Strona główna Grupy pl.sci.medycyna KAC :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

KAC :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2004-08-06 13:03:00

Temat: Re: KAC :)
Od: Kamil Raczynski <r...@r...yupe.net> szukaj wiadomości tego autora

nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> nakibordził(a):

>Tego się nie da tak zgeneralizować Kamilu :)
A już miałem nadzieję, że posiadasz uniwersalną receptę na brak kaca po
każdym piciu :o) Od jednego piwa, po takie do nieprzytomności ;o)

>podczas którego się piło było rozwleczone w czasie. Po prostu każdy ma
>jakąś granicę, którą można nauczyć się wyczuwać, powyżej której alkohol
>zaczyna szkodzić.
Oj obawiam się że nie bardzo. Z własnego doświadczenia (i sporo znajomych
potwierdziło) wiem że to zależy od... sam nie wiem czego. Czasami, w
knajpie, po 2 piwach czuję się tak samo jak kiedy indziej po czterech. To
samo dotyczy dnia następnego.

>Kac IMO to sygnał zwrotny od organizmu, że się tą
>granicę przekroczyło.
Zgadza się. Prawie. Niektórzy z moich znajomych kaca mają małego i rzadko
:o(

>Ważny jest też aspekt społeczny picia alkoholu. Dla mnie alkohol jest
>dodatkiem do imprezy, gdy staje się kluczowy dla imprezy, jest to IMO
>przekroczenie tej bezpiecznej granicy.
Nooo - tutaj ludzie już są naprawdę różni. Niektórzy mogą się bawić bez
alkoholu, innym potrzebny jest kieliszek, a inni przychodzą głównie w celu
urżnięcia się w trupa.

>Pamiętam jak z mężem wojowaliśmy,
>aby na naszym weselu nie było w ogóle alkoholu. Niestety nie udało się,
>jedynie co udało się przeforsować, to dostępność wyłącznie wina w
>trakcie wesela.
I jak? Udało się? :o)

I, żeby nie było OT: ktoś orientuje się jak działają ostatnio reklamowane
tabletki 2KC? Obiło mi się o uszy, że przyspieszają metabolizm alkoholu. I
jak to jest z tą aspiryną? Pytam, bo znajomy równiez aspirynę poleca. Ktoś
tu tłumaczył, ze picie lakoholu powoduje zasadowicę, a kwas
acetylosalicylowy ma ją niwelować. Ktoś obeznany z biochemią mógłby to
potwierdzić/zaprzeczyć?

--
Kamil 'Raczek' Raczyński <r...@r...yupe.net>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2004-08-06 13:51:51

Temat: Re: KAC :)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kamil Raczynski wrote:

> A już miałem nadzieję, że posiadasz uniwersalną receptę na brak kaca po
> każdym piciu :o) Od jednego piwa, po takie do nieprzytomności ;o)

przeceniasz mnie ;) zbyt dużo zmiennych :)

> Oj obawiam się że nie bardzo. Z własnego doświadczenia (i sporo znajomych
> potwierdziło) wiem że to zależy od... sam nie wiem czego. Czasami, w
> knajpie, po 2 piwach czuję się tak samo jak kiedy indziej po czterech. To
> samo dotyczy dnia następnego.

No właśnie :) Dlatego nie da się ustalić sztywnej granicy, zmienia się
ona bardzo szybko. Różne są dni i różnie reagujemy.

> Zgadza się. Prawie. Niektórzy z moich znajomych kaca mają małego i rzadko
> :o(

Ciekawe czy jeśli ktoś powiedzmy nadużywa alkoholu, ale kaca nie ma,
albo jest niewielki, to czy jest to bardziej szczęście czy może
przekleństwo...


