Kłamcy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 210

41. Data: 2009-10-12 11:41:14

Temat: Re: Kłamcy...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

behawioralny - skupiony na świadomym/podświadomym, jawnym
/niejawnym, dobrowolnym/niedobrowolnym zachowaniu, będącym
wynikiem oddziaływania z otoczeniem,

empiryczny - doświadczalny, oparty na doświadczeniach/testach,

wariograf - urządzenie obrazujące w sposób graficzny zmiany emocji
osoby badanej pod wpływem różnorodnych czynników zewnętrznych,
wykorzytywane zwykle do stwierdzania prawdomówności osoby badanej,

psychopatia - zaburzenie osobowości polegające na niskim [lub bardzo
niskim] w poziomie odczuwania [pozytywnych i negatywnych] emocji
takich jak zadowolenie, strach... itd.

patologia - z punktu widzenia interesów otoczenia: negatywna dysfunkcja,
szkodliwa i niepożądana nieprawidłowość.

--
CB

Użytkownik "Józefina"

> ... jak masz coś do powiedzenia na temat kłamstwa to mów od siebie,
> będę wdzięczna - bo ja nie rozumiem po naukowemu plyzz :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2009-10-12 13:12:02

Temat: Re: Kłamcy...
Od: coFFannAnnana <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Paź, 13:41, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> behawioralny - skupiony na świadomym/podświadomym, jawnym
> /niejawnym, dobrowolnym/niedobrowolnym zachowaniu, będącym
> wynikiem oddziaływania z otoczeniem,
>
> empiryczny - doświadczalny, oparty na doświadczeniach/testach,
>
> wariograf - urządzenie obrazujące w sposób graficzny zmiany emocji
> osoby badanej pod wpływem różnorodnych czynników zewnętrznych,
> wykorzytywane zwykle do stwierdzania prawdomówności osoby badanej,
>
> psychopatia - zaburzenie osobowości polegające na niskim [lub bardzo
> niskim] w poziomie odczuwania [pozytywnych i negatywnych] emocji
> takich jak zadowolenie, strach... itd.
>
> patologia - z punktu widzenia interesów otoczenia: negatywna dysfunkcja,
> szkodliwa i niepożądana nieprawidłowość.
>
> --
> CB
>
Ja rozumiem znaczenie słów: patologia, wariograf, behawioralne,
psychopatia, empiryczny.
Nawet gdybym nie znała znaczenia tych terminów to mogła bym sprawdzić
w wiadomym nośniku wiedzy :]
Ja nie rozumiem, jak sie to ma do Twojego pytania czy ja umiem kłamać,
bo cała reszta mojej dyskusji oprócz pierwszego postu do Ciebie była
rzecz jasna dość nie obiektywna z tematem.
cb pisze:
Czy ty umiesz kłamać?
Ja na pytanie nie odpowiedziałam, ale naturalnie zdarza mi się czasem
zmataczyć.
No to teraz, jak byś mógł to wyjaśnij mi co te w/w terminy mają do
kłamstw bo ja to rozumiem tak:
Psychopata nie potrafi odczuwać emocji np: poczucia winy za morderstwo
wiec wariograf nie wykaże, że w zeznaniach kłamie gdyż podświadomie
ten człowiek wyparł poczucie winy (on de facto nie czuje się winny). A
co ma do tego patologia? Hmm... imo psychopatia nie zawsze ma źródło w
patologii (chyba). Czy sie mylę?
Aha..pytanko... czy z moich postów wynika dla Ciebie, że ja nie umiem
kłamać?
Mam prośbę. Pisz jak człowiek z jakimiś emocjami i (np.. sądzę, myślę,
radzę, proponuję, wierze, nie wierze) czy coś bo mam wrażenie, że
gadam z programem komputerowym. Możesz personalizować, mnie to nie
przeszkadza.
A jak to co tu napisałam kompletnie nie ma nic do w/w dyskusji... to
spadam ;)

coFFannAnnana :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2009-10-12 13:14:10

Temat: Re: Kłamcy...
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

coFFannAnnana pisze:

> Mam prośbę. Pisz jak człowiek z jakimiś emocjami i (np.. sądzę, myślę,
> radzę, proponuję, wierze, nie wierze) czy coś bo mam wrażenie, że
> gadam z programem komputerowym. Możesz personalizować, mnie to nie
> przeszkadza.

rotfl :)
doskonała analiza, o ile jesteś tu rzeczywiście nowy/nowa.

--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2009-10-12 13:29:43

Temat: Re: Kłamcy...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie bardzo rozumiem na czym polega twój problem z tym tekstem.

Generalnie kłamstwo jest wykorzystywane jako narzędzie do osiągania
nierealistycznych, niemożliwych do osiągnięcia w zwykły sposób celów.
Nierealistycznych i niemożliwych - dla kłamcy, lecz pozostających
w gestii/zasięgu/dyspozycji/mocy okłamywanego.

Jeśli chodzi teraz o ciebie, to zauważyłem, że zależy ci na popularności.
Jak pokazują badania: dla uzyskania i utrzymania popularności w grupie
konieczna jest umiejętność przekonywającego kłamania.
A zatem wynika z tego, że bez niej trudno o wywalczenie sobie popularności.
Stąd moje pytanie: czy lubisz kłamać?
Bo jeśli nie, to obawiam się, że powinnaś zapomnieć o swojej popularności
w necie.

A jak to się ma do informacji nt kłamstwa jakie zamieszczam na grupie?
W zasadzie to nijak.
Jest to praktycznie zupełnie ze sobą nie związane.

--
CB

Użytkownik "coFFannAnnana" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:8c3c06c8-c01b-4cb9-b1af-28dc20ff14cd@a21g2000yq
c.googlegroups.com...

Ja rozumiem znaczenie słów: patologia, wariograf, behawioralne,
psychopatia, empiryczny.
Nawet gdybym nie znała znaczenia tych terminów to mogła bym sprawdzić
w wiadomym nośniku wiedzy :]
Ja nie rozumiem, jak sie to ma do Twojego pytania czy ja umiem kłamać,
bo cała reszta mojej dyskusji oprócz pierwszego postu do Ciebie była
rzecz jasna dość nie obiektywna z tematem.
cb pisze:
Czy ty umiesz kłamać?
Ja na pytanie nie odpowiedziałam, ale naturalnie zdarza mi się czasem
zmataczyć.
No to teraz, jak byś mógł to wyjaśnij mi co te w/w terminy mają do
kłamstw bo ja to rozumiem tak:
Psychopata nie potrafi odczuwać emocji np: poczucia winy za morderstwo
wiec wariograf nie wykaże, że w zeznaniach kłamie gdyż podświadomie
ten człowiek wyparł poczucie winy (on de facto nie czuje się winny). A
co ma do tego patologia? Hmm... imo psychopatia nie zawsze ma źródło w
patologii (chyba). Czy sie mylę?
Aha..pytanko... czy z moich postów wynika dla Ciebie, że ja nie umiem
kłamać?
Mam prośbę. Pisz jak człowiek z jakimiś emocjami i (np.. sądzę, myślę,
radzę, proponuję, wierze, nie wierze) czy coś bo mam wrażenie, że
gadam z programem komputerowym. Możesz personalizować, mnie to nie
przeszkadza.
A jak to co tu napisałam kompletnie nie ma nic do w/w dyskusji... to
spadam ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2009-10-12 14:35:05

Temat: Re: Kłamcy...
Od: Józefinka <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Paź, 15:29, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Nie bardzo rozumiem na czym polega twój problem z tym tekstem.
>
> Generalnie kłamstwo jest wykorzystywane jako narzędzie do osiągania
> nierealistycznych, niemożliwych do osiągnięcia w zwykły sposób celów.
> Nierealistycznych i niemożliwych - dla kłamcy, lecz pozostających
> w gestii/zasięgu/dyspozycji/mocy okłamywanego.
>
> Jeśli chodzi teraz o ciebie, to zauważyłem, że zależy ci na popularności.

