Dnia Tue, 21 Jan 2014 20:49:58 +0100, FEniks napisał(a):

> W dniu 2014-01-21 12:10, Chiron pisze:
>> No dobrze. Pamiętam z dzieciństwa- najbardziej lubiłem jazdę figurową
>> na lodzie. Ta gracja, wdzięk. Po prostu: lubiłem to oglądać.
>> Podziwiałem zmagania ze sztangą Baszanowskiego- jego muskulaturę,
>> wysiłek. Wreszcie lubiłem bardzo boks- nie mordobicie, ale np Kuleja,
>> Walaska- których walki były piękne. Rodzice lubili szermierkę,
>> lekkoatletykę.
>> Tak się zastanawiam: czy gdyby wtedy pokazano mi np tańczących na
>> lodzie ludzi kalekich (np bez rąk)- czy chciałbym to oglądać?
>
> A co z tego Twojego oglądania wynikło? Nic? To dokładnie taki sam
> skutek, jak z Twojego (nie)oglądania paraigrzysk. To po pierwsze.
> Po drugie - obowiązku oglądania nie ma przecież. Po trzecie - i tak nie
> masz TV i nie płacisz abonamentu, więc nie biadol. Po czwarte - komuś to
> służy, komuś to daje otuchę, kogoś to mobilizuje do ruszania się z
> miejsca pomimo kalectwa. Po piąte - jesteś już dużym chłopcem i mógłbyś
> wiedzieć, że nie tylko to, co zewnętrznie piękne ma wartość, a często
> jest wręcz odwrotnie.
>
>> Ani wtedy- ani teraz- nie. Ewo- czy Ty naprawdę z równą przyjemnością
>> oglądasz zmagania sportowców na paraolimpiadzie jak i olimpiadzie?
>> Odpowiesz szczerze?
>
> A czy tu o mnie i moje oglądanie chodzi? Mam być jak Ty, pies ogrodnika
> i spółka - sam nie chce, a drugiemu nie da?
>
>>
>>
>> Ale ona właśnie nie epatuje kalectwem. Gra w tenisa- gra z ludźmi
>> pełnosprawnymi na r ó w n y c h zasadach.
>
> Gra także na igrzyskach paraolimpijskich. I to od nich zaczynała
> olimpijską karierę.
>
>> To naprawdę wspaniały przykład dla innych niepełnosprawnych. Odpowiedz
>> proszę na moje pytanie: czy sprawiało by Ci przyjemność oglądanie np
>> meczu szachowego imbecyli?
>
> Mecz szachowy inteligentów nie sprawiłby mi przyjemności podobnież. Ale
> tu nie o mnie chodzi. Poza tym manipulujesz, zobacz sobie jakie są
> dyscypliny paraolimpijskie.
>
> A oglądając doniesienia z ostatnich igrzysk (jednych i drugich), miałam
> wrażenie, że to właśnie w tych niepełnosprawnych sportowcach żyje
> jeszcze prawdziwy duch sportu.
>
Podpisuję się pod całością obiema łapkami :)

--
Pozdrawiam,
M.