Data: 2009-12-11 19:00:00
Temat: Re: Kobiety wolą drani?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 11 Dec 2009 10:52:15 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
> On 11 Gru, 17:56, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 11 Dec 2009 05:07:32 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>>
>>
>>
>>> On 11 Gru, 12:37, "Duch" <n...@n...com> wrote:
>>>> "J-23" <k...@g...pl> wrote in message
>>
>>>>news:51901856-e12d-4435-83f5-2319da20ca09@j4g200
0yqe.googlegroups.com...
>>
>>>> Wojownik staral sie obronic swoja ukochana przed niedzwiedziem.
>>>> Drań ucieknie, na odchodne jeszcze okradnie konkubinie broni i pieniedze.
>>
>>>> XL ma racje.
>>>> Wiem, nie bedziesz chcial tego przyjac do wiadomosci.
>>
>>>> Pozdro,
>>>> Duch
>>
>>> "Wojownik staral sie obronic swoja ukochana ...
>>> Ktora ukochana, i jaki wojownik?
>>> Bo jesli spojzec, w aspekcie historycznym,
>>> to dany wojownik na ogol mial kilka zon,
>>> pare branek, i niemala liczbe niewolnic.
>>> Czesto zdarzalo sie, ze i tak wolal niewolnikow.
>>> Np. Aleksander Macedonski, nota bene super wojownik,
>>> byl zadeklarowanym gejem.
> Jak z reszta wiekszosc starozytnych Grekow.
>>> Uwaza sie ze Czyngis-chan superwojownik,
>>> mial niezliczona liczbe kobiet.
>>> Podobno co ktorys czlowiek zyjacy wspolczesnie posiada geny tegoz
>>> Czyngis-chana,
>>> bo tak wielu pozostawil potomkow.
...którzy pustoszyli potem Europe i nie tylko, zostawiajac slady
genetyczne.
>>> Pierwsi krolowie Polski z dynastii Piastow rowniez posiadali po kilka
>>> zon.
>>> Ich wojowie czas spedzali na ogol na pijanstwie burdach i na
>>> powiekszani liczby swoich naloznic.
>>> I tak mozna bez konca...
I to znaczy, że byli dla nich atrakcyjni???
>>
>>> Mnie jest wszystko jedno, bo jak zwykle nie identyfikuje sie z
>>> omawianym tematem.
>>> Raczej staram sie o obiektywizm.
>>> Jednak dalej uwazam ze facet tzw. "krol zycia", ktory ma wiele
>>> sukcesow na roznych terenach swojej dzialalnosci,
>>> ma na ogol wiekszy dostep do kobiet. I jest dla nich bardziej
>>> atrakcyjny niz dajmy na to urzednik Poczty Polskiej.
Powtarzam pytanie: a one dla niego?
>>> Z calym szacunkiem dla w/w wymienionych.
>>> Jakis super prof. chirurg, albo wybitny artysta, albo super
>>> menager....
>>> To sa wspolczesne odmiany takich wojownikow.
>>
>>> A czy rzeczony wojownik jest szlachetny, czy nie w swoim postepowaniu,
>>> to inna sprawa...
Uczciwość i postępowanie fair to cecha wojownika. Inaczej jest pospolitym
bandytą.
>>
>>> J-23 itede...
>>
>> Na tę przydługą, nie na temat epistołę, odpowiem: masz pojęcie o wojowniku,
>> jak pieczona kura o pikniku.
>> --
>>
>> Ikselka. //z wojownikiem wreszcie w domu
>
> Jak zwykle cholera wie o co ci chodzi.
O kurę, która z racji własnego upieczenia, o pikniku, na którym występuje
jako danie, siła rzeczy pojęcia żadnego nie ma.
> Na ogol w kazdej twojej wypowiedzi jest jakies trzecie dno.
Ja tylko tak pytiam :-)
> Ze teka jestes przystojna, bo ze inteligentna to kazdy widzi.
> Ale jak sie domyslam pewnie masz na uwadze rozne kodeksy honorowe
> wojownika.
Pisane i niepisane.
> Gdyby ci wojownicy byli tacy akuratni, to zadne kodeksy nie bylyby
> potrzebne.
Sa potrzebne, żeby zamaskowanych drani odsiać, co to pod maską wojownika
chieliby zdobyć ich terytoria.
--
Ikselka.
|