Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 77


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2002-09-16 07:42:52

Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorunia" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:am379p$ouc$1@news.tpi.pl...
> Ale niestety nic się nie wydarzyło nawet nie zostaliśmy op.......,
>
>
> P.S Chyba jednak tak jak pisze tu większość z Was nie ma co ratować i
lepić.

A może jego żonie jest po prostu wstyd za jego zachowanie i nic mu nie
powiedziała do tej pory.

Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2002-09-16 09:06:53

Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości news:am420g$ckj$1@news.onet.pl...
>

> A może jego żonie jest po prostu wstyd za jego zachowanie
i nic mu nie
> powiedziała do tej pory.

Choć pierwotnie pisałem o awanturze, jako odzew na
przekazanie wątku szwagierce, to jednak chyba jestem
bardziej skłonny stawiać na opcję Andrzeja, w każdym razie
jeśli chodzi o szwagierkę. Kto wie, może nie do końca są
tacy "źli", może przejrzą na oczy i na rozum. To już ich
sprawa i ich ewentualna inicjatywa w naprawie wzajemnych
stosunków. Dobrze, że nie ma gwałtu w tym względzie i dalsze
sprawy mogą się toczyć swoim tempem.
Sokrates
P.S. A może jeszcze za wcześnie na ich odzew? Nie wiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2002-09-16 10:06:30

Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:am47cj$euu$1@news2.tpi.pl...
>
> Choć pierwotnie pisałem o awanturze, jako odzew na
> przekazanie wątku szwagierce, to jednak chyba jestem
> bardziej skłonny stawiać na opcję Andrzeja, w każdym razie
> jeśli chodzi o szwagierkę. Kto wie, może nie do końca są
> tacy "źli", może przejrzą na oczy i na rozum. To już ich
> sprawa i ich ewentualna inicjatywa w naprawie wzajemnych
> stosunków. Dobrze, że nie ma gwałtu w tym względzie i dalsze
> sprawy mogą się toczyć swoim tempem.
> Sokrates
> P.S. A może jeszcze za wcześnie na ich odzew? Nie wiem.
>
Jest jeszcze kilka innych możliwości m. in. ta że czniają nie tylko opinię
brata o sobie ale innych ludzi zwłaszcza obcych też bo niby jakie mieliby
mieć korzyści z jakiejkolwiek opinii o sobie obcych ludzi.
Ale zdaje się, że szwagierka tez uważała, że Dorunia niepotrzebnie sie
obraża?

pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2002-09-19 00:31:31

Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "Dorunia" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Ciągle wraca Twoja historia z Twoim szwagrem, bierze mnie złość keidy o
> nim
> > myślę.
> > A od kiedy napisałaś, że wysłaliscie mu link do naszej dyskusji, Twoje
> słowa
> > są bardziej wiarygodne i bardzo cenie odwagę walce z przejawem takiego
> > chamstwa jakie tak często nas otacza.
> >
> > Życzę Wam spokoju i radości z dzieci
> >
> > Jacek
> >
> Ale niestety nic się nie wydarzyło nawet nie zostaliśmy op.......,
>
>
> P.S Chyba jednak tak jak pisze tu większość z Was nie ma co ratować i
lepić.
>
>
> Pozdrawiam
> Dorunia
>


Właśnie mój mąż dziś przeprowadził dyskusję z bratową, no i efekt jest taki
że Ona nadal nie rozumie naszego zachowania, zasłania się tym ze tekst o
"przele.... mnie to tylko jeden żart z tysiąca Jej męża.
A zachowanie córki to tylko wybryk nie myślącej 4,5 - latki.
A po za tym to nie było Jej przy tym tekście o inności Daniela i nie ma
zamiaru zajmować jakiegokolwiek stanowiska w tej sprawie, bo każdy trzyma
swoją stronę i Ona woli stanąć na boku i przeczekać.
Maż mój wcześniej proponował spotkanie, ale u nas w domu jeśli ma jego brat
nas ochotę przeprosić, dziś ponoć dowiedział się od bratowej że to odpada,
woli neutralny grunt, ale Ona nie weźmie w tym udziału, woli zostać
neutralna.

Pozdrawiam
Dorunia, co ma chyba nie poukładany światopogląd i spaczone widzenie świata.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2002-09-19 08:10:11

Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Dorunia wrote:

> Dorunia, co ma chyba nie poukładany światopogląd i spaczone widzenie świata.

Dorunia to nie Ty masz spaczone widzenie swiata tylko Twoj szwagier jest
niewychowany a szwagrowa to asekurantka. Ot i tyle. Nie daj sie
stlamsic.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2002-09-19 08:26:08

Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorunia" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:amb5so$dfj$1@news.tpi.pl...
> Właśnie mój mąż dziś przeprowadził dyskusję z bratową, no i efekt jest
taki
> że Ona nadal nie rozumie naszego zachowania, zasłania się tym ze tekst o
> "przele.... mnie to tylko jeden żart z tysiąca Jej męża.
> A zachowanie córki to tylko wybryk nie myślącej 4,5 - latki.
> A po za tym to nie było Jej przy tym tekście o inności Daniela i nie ma
> zamiaru zajmować jakiegokolwiek stanowiska w tej sprawie, bo każdy trzyma
> swoją stronę i Ona woli stanąć na boku i przeczekać.
> Maż mój wcześniej proponował spotkanie, ale u nas w domu jeśli ma jego
brat
> nas ochotę przeprosić, dziś ponoć dowiedział się od bratowej że to odpada,
> woli neutralny grunt, ale Ona nie weźmie w tym udziału, woli zostać
> neutralna.
>
> Pozdrawiam
> Dorunia, co ma chyba nie poukładany światopogląd i spaczone widzenie
świata.
>

Dorunia , nie gniewaj się, ale nie wolałabyś zająć się własnymi dziećmi
(obecnym i przyszłym:)) i ich wychowaniem zamiast tracić czas i energię na
naprawianie błędów wychowawczych twojej teściowej?
Naprawdę, ja sądzę, że z waszej strony odpuscić już sobie należy ruchy
pojednawcze w stos. do szwagrostwa. Teraz ruch należy do nich. Wychodząc
ciągle im naprzeciw nie dajecie im cienia szansy na zrozumienie i pojęcie
swoich błędów. Zakładając oczywiście, że takowa szansa istnieć może. A jeśli
się okaże po pewnym czasie że nie ma możliwości dotarcia do zakutych łepetyn
to omijajcie towarzystwo dużym łukiem i tyle. Będziecie wkrótce mieć
przyjemniejsze zajęcie w domu niz rozpatrywanie kultury osobistej
szwagrostwa (o ile takowa posiadają).
A jeśli kiedykolwiek wyskoczą z wiadomymi tekstami o was czy o waszych
dzieciach to lac po pysku bez pardonu i bez słowa. Metody wstrząsowe czasem
ponoć najlepsze :)
pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2002-09-19 08:35:34

Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



"agi ( fghfgh )" wrote:
>
> Nie daj sie
> stlamsic.

Zapomnialabym- i nie daj sie zwariowac.
Wychowuj swoje dziecko tak jak uwazasz za stosowne, wpajaj mu swoje
poczucie swiata, chron ile mozesz ale tez ucz je myslec i nie zamartwiaj
na zapas tym czego nie mozesz zmienic.
buziak
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Będę tatą-prośba
do Oasego
gdy nie ma obok drugiej połówki...
Monotematyczna teściowa
problem z corka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »