GABi wrote:
>

>
> > dla mnie to zupelnie inna kategoria ludzi, wprawdzie okolo ~70% ludzi
> > jest potencjalnymi zabojcami, ale to sa wlasnie ludzie, ktorzy jesli
> > dopuszcza sie tego rodzaju zbrodni to w afekcie, nawet jesli czlowiek
> > rzuca sie na drugie z okrzykiem zabije cie ty #$%^& to niekoniecznie ma
> > swiadomosc tego co chce uczynic
>
> Dobrze, ale jaki to ma związek z tym co napisałś poprzednio, a do zcego
> się przyczepiłam ? ;)
>
> "twierdze, ze czlowiek zaliczajacy sie do grupy ludzi
> zabijajacych z premedytacja nie traktuje kary smierci jako realna grozbe"
>

troche cie nie zrozumialem, przypadek to nie jest premedytacja nawet
jesli w efekcie mamy zgon, jesli czlowiek zaplanuje morderstwo czyli
czyni cos z premedytacja nie jest to rownoznaczne z zabiciem, moze sie
rozmyslec, wbrew pozorom, nie jest latwo przelamac pewna bariere
zwyklemu czlowiekowi, oczywiscie zdarzaja sie bardzo rozne przypadki, od
oceny materialu dowodowego jest sad
--
careful with this axe Eugene!