Kolano - czy iść do lekarza

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2005-07-12 14:37:46

Temat: Kolano - czy iść do lekarza
Od: ":: print FX" <i...@U...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Wczoraj na silowni cwiczylem nogi i pod koniec cwiczen pojawil sie lekki bol
pod prawym kolanem od zewnetrznej strony. Pare godzin po cwiczeniach jak
wstalem od biurka, ze bol jest przeszywajacy i ciezko sie chodzi, zwlaszcza
jak sie obciazy noge i jeszcze jakas rotacja dojdze :( Kolega dal mi jakas
masc na V... (nie pamietam nazwy) i bandaz elastyczny. Posmarowalem, mocno
obwiazalem, zeby usztywnic i jest lepiej - ale nie przeszlo... I tak sie
zastanawiam bo nie lubie chodzic po lekarzach czy to jest jakies niegrozne
naciagniecie, ktore po kilkunastu dniach przejdzie czy lepiej isc bo moze to
byc cos powazniejszego. Co radzicie?

pozdrawiam

mateusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-07-12 18:51:00

Temat: Re: Kolano - czy iść do lekarza
Od: żuk gnojny <s...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

:: print FX napisał(a):
> Witam!
>
> Wczoraj na silowni cwiczylem nogi i pod koniec cwiczen pojawil sie lekki bol
> pod prawym kolanem od zewnetrznej strony. Pare godzin po cwiczeniach jak
> wstalem od biurka, ze bol jest przeszywajacy i ciezko sie chodzi, zwlaszcza
> jak sie obciazy noge i jeszcze jakas rotacja dojdze :( Kolega dal mi jakas
> masc na V... (nie pamietam nazwy) i bandaz elastyczny. Posmarowalem, mocno
> obwiazalem, zeby usztywnic i jest lepiej - ale nie przeszlo... I tak sie
> zastanawiam bo nie lubie chodzic po lekarzach czy to jest jakies niegrozne
> naciagniecie, ktore po kilkunastu dniach przejdzie czy lepiej isc bo moze to
> byc cos powazniejszego. Co radzicie?
>
> pozdrawiam
>
> mateusz
>
>
rób jak uważasz
jak nic poważnego to przejdzie
a jak coś poważnego to mogą ci uciąć nogę

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-07-12 22:40:48

Temat: Re: Kolano - czy iść do lekarza
Od: "gargamel" <s...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

> byc cos powazniejszego. Co radzicie?
>
ja radzę zrobić tomografię komputerową (CT, RM, rezonans ma lepszą
rozdzielczość) to cię będzie troszkę kosztowało (jakieś 400zł), ale będziesz
wiedział czy jest się czym martwić, czy jest wszystko w porządku (jak coś
sob ie uszkodziłeś to i tak będziesz musiał to zrobić)

p.s. daruj sobie maści (to tylko naciąganie na kasę a żadnego skutku, oraz
ortopedów jasnowidzów co macają po kolanie i już cię chcą leczyć
farmakologicznie (biorą łapówki od firm farmakologicznych za przepisywanie
pochodnej cukru (glukozamina), pyzatym powinieneś wiedzieć że uszkodzenia
stawu kolana są przeważnie nieregenerowalne, więc jeśli doszło do
uszkodzenia, leczenia nie ma (ewentualnie operacja polegająca na usunięciu
uszkodzonej tkanki, jeśli to coś poważnego, no chyba że to coś naprawdę
niegroźnego, jak jakieś naciągniecie)

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-07-13 17:48:17

Temat: Re: Kolano - czy iść do lekarza
Od: "repair" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "gargamel" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:db1hrl$m0m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> byc cos powazniejszego. Co radzicie?
>>
> ja radzę zrobić tomografię komputerową (CT, RM, rezonans ma lepszą
> rozdzielczość) to cię będzie troszkę kosztowało (jakieś 400zł), ale
> będziesz wiedział czy jest się czym martwić, czy jest wszystko w porządku
> (jak coś sob ie uszkodziłeś to i tak będziesz musiał to zrobić)
Sam ma to sobie zrobić i sam odczytać?

> p.s. daruj sobie maści (to tylko naciąganie na kasę a żadnego skutku
To ciekawe, bo u mnie działa. Co prawda tylko na pewien czas, ale działa

> ortopedów jasnowidzów co macają po kolanie i już cię chcą leczyć
> farmakologicznie (biorą łapówki od firm farmakologicznych za przepisywanie
> pochodnej cukru (glukozamina),
W sumie się zgadzam. Sam to biorę, ale przy stanie mojego kolana wolę
poświęcić 50 PLN/miesiąc i mieć przynajmniej czyste sumienie, że zrobiłem co
się dało.

pyzatym powinieneś wiedzieć że uszkodzenia
> stawu kolana są przeważnie nieregenerowalne, więc jeśli doszło do
> uszkodzenia, leczenia nie ma (ewentualnie operacja polegająca na usunięciu
> uszkodzonej tkanki, jeśli to coś poważnego, no chyba że to coś naprawdę
> niegroźnego, jak jakieś naciągniecie)
Wspaniale pocieszyłeś. Pozostaje tylko usunięcie uszkodzonej tkanki. O
szyciu łękotki np i rekonstrukcji więzadła nie mówimy? Znasz takiego
piłkarza Ronaldo? Wiesz co przeszło jego kolano zanim został królem
strzelców MŚ?

