Data: 2015-10-05 19:32:59
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskich
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 05 Oct 2015 18:01:13 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 05 Oct 2015 10:15:11 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Qrczak wrote:
>>>
>>>> Dnia 2015-10-04 08:19, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>>>> Chiron wrote:
>>>>>
>>>>>>> Ty mnie, Chiron, nie dyskryminuj ze względu na płeć!;-)
>>>>>>> Kobietą to ja jestem dla mężczyzn. Przez duże M.
>>>>>>>
>>>>>>> Chamów, gburów i pętaków nawet nie zauważam.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> OK. Uważam, że bardzo dobra postawa. Twoja postawa. Jednak moja-
>>>>>> wynikać przecież musi z zupełnie innych przesłanek- i dlatego ścigam
>>>>>> tego typu zachowania.
>>>>>
>>>>> Ale ja tego nie neguję. Wręcz cieszę się, że takie dinozaury jednak
>>>>> jeszcze istnieją;-).
>>>>> Bo zdecydowanie nie podobna mi się nowoczesna postawa, którą obserwuję
>>>>> u młodszego pokolenia:
>>>>> Dziewczyna dzwoni do męża, że kilkanaście km od domu w szczerym polu
>>>>> letnim wieczorem samochód odmówił posłuszeństwa, a mąż na to "co ja ci
>>>>> na to poradzę?" i sie rozłącza. Mnie to zszokowało, bo wiem, jak
>>>>> reagują na coś takiego mężowie z mojego rocznika - po prostu wdziewają
>>>>> zbroje, dosiadają rumaków i pędzą na ratunek.
>>>>
>>>> Na konia chyba prawa jazdy nie trza.
>>>
>>> A to zależy. Od rumaka.
>>>
>>
>> A od jeźdźca to nie????
>> :-)
>
> Tyż zależy
Chyba nawet głównie...
>>
>> PS. Mój by i bez.
>
> Znaczy co - bez jeźdźca, bez rumaka, czy bez prawa jazdy?
>
Bez rumaka i bez prawka - no jak bez jeźdźca 33333-)
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
|