LOL żeby kogoś zaakceptować to trzeba go poznać, zrozumieć, polubić
względnie pokochać, nadawać na tych samych falach chemicznych. Imo ja
staram się być nieuchwytna takim klasyfikacjom, przyporządkowaniom pod
jakiś charakter, sposób bycia. Umiem byś hybrydą, co utrudnia
zrozumienie, poznanie mnie i moich tu posunięć a ponieważ ludzie boją
się tego czego nie pojmują - zatem nigdy nie będę popularna. Nie
znaczy to, że jestem do szpiku dwulicowa - jestem po prostu nie
uchwytna a przynajmniej się staram. heheheh ;)
Rozumiesz?

> Jak pokazują badania: dla uzyskania i utrzymania popularności w grupie
> konieczna jest umiejętność przekonywającego kłamania.
> A zatem wynika z tego, że bez niej trudno o wywalczenie sobie popularności.
> Stąd moje pytanie: czy lubisz kłamać?
> Bo jeśli nie, to obawiam się, że powinnaś zapomnieć o swojej popularności
> w necie.
>
> A jak to się ma do informacji nt kłamstwa jakie zamieszczam na grupie?
> W zasadzie to nijak.
> Jest to praktycznie zupełnie ze sobą nie związane.
>
> --
CB
Mam nadzieję ,że moja osoba nie ma nic wspólnego z w/w tekstem.
Tłumaczę:
1. Nie, nie, nie zależy mi na popularności(jak na razie jakiś
(negatywny, pozytywny)stosunek emocjonalny mam do Michała(qrde gdzie
on sie podział), Qry, Robakksa, mede- i, Fragile, Ducha, Aichy, XL,
JanuszaW, Prawuska,tren Ra, Redarta - co do reszty tymczasowa bądź
doraźna psychopatia(*czytaj bezczucie)
2. cytuje swoja wypowiedź'
Potrzeba akceptacji może się odznaczać w różny sposób.
Jedni mogą się narzucać, inni błagać o nią "niemym milczeniem", lub
starać się we wszystkim wszystkim przypodobać, albo Być mówić/pisać
co się czuje i liczyć, że ktoś mnie zaakceptuje bo po prostu
polubi.
Jeszcze inni szokują i to też jest jakiś sposób zwrócenia na siebie
uwagi i pragnienie akceptacji- choć paradoksalny. Ostatni z
wymienionych sposobów jest na podobieństwo anoreksji, której źródło w
dużym stopniu wynika chęci zwrócenia na siebie uwagi otoczenia, z
przemożnej dramatycznej chęci bycia zauważonym, docenionym. Czyli im
mocniej proszę "zauważ mnie" tym bardziej zapadam się w sobie i w
swoim świecie(np.. agresji). Ja nie potrzebuję akceptacji wszystkich
tyko tych, których (tu) lubię. Mam wymienić? ;)
I wierz mi nie potrzebuję podbudowania własnego JA z różnych względów'

W świetle tego, nie szukam powszechnej akceptacji i juz chyba zaczynam
olewać cokolwiek.
Czemu? Mam doła. Jeden tu mnie znał, ale nie skorzystał by poznać
dalej. Dobra ide się lepiej nawalić...bebe jutro

Pozdrawiamm
Józzzzzzzzzzzz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2009-10-12 14:46:15

Temat: Re: Kłamcy...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie za bardzo.

Zrozumiałem tyle, że chodzi ci o odwzajemnioną, ukierunkowaną
akceptację, a nie o popularność.
[Jak dla mnie: jak zwał, tak zwał.]

