Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Katolicyzm, czyli paranoja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Katolicyzm, czyli paranoja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-06-19 18:09:23

Temat: Katolicyzm, czyli paranoja
Od: LaL <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Katolicyzm, czyli paranoja

Czymś typowym dla katolików - chociaż oczywiście od
każdej reguły są wyjątki, lecz już samo pozostawanie katolikiem o
czymś jednak świadczy - jest ich fanatyczne przekonanie o wysokiej
próbie katolickiej moralności, oraz "katolickich wartości". Powodem
tego jest coś, co w sposób szczególny odróżnia myślenie katolików od
pozostałej mniejszości; a jest to zakorzeniona w nich od dziecka
paranoja.

Taka typowa, charakteryzująca się tym, że dotknięty nią
człowiek potrafi uznawać jednocześnie za słuszne, wykluczające się
wzajemnie fakty i twierdzenia. Katolik nie widzi w swoim myśleniu
logicznej sprzeczności, gdy wespół z pozostałymi członkami katolickiej
populacji okrada współobywateli-niekatolików i twierdzi, że jest
uczciwy; żyje w katolickim państwie wyznaniowym, ale przekonuje że to
demokracja; ma w swojej oficjalnej katolickiej doktrynie powiedziane,
że tylko katolicy mogą być zbawieni - czyli że Bóg nienawidzi i już
skazał na potępienie niekatolików, więc on "słusznie" też ich nie lubi
- ale uważa swoją wiarę za tolerancyjną i nauczającą miłości(!)... itd.
itp...

Przez tę cechę katolicy nie potrafią realnie ocenić własnych moralnych
postaw i systemu, któremu służą. Jest to, z powodu podobieństwa
socjotechnicznego wychowania, zjawisko identyczne, jak to, które
występowało w wychowaniu stalinowskim. Ludzie, będąc od dziecka
poddawani praniu mózgu, byli bezkrytyczni wobec systemu i donosili
władzy nawet na swoich przyjaciół, rodzeństwo i rodziców.

Katolik z natury rzeczy musi charakteryzować się relatywną
"moralnością", gdyż inaczej, co jest oczywiste, sumienie by mu nie
pozwoliło wzmacniać, już choćby przez samo tylko swoje członkostwo
organizacji, okradającej jego współobywateli, nie mówiąc o gorszych
rzeczach, które ona robiła i robi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-06-19 18:32:33

Temat: Re: Katolicyzm, czyli paranoja
Od: LaL <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W potopie szaleństwa, jaki zalał Europę na kilka stuleci, kiedy w
okrutny sposób mordowano ludzi mówiąc im, że czyni się to w imię Boga,
miłości i zbawienia. Kiedy rozmodleni oprawcy nazywali swe ofiary
synami i córkami, woda święcona mieszała się z krwią, a zapach
kadzideł czuć było palonym ludzkim ciałem.

Zwróćcie uwagę na dwutorowość psychopatyczną, klerycy mordują ludzi z
obsesji nazywali siebie dziećmi miłości i dobroci, jakby nie widzieli
własnych czynów, nie widzieli nienawiści/ przypadłość każdego katola/
i macie natychmiastowe racjonalizowanie wad na cnoty i oni cały czas
przecież nienawidzą wszystkich głosząc że są miłością. Ta religia
powstała na skrajnym zakłamaniu siebie i otoczenia. Umysł zwyrodnialca
sam siebie przekonuje że jest dobrocią, im bardziej psychopatyczny tym
bardziej uważa siebie za miłosiernego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Godson to zwierze.
Sen czy jawa?
Dlaczego kazirodztwo jest patologią seksualną?
ixeli ;)
LeoTarkowi ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »