Data: 2003-09-12 18:55:16
Temat: Re: Kogo ratować?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ksRobak wrote:
> chcesz powiedzieć, że ty też jesteś innej orientacji?
> to już Twoja sprawa mnie nic do tego :)
Mącisz i błądzisz Waść /ale to akurat standard.../.
Ani razu /dosłownie ani razu -ale czekaj jeszcze przejrzę dla upewnienia/
nie 'zbryzgałeś' popędliwą 'spermą' mojej 'enkapsulacji'. A dlaczego?
Dlatego baranku, że za bardzo ganiasz z tym 'ogonem' - zamiast słuchać i
wsłuchiwać...
Teoria czasu:
- traktorem się nie ogolisz
- zegarkiem nie usłyszysz /zrozumiesz, że nie cofniesz -chyba żeby, ale nie
Ty/
> a kogo byś zabił gdyby się topił:
> żonę czy dziecko?
/Trenejro nie czytaj/
Aż to kretyn zidiociały i zniewieściały...
Wiesz przynajmnie coś utopił w tym 'pucharze' z komunią? /umyj łapska/
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|