> Masz szansę, ale dopiero jak zaczniesz ją traktować jak szmatę. Wtedy ona

Jeszcze jedno może do tego dodam. Taki pogląd j.w. jest na tej grupie raczej
mało popularny. Sam kiedyś nie wierzyłem, że tak już z kobietami jest, ale
jak to napisałem w innym wątku, nic tak nie brzydzi kobiet jak skamlący
faceci. Wierz mi, że żadne "walczenie" o związek, pomoc itp bzdury nic Ci
nie dadzą. Ta kobieta ma zwichrowaną psychikę i jeśli chcesz ją spowrotem
musisz się do niej dostosować. Ona nie dostosuje się nigdy i czas, abyś ten
prosty fakt zrozumiał. Ona po prostu potrzebuje złego traktowania. To w jej
podświadomości wiąże się ze związkiem i jeśli tego nie otrzyma, znajdzie
sobie jakiegoś sukinsyna który będzie ją maltretował. I wtedy wszystko
będzie ok.

Nie chodzi oczywiście o to, abyś ją sam maltretował, ale musisz jej okazać,
że jesteś silnym facetem, a ona tylko dodatkiem do twoje życia. Jak ona
mówi, że nie wolno Ci czegoś robić to właśnie to musisz zrobić. Okaż jej
swoją niezależność i lekceważenie. To podziała na 100%. Aha, i jeszcze jedna
ważna rzecz - Ty sam musisz jej zacząć określać zakazy, nakazy i egzekwować
je. Żadnego szlajania z facetami i ine takie.

--
Pozdrawiam,
Greg