Kończąc czepianie, a przechodząc do rad to proponuję wizytę u jakiegoś
polecanego specjalisty od kolan. Moim zdaniem pierwszego ortopedę z
przychodni możesz sobie darować, mała szansa że Ci pomoże. Spec na początek
"pomaca" i już będzie sporo wiedział. Jeśli chodzi o badania obrazowe
wymieniane na początku to zwykle zaczyna się od USG (taniej), czasem
rezonans. Z tym, że te badania też musi robić specjalista od badania
stawów - pierwszy z przychodni może napisać jakieś głupoty na opisie. U mnie
"zawodowiec" nie zauważył zerwanego więzadła ACL na rezonansie

Pozdrawiam
R

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-07-14 11:32:47

Temat: Re: Kolano - czy iść do lekarza
Od: ":: print FX" <i...@U...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "repair" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:db3mul$1p3q$1@news2.ipartners.pl...

WIELKIE DZIĘKI :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-07-17 02:38:23

Temat: Re: Kolano - czy iść do lekarza
Od: "gargamel" <S...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Sam ma to sobie zrobić i sam odczytać?
nie sam, pewnie nie wiesz ze w skład badania Tomografi komputerowej wchodzi
opis badania, robiony przez specjalistę radiologa (a jak byś znał podstawy
tomografi to wiedział byś też że bez tego opisu to nawet specjalista
ortopeda nic na tych zdjeciach nie dojrzy, gdyz gubią one przynajmniej 2/3
informacji, nie będę wnikał w szczegóły bo dłuuuugie, więc czy z wynikiem
badania pójdzie do lekarza czy nie, to i tak wie czy coś w tym kolanie jest)

>> p.s. daruj sobie maści (to tylko naciąganie na kasę a żadnego skutku
> To ciekawe, bo u mnie działa. Co prawda tylko na pewien czas, ale działa
bardzo ciekawe (może to tylko subiektywne wrażenie, jak przy podawaniu
plebeco?) mógłbyś mi wytłumaczyć jak taka maść może działać ? (oczywiście
poza działaniem przeciwbulowym)

>> pochodnej cukru (glukozamina),
> W sumie się zgadzam. Sam to biorę, ale przy stanie mojego kolana wolę
> poświęcić 50 PLN/miesiąc i mieć przynajmniej czyste sumienie, że zrobiłem
> co się dało.
wiesz, czyste sumienie to może ci się przyda w niebie, a skoro stan twojego
kolana jest poważny, to każdy dobry ortopeda potwierdzi ci moje słowa (które
na temat tego specyfiku są właśnie cytatem słów ortopedów z najlepszego w
polsce centrum ortopedycznego)

> Wspaniale pocieszyłeś. Pozostaje tylko usunięcie uszkodzonej tkanki. O
> szyciu łękotki np i rekonstrukcji więzadła nie mówimy? Znasz takiego
> piłkarza Ronaldo? Wiesz co przeszło jego kolano zanim został królem
> strzelców MŚ?
może nie pocieszyłem, ale od pocieszania to jest mama, ja stwierdziłem fakt,
bez owijania w bawełne i kolorowania (fakt, niektorzy lubia jak im się
baja), tutaj żle się zrozumielismy, ja miałem na myśli poważne kontuzje
kolana, a nie jakieś skręcenia czy nadciągniecia częsci miękkich (znam osobę
której zrosło się zerwane wiązadło krzyrzowe), a co do ronalda, to nie wiem
co przeszedł, ale mogę się domyśleć ze wymienili mu saw kolanowy na
sztuczny, czy to oznacza że mu się ono zregenerowało?

> Jeśli chodzi o badania obrazowe wymieniane na początku to zwykle zaczyna
> się od USG (taniej),
USG jest badniem kompletnie nie sprawdzającym się w badaniu stawów (świetnie
sprawdza sie w innych zadaniach, np. badaniu przepływów, czy płci płodu)

> U mnie "zawodowiec" nie zauważył zerwanego więzadła ACL na rezonansie
w przypadku rezonansu zawodowiec dostaje do ręki opis (gdzie już ma wszystko
opisane), więc zerwania wiązadła nie zauważył radiolog opisujący badabie (no
cóż, bez komentaza)

pozdrawiam