Dnia Tue, 21 Jan 2014 23:27:25 +0100, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2014-01-21 23:19, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 21 Jan 2014 22:55:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>>> W necie.
>>>
>>> Jak nie przymierzysz, to nie jest to. Ostatnio krocie wydałam i
>>> spędziłam mnóstwo czasu, żeby uzupełnić braki. Różne firmy maja różne
>>> rozmiarówki.
>>
>> Ja kupuję teraz praktycznie wszystko (prócz artykułów tzw codziennego
>> żywienia), a więc także i bieliznę w necie - ale tylko sprawdzone (czyt.
>> posiadane już lub oglądane w rzeczywistości) modele konkretnej marki. To
>> najlepszy sposób. Gorzej jak zaprzestają produkcji danego modelu, no to
>> wtedy trzeba w poszukiwaniu nowego modelu zaryzykowac troszku (jesli sklep
>> zagraniczny) albo pobiegać. Rzadko się mylę, wiem czego chcę, znam się na
>> konstrukcji i szyciu dosyć dobrze, wystarczy ze spojrzę na pewne szczegóły
>> kroju i wykończenia i wiem, czy warto kupić. Przykład: prosto ucięty górny
>> brzeg miski i wychodzące z niego niemal prostopadle ramiączko - z mety
>> odpada w przedbiegach. Po drugie np muszą być boczne fiszbiny. I tak dalej,
>> sporo tego. Zatem jestem w stanie kupić przez internet z duzym
>> prawdopodobieństwem dobrego wyboru. No i - zawsze mam prawo zwrócić
>> przecież.
>>
>
> Ja nie mam jednego typu modelu miseczki, ani nie lubię jednej firmy.
> Muszę zmierzyć. Nie każdy model danej firmy z tymi samymi parametrami do
> mnie pasuje.


Przeczytaj uważnie - "ale tylko sprawdzone (czyt.
posiadane już lub oglądane w rzeczywistości) modele konkretnej marki"
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein