> Witam
>
>        Przed wyslanie tego postu szybciutko zapoznalem sie ze
wszesniejszymi
> tego typu. Chcialbym sie dowiedziec czegos wiecej na temat tego co mnie
> 'gryzie':
>
> 1- 'cos' na glowie- podobne do lupiezu- lecz bardziej obfite, wielkie
> platy, niekiedy pojawia sie na glowie jakby krostki strasznie swedzace.
> Bylem juz u kilku dermatologow- roznego rodzaju srodki, duzo pieniezy
> juz na to stracilem- diagnoza byla jest mam zapalenie czegos tam.
> strasznie mnie to krepuje i wstydze sie chodzi do wryzjera, dlatego tez
> mam ogromna 'szope' na glowie :( prosze pomozcie :)
Zapalenio łojotokowe skóry glowy na poczatek szampon np."Stieprox" pozniej
dodermatologa zapisze leki do wcierania w skore i doustne przejdzie po
pierwszej max drogiej kuracji. Nie wolno lekcewazyc bo nie leczone prowadzi do
łysienia.

> 2- cos bialego z migdalkow- bylo ze najlepiej wyciac, lecz tak panicznie
> boje sie zastrzykow, iz mdleje wiec o wycince nie ma mowy :) bylo ze
> trzeba gencjana wysmarowac- czy to mozna kupic w aptece i czy jest na
> recepte ??

Lekarz ci chce wycinac?? hehe sobie niech cos wytnie :P migdalkow sie nie
wycina chyba ze w extremalnych przyadkach a to biale to tzw. czopy ropne do
glowy nie ma co sobie dobierac tylko dbac o chigiene jamy ustnej ewentualnie
plukac gardelko np. szalwia jak juz mowiono aha to biale usuwac z gardla a
pozniej przeplukac.
pozdr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl