To jest inna wrażliwość.

Już samo to, że się o tym pisze, i to w takim niezmiennie
sensacjonistycznym tonie, świadczy o czymś.

Tylko o czym?
Czy o tym, że racjonalizm mówi co innego, a emocje co innego?
Wtedy wszyscy ci nie-dranie mieliby _wyłącznie_ nieudane [ex-]związki.
A zatem nie!

Więc o czym?
Skąd ten sensacjonistyczny, para-dramatyczny ton tego typu
"rewelacji"?
Kto wie? ;)

--
CB


Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:5f830844-3f52-435c-995a-1bbedcb63154@g26g2000yq
e.googlegroups.com...

To jest atawizm!
[...]