Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.int
ernetia.pl!isdnet!209.249.123.233.MISMATCH!xfer10.netnews.com!netnews.com!newsf
eed.skycache.com!Cidera!cyclone1.ba-dsg.net!typhoon2.ba-dsg.net.POSTED!not-for-
mail
From: "Marta" <m...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
References: <6...@n...onet.pl>
Subject: Re: Kołatania serca (nerwica?)
Lines: 24
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Message-ID: <eQrb6.9293$CP4.2313283@typhoon2.ba-dsg.net>
Date: Wed, 24 Jan 2001 03:18:34 GMT
NNTP-Posting-Host: 64.223.144.125
X-Complaints-To: n...@b...net
X-Trace: typhoon2.ba-dsg.net 980306314 64.223.144.125 (Tue, 23 Jan 2001 22:18:34 EST)
NNTP-Posting-Date: Tue, 23 Jan 2001 22:18:34 EST
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:39686
Ukryj nagłówki
Dokladnie szesc lat temu przechodzilem b. podobna historie. Od czasu do
czasu mocniej bilo mi serce. Pozniej omdelnie w autobusie (okres przed
matura). Wysokie cisnienie, interwencja lekarza, EKG,... Okazalo sie, ze cos
nie jest w porzadku z moim EKG, i cisnienie jest zbyt wysokie. Ze wzgledu na
to, ze uprawialem sport, "cierpialem" na bradykardie - czyli obnizone tetno
(choc zawsze mialem obnizone i zawsze dobrze sie czulem). Byl to poczatek 2
miesiecznego pobytu w szpitalach, ogolny, kardiologia, nefrologia. Wszedzie
okazywalo sie, ze wszystko jest w porzadku, a ja wciaz czulem sie zle,
kolatanie serca, leki - w zasadzie stan ten poglebial sie w trakcie pobytu w
szitalach. Kilku doswiadczonych lekarzy stwierdzilo w koncu, ze moje
dolegliwosci maja podloze psychologiczne - mam uwierzyc w to, ze jestem
zdrowy. W kilka dni po opuszczeniu szpitala zaczalem cwiczyc, po dwoch
miesiacu wrocilem do poprzedniego trybu zycia. Objawy, ktore opisujesz,
przebieg wydarzen, pokrywaja sie prawie calkowicie z moimi - no moze w moim
przypadku bylo to bardziej "dramatyczne" - chciano mi nawet wszczepic
rozrusznik serca ! Jezeli lekarze sugeruja rowniez, ze moze sprawa ta ma
podloze psychologiczne, to oto moja recpta: jezeli tylko wydaje Ci sie, ze
cos jest nie tak - nie mysl o tym - zajmij sie jak najszybciej czyms
konkretnym lub czymkolwiek, nie kladz sie do lozka poki nie jestes na prawde
zmeczony, powrot do tych 50km co drugi dzien na rowerze!
pozdrawiam i zycze powodzenia
marcin (marta to moja zona) :))
|