Data: 2002-11-04 12:42:58
Temat: Re: Karolina
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Kiedy jest sobota lub niedziela to mógłby
> > usiąść i porozmawiać z chłopcami a nie oglądać telewizji
> Nie tylko moglby, ale powinien. To nie tylko twoje dzieci. Proste
> rozwiazanie: popsuc telewizor.
Odpada - wieje agresją.
Troche trudniejsze: porozmawiac z mezem.
Eeee.też może być dziwnie odebrane - przez 7 lat było ok, a nagle się go
żona czepia. Może w formie "Mam pomysł. Zróbmy..../pójdźmy/ "
> Jeszcze trudniejsze: zaprosic do rozmowy psychologa dzieciecego. No i
> najtrudniejsze: zaprosic do rozmowy dzieci.
IMO na razie nie potrzebne i będzie to szarża z armatą na komara. Oraz
nadawanie problemowi zbyt dużego kalibru (jest poważny, ale nie należy tego
podkreślać).
>
> Ciekawe, co inni napisza.
Ja twierdzę, że Karolina, przed wytoczeniem ciężkich dział powinna
zaproponować coś fajnego, co odciągnie męza od telewizora. Żeby nie miał
poczucia, że przebywanie z chłopakami to ciężki obowiązek.
Jak "złapie bakcyla", może sam zacznie wychodzić z inicjatywą.
Może to głupie, ale u mnie cała rodzina dobrze się bawiła LEGO. Pamiętam
budowę obserwatorium astronomicznego oraz..zakłady pogrzebowego i cmentarza
(sorry za makabrę, jako inicjatorka zabawy miałam 8 lat i widocznie
zapotrzebowanie na motywy wanitatywne ;-)
> --
> Pozdrowienia
> Ania Björk, ktorej maz az sie rwie do spedzania czasu z synkiem.
Ola (leniwa, woląca spędzać czas stadnie - małżeństwo+dzieci)
>
>
|