIWOŚĆ, a każdy, kto chce,
może skorzystać. Jak nie może, bo pojawiają się kłopoty to może
próbować je pokonać - a to prosząc o pomoc, a to oszczędzając cały
rok. I nikt mi nie wmówi, że się nie da.

Niestety, w przytłaczającej większości przypadków, jak mi się wydaje,
mamy jednak do czynienia z biernością. Z oczekiwaniem na to, że KTOŚ
za człowieka wszystko zrobi. No więc NIE ZROBI, Matek Teres z Kalkuty
raczej wielu nie ma, za to wiele jest osób, które chętnie coś zrobią
jeśli zainteresowani wykażą choć odrobinę woli. Tyle, że z tym jakoś
czasami nienajlepiej. Bo to nie jest problem braku potrzebujących czy
złej koordynacji - jest to problem, wielki problem, samych
zainteresowanych.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2004-08-22 07:33:28

Temat: Re: Jolka Jolka
Od: "jolka jolka" <g...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Leszku, WM, Gabi i inni "CHCĄCY INACZEJ"
> Radzę - pomyślcie trochę zanim napiszecie, bo piszecie wierutne bzdury,
> próbując ludzi, którzy chcą wyjść z okowów swej niepełnosprawności,
> zlinczować za to - że mają odwagę żyć wbrew stereotypom (czytajcie -



Jacku i znow jesteśmy w punkcie wyjścia przeciez juz chyba zapomniałeś o co
chodziło przeciez nie chodzi o to co ty zrobiłeś tylko o to że są ludzie
ktorzy jak coś zrobią to sie tym chełpią. Widzisz nawet nie wiedziałam że ty
też działaśz społecznie, Wiem ze Ty jak i Scalamandra oraz Sylwia jesteście
przyjaciółmi , a za przyjaciołmi murem sie stoi, ale pamietaj że
przechwałkami (nie dotyczy to Ciebie) można ludziom siedzącym w domu, zrobić
wiecej krzywdy bo oni boją sie wychodzic z domu i miec bezposredni kontakt z
ludzmi przebojowymi bo sie boją , Cały czas mi chodzi zeby coś zrobic i
powyciągać ich z ich własnej najezonej skory przeciw tym ktorzy mogą sie
sami poruszac. Ty zapewne masz inny charakter i chwała Ci za to.


> Kiedyś Andrzej Abraszewski napisał, że tutaj nic nie idzie z tą grupą
> zrobić, i niestety muszę w tej chwili mu przyznać rację. Tak ta grupa jest
> do niczego, jest skłócona, nie chce niczego zmienić. Jest grupa, która
> utrzymuje kontakty, i za to - i tylko za to - jest teraz krytykowana.

Masz racje ze grupa jest skłocona , ale znow sie mylisz mozna zmienic juz
wiele osob pisało ja rowniez zeby nie prawic sobie złośliwości, byc bardziej
sobie przyjaznym, Nie przechwalać sie jak DSyulwia na każdym kroku w każdej
swojej wypowiedzi "miałam słuch absolutny", ile ona tą wypowiedzią zraziła do
siebie osob niedosłyszących a ile mozna zrobić przykrości osobie ktora w
zyciu niesłyszała nawet dzwieku. Itylko o to mi chodziło a Wy wszyscy na mnie
jak na jakiegoś bandyte chcecie mnie zlinczować bo prawda rzucona prosto w
oczy boli . Jest wspaniale ze sie trzymacie razem Ale wczytaj sie troszke w
archiwum i zobacz jakie są Wasze wypowiedzi w wiekszości złośliwe jak tchnął
tym ze jak ja coś wiem to jestem juz lepszy , jak ja ma wiecej wykształcenia
to jestem lepszy, jak nie robie błedow ortograficznych to juz jestem lepszy.
jA WIEM ZE JEŻELI DZIECKO on ROBI POSTĘPY TO RODZICE SIE CIESZĄ I WSZYSCY
DOOKOŁA ALE jesteśmy juz dorośli myślący przestańmy być egoistami co tu
właśnie na grupie jest zauważalne nie tylko przeze mnie. Czy to że wiele osob
ma te same odczucia to ja kłamie , chyba nie, a moze trzeba sie zastanowic
moi kochami i coś zmienić w swoim postepowaniu,


>
>
> A tutaj - jeden Zjazd, może zb

yt drogi, a już jest złość, zazdrość,
> utyskiwanie. Za co?? pytam się za co?? Że zbierze się kilka odważnych osób i
> coś zorganizuje, a inni mogą przyjechać, zobaczyć, zabawić się, i tylko to
> jest ich winą, że się zabawią.

Widzisz nic znow nie rozumiesz czytaj wyżej


> Boli was to !! ?? - To sobie też zorganizujcie, są ośrodki bardziej lub mnie
> dostosowane, droższe lub tańsze. Tylko trzeba dupy ruszyć, poszukać, ogłosić
> i zarezerwować. A jeszcze !!! trzeba ciut zaoszczędzić jeszcze. Będzie inny
> zlot grupy pl.soc.inwalidzi - chętnie przyjadę jak Bóg da zdrowia i sił.
>

I teraz Twoja wypowiedż jak niegrzeczna jak nieuprzejma jak wulgarna.
Wypowiedz ta świadczy o tym, że grupa z Ustronia dowartościowuje sie na
nieszczęsciu tych, o ktorych mowicie że jesteście ich dobroczyńcami. A
tymczasem prada jest taka, że wszyscy (i dosłownie i w przeności) nie
obrażając nikogo jedziemy na tym samym wózku życiowego nieszczęścia. I tylko
jednego Wam brakuje i tego sie od Was domagamy: P O K O R Y !!!

Pozdrawiam Gabi


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Telepraca
Kurs języka migowego w Warszawie
Instrukcja obsługi wózka :-)
Instrukcja obsługi wózka :-)
Darmowe wózki...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »