« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-03-11 19:15:00
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonie
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:et1k0d$5uh$1@news.onet.pl...
>
> Ależ tu nikt nie twierdził, że nikomu się to nie uda.
To to nie, ale stwierdzenie, że na zadupiu jest sukcesem znalezienie przez
kobietę jakiejkolwiek pracy (nie mówiąc o pracy, z której utrzyma siebie i
dziecko) już IMHO ociera się o tego typu myślenie.
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-03-11 23:19:42
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonie
> To to nie, ale stwierdzenie, że na zadupiu jest sukcesem znalezienie przez
> kobietę jakiejkolwiek pracy (nie mówiąc o pracy, z której utrzyma siebie i
> dziecko) już IMHO ociera się o tego typu myślenie.
>
Może i ociera się :-). Mówimy o kobietach 40-50 letnich z dwójką, trójką
dzieci - wierz mi, że nikt takiej do pracy nie przyjmie. Dlatego te kobity
trzymają się i roboty za nieco ponad tysiąc, i swojego męża.
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-03-12 06:57:10
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonie
Użytkownik "Idiom" :
>
> Moje przekonanie o potrzebie niezależności materialnej często jest
kwitowane
> przez inne kobiety pukaniem się w czoło.
>
Nie wszystkie.
Masz we mnie 100 % sojuszniczkę.
Właśnie wczoraj na imprezie pocieszałam pewną dziewczynę, która też była
absolutnie pewna swojego życiowego partnera.
Okazuje się że niczego nie można być absolutnie pewnym tak na prawdę.
Pozdrowienia
Basia (z mężem ale niezależna materialnie)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-03-12 07:39:03
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonie
Użytkownik "Idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:et1knb$35q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:et1k0d$5uh$1@news.onet.pl...
>>
>
>> Ależ tu nikt nie twierdził, że nikomu się to nie uda.
>
> To to nie, ale stwierdzenie, że na zadupiu jest sukcesem znalezienie przez
> kobietę jakiejkolwiek pracy (nie mówiąc o pracy, z której utrzyma siebie i
> dziecko) już IMHO ociera się o tego typu myślenie.
Jak na mój gust świadomość z możliwościami idzie w parze, jak się możliwości
poprawiają to i świadomość się zmienia.
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-03-12 07:42:54
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonieUżytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał
> Basia (z mężem ale niezależna materialnie)
Bo to Ty w tym związku nosisz spodnie ... z tego co piszesz to mąż jest
zależny :-D
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-03-12 09:48:05
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonieIdiom napisał(a):
> Od 7,5 roku mam syna
>
> Od 7 lat pokrywam 100% wydatków swoich i syna (nie mam nawet
> symbolicznych alimentów).
>
> Nie mam nawet wyższego wykształcenia :D
Normalnie jesteś wyjątkowa, i tyle. Podziwiam.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-03-12 09:52:38
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonieDorota *** napisał(a):
> Dlatego te kobity
> trzymają się i roboty za nieco ponad tysiąc, i swojego męża.
U mnie za 1000 pracują faceci... Kobiety moga liczyc co najwyżej na
najniższą możliwą, ewentualnie trochę więcej do łapy, ale praca 12 h.
Za wyższe stawki to już jednak pracują fachowcy.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2007-03-12 10:13:46
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonie
Użytkownik "krys" :
>
> U mnie za 1000 pracują faceci... Kobiety moga liczyc co najwyżej na
> najniższą możliwą, ewentualnie trochę więcej do łapy, ale praca 12 h.
> Za wyższe stawki to już jednak pracują fachowcy.
Sorry, ale - gdzie mieszkasz ?
Jakoś wydawało mi się że pod "stolycą", a tam zarobki nie są aż takie złe.
Natomiast wczoraj o koledze mieszkającym na "ścianie wschodniej" - bystry
inteligentny facet, z takich co to nie boi się roboty usłyszałam że stracił
pracę dwa miesiące temu i ciągle szuka. Chyba będzie musiał zmienić miejsce
zamieszkania, a wolałby tego uniknąć.
U mnie (Górny Śląsk, w mieście około 20 % bezrobocie), mając pewne
umiejętności daje się coś znaleźć i to za niezłe pieniądze. Ale podstawą są
właśnie umiejętności, im bardziej unikalne, tym lepiej.
Jedyny wniosek - inwestować w siebie - cały czas.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2007-03-12 10:20:11
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonie
Użytkownik "krys" :
>
> Normalnie jesteś wyjątkowa, i tyle. Podziwiam.
>
Nie jest aż takim wyjątkiem.
Osobiście znam co najmniej kilkanaście dziewczyn, które w podobnej, lub
nawet gorszej sytuacji (np. trójka dzieci, mąż zginął w wypadku) nieźle
sobie radzą.
Nie jojczą, nie labiedzą jakie to one są nieszczęśliwe, ale zaciskają zęby i
pracują, wychowują dzieci itd.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2007-03-12 10:27:10
Temat: Re: Kochanka zapłaci odszkodowanie zdradzanej żonieprosze_usun_podkreslenia napisał(a):
>
> Użytkownik "krys" :
>
>>
>> U mnie za 1000 pracują faceci... Kobiety moga liczyc co najwyżej na
>> najniższą możliwą, ewentualnie trochę więcej do łapy, ale praca 12 h.
>> Za wyższe stawki to już jednak pracują fachowcy.
>
> Sorry, ale - gdzie mieszkasz ?
> Jakoś wydawało mi się że pod "stolycą", a tam zarobki nie są aż takie
> złe.
70 km od stolycy, na zadupiu.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |