Wprąciłem się, gdyż Mubuza i te mądrości wymagają mojej stanowczej
erekcji:


> Użytkownik "Aga" <m...@t...pl.SPAM> napisał w wiadomości
> news:bpd6o5$oip$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> Bylam w naszym USC i wiem! W 1999 wszedł konkordat a wraz z nim nowe
>> przepisy. To o czym piszecie, ze trzeba dodatkowa zgode, zaswiadczenie, ze
>> jestem wolna... to bylo kiedys. Teraz trzeba miec tylko odpisy akt, ew.
>> odpis aktu malzenstwa z adnotacja o rozwodzie i nic wiecej!
> Az zaczelam kopac w swoich papierach:)))
> To co bylo i jest wymagane nazywa sie dokladnie (potrzebowalam tego papierka
> do slubu konkordatowego - a rozumiem ze Wy takowego brac nie bedziecie, stad
> nieporozumienie:))
> Zaswiadczeniem stwierdzajacym brak okolicznosci wylaczajacych zawarcie
> zwiazku malzenskiego. Jest ono wazne 3 miesiace.

Ano właśnie - czytamy uważnie, nalegam ;]

--
Ja się naturalnie z Tobą zgadzam - WSZYSTKO można wytłumaczyć!
Nie odbierz mnie źle...
http://www.wiw.pl/delta/maslem.asp