> > W jednej z winnic 6 października odbyło się spotkanie Wschodniego
Oddziału
> > Frakcji Winoroślowej.
>
> Uznano również za interesujące poczynania
> > oddziałów Galicyjskiego,>
> > Galicyjska Frakcja, jak powszechnie wiadomo jest na etapie
organizacyjnym.
> Gleba odchwaszczona, przekopana i zwapnowana czeka na ponowne
przekopanie z
> bosko pachnacym konskim obornikiem. Spodziewa sie takze przesylki z
Jasla od
> P.Mysliwca z sadzonkami. Drapie sie gleboko po kieszeni, bo Malzonka
> powiedziala, ze reki do przyszlego opilstwa nie przylozy. Szczesciem
zakup
> DERENIA podciagniety zostal pod "rosliny ozdobne", nieszczesciem zakup
> winorosli podpada zdaniem Malzonki po "winniczka."

Czy ONE wszystkie tak mają? Może to jakiś moduł , który dałoby się
wymontować i zastąpić innnym [Piotrze co o tym myslisz?] bardziej
przyjaznym?

> Czynione sa takze usilne starania, by moc w pelni zasluzyc na miano
frakcji
> GALICYJSKIEJ - stad peregrynacja do pobliskiego Lwowa. Niestety czasowo
> zajetego przez kol Kuczme. Ale peregrynacja trwa, i nawet jak nie
przyniesie
> efektow tej jesieni, to na Boga - wiosna bedzie nasza.!
> Hej Hej dziwwczyno
> Hej zielona Ukraino....

Jakby co to ja tam mam parę (20?) hektarów do odzyskania, kurcze, może i
bym winnicę założył?
Ziemia była dobra, pszeniczna.
Ach, Ukraina, gdzie ta Polska co by człowiek nie wzdychał!!!
Znaczy się Galicja!!!
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/