Poza tym zrozumiałem, że gdy próbujesz kręcić, to dostajesz
[większego] doła.
Czyli realnie raczej kiepski z ciebie kłamca.

OK, zostawmy to. ;)

--
CB

Użytkownik "Józefinka" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:443a0390-70cc-4174-93f8-148068391b7b@37g2000yqm
.googlegroups.com...

[...]
Rozumiesz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2009-10-12 14:54:23

Temat: Re: Kłamcy...
Od: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Józefinka" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:443a0390-70cc-4174-93f8-148068391b7b@37g2000yqm
.googlegroups.com...

Czemu? Mam doła. Jeden tu mnie znał, ale nie skorzystał by poznać
dalej. Dobra ide się lepiej nawalić...bebe jutro

Ja zawsze jestem skłonny od odkryć...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2009-10-12 14:56:05

Temat: Re: Kłamcy...
Od: Józefinka <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Paź, 16:46, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Nie za bardzo.
>
> Zrozumiałem tyle, że chodzi ci o odwzajemnioną, ukierunkowaną
> akceptację, a nie o popularność.
> [Jak dla mnie: jak zwał, tak zwał.]
o widzsz jak chcesz to pojmujesz...ale wiesz,..,.niue od
wszystkich....parchaty los daje mi tajkich co mnie
niechcąa....oparchatrylosie ;)
>Poza tym zrozumiałem, że gdy próbujesz kręcić, to dostajesz
> [większego] doła.
> Czyli realnie raczej kiepski z ciebie kłamca.
>
> OK, zostawmy to. ;)
TAAAAAAAAAAAAAAAA napiłam sie napoju prwdy wiec spadam...faceci wy
swinskie ryje
> --
> CB
>
> Użytkownik "Józefinka" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomościnews:443a0390-70cc-4174-93f8-148068391b7b@
37g2000yqm.googlegroups.com...
>
> [...]
> Rozumiesz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2009-10-12 15:11:04

Temat: Re: Kłamcy...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak myślisz, czy kobieta mająca problemy w relacjach z mężczyznami,
posiada jednocześnie "napięte emocjonalnie" relacje z ojcem, czy z matką?

Większość psychologów odpowiedziałoby na to pytanie: z ojcem.

Tymczasem zauważyłem, że takie problemy bardzo-bardzo_często
występują łącznie z niewąsko zaburzonymi relacjami kobiet z matką,
a nie z ojcem.
I jak? Zaskoczona? ;)

--
CB

Użytkownik "Józefinka" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:9f5bea87-7052-4430-a2af-11d910879e53@a21g2000yq
c.googlegroups.com...

> ... niue od wszystkich....parchaty los daje mi tajkich co mnie
> niechcąa....

> TAAAAAAAAAAAAAAAA napiłam sie napoju prwdy wiec spadam...
> faceci wy swinskie ryje

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2009-10-12 15:30:03

Temat: Re: Kłamcy...
Od: Józefinka <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Paź, 17:11, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Jak myślisz, czy kobieta mająca problemy w relacjach z mężczyznami,
> posiada jednocześnie "napięte emocjonalnie" relacje z ojcem, czy z matką?
>
> Większość psychologów odpowiedziałoby na to pytanie: z ojcem.
>
> Tymczasem zauważyłem, że takie problemy bardzo-bardzo_często
> występują łącznie z niewąsko zaburzonymi relacjami kobiet z matką,
> a nie z ojcem.
> I jak? Zaskoczona? ;)
>
> --
> CB
>
> Użytkownik "Józefinka" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomościnews:9f5bea87-7052-4430-a2af-11d910879e53@
a21g2000yqc.googlegroups.com...
>
>
>
> > ... niue od wszystkich....parchaty los daje mi tajkich co mnie
> > niechcąa....
> > TAAAAAAAAAAAAAAAA napiłam sie napoju prwdy wiec spadam...
> > faceci wy swinskie ryje- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -

http://www.youtube.com/watch?v=mCs6i6aga9M