> >Pamiętam jak z mężem wojowaliśmy,
> >aby na naszym weselu nie było w ogóle alkoholu. Niestety nie udało się,
> >jedynie co udało się przeforsować, to dostępność wyłącznie wina w
> >trakcie wesela.
> I jak? Udało się? :o)

Zależy z której strony patrzeć :) Dla nas (mnie i męża) się udało. Bo
nikt się nie upił na naszym weselu. Dla naszej najbliższej rodziny też
było ok (zarówno w mojej jak i męża wino się robi od lat). Z dalszą
rodziną był problem, bo wolą wódkę. Także na weselu się aż tak dobrze
nie bawili, jakby chcieli. Na drugi dzień po weselu dostali na domowych
poprawinach wódkę. Już bez naszego udziału. Także w końcu mogli się
upić, jak już i tak zależo. Z tego co moja mama opowiadała, trzeba była
im było baaaaaardzo pomóc wrócić do domu. Także jakiś kompromis się
znalazło :).


--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2004-08-06 14:15:49

Temat: Re: KAC :)
Od: Kamil Raczynski <r...@r...yupe.net> szukaj wiadomości tego autora

nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> nakibordził(a):

>No właśnie :) Dlatego nie da się ustalić sztywnej granicy, zmienia się
>ona bardzo szybko. Różne są dni i różnie reagujemy.
Mhm - niestety :o/

>Ciekawe czy jeśli ktoś powiedzmy nadużywa alkoholu, ale kaca nie ma,
>albo jest niewielki, to czy jest to bardziej szczęście czy może
>przekleństwo...
Dla jednego znajomego szczęście to na pewno nie jest, niestety :o(

>Zależy z której strony patrzeć :) Dla nas (mnie i męża) się udało. Bo
>nikt się nie upił na naszym weselu.
Mhm - znaczy nie było upartych, bo winem tez się da ;o)

>Dla naszej najbliższej rodziny też
>było ok (zarówno w mojej jak i męża wino się robi od lat).
A mnie od jakiegoś czasu własnie kusi spróbować :o)

>im było baaaaaardzo pomóc wrócić do domu. Także jakiś kompromis się
>znalazło :).
No i tyle dobrze, a teraz chyba EOT, bo się mały offtopic zrobił :o)

--
Kamil 'Raczek' Raczyński <r...@r...yupe.net>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2004-08-07 10:20:10

Temat: Re: KAC :)
Od: Wiktor Grębla <g...@n...poczta.fm.spam> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger napisał(a):

> PM, a jak sie; nie uda?o - rano klina :-)

Ale tego to nigdy nie zrozumiem ;), taki klin u mnie musiałby się składać
z pół litra duszkiem [1] (natychmiastowy zgon). Inaczej to jeszcze większa
męczarnia :>

> Pozdrawiam bezkacowo

Pozdrawiam
W.
[1] Na zapach wódki na trzeźwo nie reaguje zbyt dobrze, a co dopiero z
zespołem dnia następnego ;)
--
All hope abandon, ye who enter here!
-- Dante Alighieri

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2004-08-07 11:52:58

Temat: Re: KAC :)
Od: Samotnik <s...@s...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

<g...@n...poczta.fm.spam> napisal(a):
> Krystyna Chiger napisał(a):
>
>> PM, a jak sie; nie uda?o - rano klina :-)
>
> Ale tego to nigdy nie zrozumiem ;), taki klin u mnie musiałby się składać
> z pół litra duszkiem [1] (natychmiastowy zgon). Inaczej to jeszcze większa
> męczarnia :>
>
>> Pozdrawiam bezkacowo
>
> Pozdrawiam
> W.
> [1] Na zapach wódki na trzeźwo nie reaguje zbyt dobrze, a co dopiero z
> zespołem dnia następnego ;)

Bo klina się piwem zabija!
--
Samotnik
www.zagle.org.pl - rejsy morskie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prywatna opieka medyczna w woj. mazowieckim
diclofenac+androvit na slaba watrobe
wirus - jak sie pozbyc
zgrubienia na sutkach?
Zapalenia mięśnia trójdzielnego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »