| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2008-05-05 22:04:53
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...Ikselka pisze:
>> i...@g...pl pisze:
>>
>>> Ja nie akceptuję postawy homo i pedo u innych, ponieważ nawet siebie
>>> nie wyobrażam sobie takiej. Czyli kocham bliźnich DOKŁADNIE jak samą
>>> siebie - akceptuję u nich tylko to, co akceptuję u siebie.
>> czyli akceptujesz czy kochasz weź no się zdecyduj.
>
> Miłość bliźniego to nie poryw serca ani hormonów - inaczej nie mogłabym
> kochać kobiet. Miłość bliźniego to akceptacja jego postaw, wad, zalet,
> zewnętrzności, ale nie w sensie uczucia, jakie wiąże np. kobietę i
> mężczyznę w małżeństwie czy rodziców i dzieci lub rodzeństwo.
ok, w sumie jasne, tak tylko szczypałem.
ale wydaje mnie się, że homosiów powinnaś miłować - wszak to też twoi
bliźni. to że się sama tak nie wyobrażasz nie ma tu nic do rzeczy.
właśnie jem kabanosa i popijam wiśniówką, a mojemu pojebanemu szwagrowi
rozsypał się właśnie ślub. chwała bogu, bo jego narzeczona to fajna laska.
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2008-05-05 22:05:09
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 5 May 2008 23:52:13 +0200, michal napisał(a):
>> tren R wrote:
>>> medea pisze:
>>>> Aha, moja diagnoza nie jest wiążąca :-P.
>>> ale fajna jest :)
>> ...i wzięta pod uwagę. :)
> ...przez sanitariuszy? A kaftanik gdzie?
> Ech, Wy, wirtualni diagności :-D
> :-)
Taki Twój los na grupach. Wystawiasz się, więc podlegasz diagnozie. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2008-05-05 22:06:37
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 05 May 2008 22:38:30 +0200, tren R napisał(a):
>
>> i...@g...pl pisze:
>>
>>>> Blogoslawieni cisi...
>>> Inaczej "Tisze budiesz, dalsze zajdiosz"?
>>>
>>> Oj, Fra, ja idę przebojem - zawsze.
>>> I nie zauwazyłam różnicy - więc po co... przepłacać?'
>> hihi jak możesz zauważyć różnicę skoro "zawsze"?
>
> Zawsze oznacza "za każdym razem".
> Ale jeśli Cię to interesuje, to nie od początku mego życia tak było, więc
> mogę docenić tę metodę na zasadzie porównania z przeszłością :-)
nie mów?!
byłaś zalęknioną myszą, płoniącą się co i rusz?
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2008-05-05 22:07:41
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...Ikselka pisze:
> Jedynie inaczej tworzymy swój zewnętrzny(!!!) wizerunek ;-P
a jak daleko odbiegają twoje wizerunki od siebie?
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2008-05-05 22:20:01
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...On 6 Maj, 00:04, tren R <t...@p...pl> wrote:
> [...]
> właśnie jem kabanosa i popijam wiśniówką,
>
No wiesz co?! Profanacja kabanosa i podwojna profanacja wisniowki :)
Pozdrawiam,
Fra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2008-05-05 22:45:55
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...michal pisze:
> tren R wrote:
>> medea pisze:
>
>>> Aha, moja diagnoza nie jest wiążąca :-P.
>
>> ale fajna jest :)
>
> ....i wzięta pod uwagę. :)
chyba przez jej autora :)
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2008-05-05 22:47:01
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...Ikselka pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Aha, moja diagnoza nie jest wiążąca :-P.
>>> ale fajna jest :)
>> ...i wzięta pod uwagę. :)
>
> ....przez sanitariuszy? A kaftanik gdzie?
> Ech, Wy, wirtualni diagności :-D
no już dłużej tego nie możesz ukrywać - wreszcie ktoś postawił ci trafną
diagnozę i trochę cię to wkurzyło :))
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2008-05-05 22:48:40
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...Fragile pisze:
> On 6 Maj, 00:04, tren R <t...@p...pl> wrote:
>> [...]
>> właśnie jem kabanosa i popijam wiśniówką,
>>
> No wiesz co?! Profanacja kabanosa i podwojna profanacja wisniowki :)
ale okazja nie byle jaka!
teraz lody grycana "cafe latte" - niebo w gębie!
a wiśniówka jest stałym elementem tego zestawu.
jeszcze chwila i cię zacznę podrywać, no tak coś czuję :)
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2008-05-05 22:54:40
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...tren R wrote:
>>>> Aha, moja diagnoza nie jest wiążąca :-P.
>>> ale fajna jest :)
>> ....i wzięta pod uwagę. :)
> chyba przez jej autora :)
ale nie tylko. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2008-05-05 23:04:52
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...On 6 Maj, 00:48, tren R <t...@p...pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
> > On 6 Maj, 00:04, tren R <t...@p...pl> wrote:
> >> [...]
> >> właśnie jem kabanosa i popijam wiśniówką,
>
> > No wiesz co?! Profanacja kabanosa i podwojna profanacja wisniowki :)
>
> ale okazja nie byle jaka!
> teraz lody grycana "cafe latte" - niebo w gębie!
> a wiśniówka jest stałym elementem tego zestawu.
>
A teraz wisnioweczka - to rozumiem :)
Apetytu mi narobiles, ech, a juz pozno, ech, i sporo dzisiaj juz
zjadlam, ech, i.... ide po lody :)
>
> jeszcze chwila i cię zacznę podrywać, no tak coś czuję :)
>
Do tanca! Do tanca! :)
Pozdrawiam,
Fra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |