Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!
not-for-mail
From: "batory" <b...@p...beztego.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Kleszcze
Date: Tue, 17 Jul 2007 11:52:18 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 26
Message-ID: <f7i3i8$nid$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <f7e643$g4p$1@news.onet.pl> <f7grfk$qtg$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: hbm34.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1184665992 24141 79.187.38.34 (17 Jul 2007 09:53:12
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Jul 2007 09:53:12 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:234518
Ukryj nagłówki
Użytkownik "--==Trotyl==--" <w...@b...pl> napisał w
wiadomości news:f7grfk$qtg$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:f7e643$g4p$1@news.onet.pl...
> http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=9264
> Kawałek cytatu:
> Nie wszyscy ukąszeni przez kleszcza muszą jednak zachorować. Bakterie
>
> powiem tak, ugryzly mnie 7 lat temu 3 kleszcze, po wyjeciu , 3 swedzialy,
> jedno miejsce bylo zaczerwienione, brak rumienia z obwodka. Poszedlem do
> lekarza, robili mi miano przeciwcial, wyszlo ponad norme, ale stwierzilem
> ze nie bede sie faszerowal antybiotykami, bo jestem alergikiem i
> prawdopodobnie wyskoczylo mi to od chemii ktore one wpuszczaja. Do dzis mi
> nic nie jest. Nie kazde ukaszenie wiaze sie z borelioza, niektorzy
> poprostu maja uczulenie i tyle a lekarze przepisuja antybiotyki bo chuhaja
> na zimne.
Ło Jezuu, i po cóż robić problem tam gdzie go nie ma . Co roku spędzam
wakacje w lesie i co roku wyciągam z siebie po kilka - kilkanaście kleszczy,
niektóre po kilku dniach jak przeoczę. Oczywiście obserwuję potem te miejsca
po kleszczach, ale jak do tej pory nie trafił mi się żaden zarażony. Co nie
znaczy, ze tak jest całkiem różowo, mój małżonek osobisty jakieś 10 lat temu
przeszedł boreliozę... Ale jakoś żyje po dziś dzień i miewa się dobrze...
|