Kalorie a tycie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13

11. Data: 2006-10-20 23:01:37

Temat: Re: Kalorie a tycie
Od: "zdzieb" <z...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Dyskusja, jak widzę, pięknie rozkwita.
Rzecz jednak w tym, że post od którego się zaczęła jest typowym przykładem
coraz większego wpływu pseudonauki i zwykłych bzdurnych przesądów na ludzkie
życie. Przecież autor tego maila (a za nim inni) może, na podstawie
przytoczonych przez siebie danych (a właściwie kompletnych głupstw)
podejmować decyzje, mające wpływ na własne życie i zdrowie.
Istnieją np. badania dowodzące, że ilościowe ograniczenie pożywienia
(+aktywność fizyczna) spowalnia starzenie
organizmu, szczególnie naczyń tętniczych. Ale autor w zaparte pisze coś
przeciwnego.
Albo taki kwiatek: "Diety niskokaloryczne są nieskuteczne w leczeniu
otyłości". To co jest skuteczne?
Ciekaw też jestem, kto używa leków moczopędnych i hormonów tarczycy przy
odchudzaniu?
Itd, itp (choć kawałek o otępienno-aspołecznym działaniu diety redukcyjnej
jest niezły;)

Kłopot w tym, że po kilku latach używania zawartych w poście mądrości ich
wyznawca będzie chory na cukrzycę, nadciśnienie, będzie miał miażdżycę we
wszystkich możliwych rurkach, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ma też
większe szanse na kilka nowotworów - np. jelita grubego (i to wychodzi w
badaniach naukowych;). I zacznie snuć się po lekarzach, a jego leczenie
będzie kosztowało majątek. Z naszych kieszeni.
Pozdrawiam.
MZ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-10-21 10:54:30

Temat: Re: Kalorie a tycie
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zdzieb" <z...@p...com> napisał w wiadomości
news:ehbkme$p15$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Kłopot w tym, że po kilku latach używania zawartych w po?cie m?dro?ci
> ich wyznawca będzie chory na cukrzycę, nadci?nienie, będzie miał
> miażdżycę we wszystkich możliwych rurkach, ze wszystkimi tego
> konsekwencjami. Ma też większe szanse na kilka nowotworów - np. jelita
> grubego (i to wychodzi w badaniach naukowych;). I zacznie snuć się po
> lekarzach, a jego leczenie będzie kosztowało maj?tek. Z naszych
> kieszeni.

Nie przejmuj się, nie z naszych. On będzie nadal się leczył pod
przewodnictwem swojego guru, którym jest prorok, święty Jan od Skwarek,
czerpiący garściami z napisanych przez siebie "Tłustych Biblii" (dzieła
zebrane). A to, że PAN wystosował już kilka lat temu krytyczny list w
sprawie jego diety nie zraża jego zwolenników. O co chodzi, nie
zrozumiesz, a ja w szczególności, bo do tego, że by pojąć istotę
zdrowego odżywiania sie trzeba się zdrowo odżywiać, czyli być na diecie
Panów, a nie jak ja na diecie niewolników (to są autentyki z ksiąg Jana
od Skwarek). Dla wyjaśnienia, abyś wiedział z kim masz do czynienia -
jednym z leczących sie u Jana od Skwarek jest niejaki Bolek, co to
donosił w latach 70tych na swoich kolegów i brał za to forsę:-)
No to już wiesz i wiecej pytań nie masz:-)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-10-21 11:36:44

Temat: Re: Kalorie a tycie
Od: "Dr.Endriu" <nmp1(to_skasuj)@interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety liczenie kalorii to za mało.

Musisz pójśc głębiej ,i rozbić te nieszczęsne kalorie, na białko, tłuszcz i
węglowodany.
Odchudznie poprzez ślepe ogranicznie kalorii (głodznie) długotrwale
stosowane może prowadzić
np. do anoreksji.
Nie chodzi o to żeby nie jeść, tylko jeść tyle co trzeba, i tego co trzeba.
Spieramy się to od jakiegoś czasu z kolegami jakie diety są najlepsze dla
człowieka:
Są różne koncepcje np moja:

Dieta kulturystyczna ( z ograniczeniem tłuszów)

Dzienne zapotrzbowanie:
Białko 2 - 3 g na kilogram ciała dla człowieka 70 kilowego 3*70 = 210 g
Węglowodany 4 - 7 g na kilogram ciała dla człowieka 70 kilowego 4*70 =
280 g
Tłuszce 1 - 2 g na kilogram ciała dla człowieka 70 kilowego 1*70 = 70 g

Dieta Jurka Mierzyńskiego - Optymalni (tłusta, ograniczająca węglowodany)

Dzienne zapotrzebowanie:
Białko 2 g na kilogram ciała dla człowieka 70 kilowego 3*70 = 210 g
Węglowodany: minimalne spożycie węglowadów w porównaniu do mojej
Tłuszce: wysokie spożycie tłuszczów w porównaniu do mojej.

Prośba do jurka o podanie prawidłowych danych.

Kiedyś widziałem dietę zapodaną przez dietetyka pacjentowi z ogromną nadwagą
(około 170 kg)
w programie dotyczacym odchudzania w TVP1. (taki program o nadmiernie
otyłych )

Gdy zobaczyłem co temu gościowi (który mógł by z powodzeniem występwać w
zawodach sumo)
dano do zjedzenia na obiad:

Troszke ryżu, sałatke, noi chyba jakieś kotlety sojowe, to się dziwiłem.....
Okazało się że gość po miesiącu poszedł w długą, i nie wytrzymał rygoru
diety "niskokalorycznej",
bo znacznie większe zapotrzebowanie.

Tak że powtarzam po raz kolejny, zdecydowanie rozbij te kalorie na białko
węglowodany i tłuszcz....

--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl