Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kolejna próba zlikwidowania mnie. Re: Kolejna próba zlikwidowania mnie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kolejna próba zlikwidowania mnie.

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kolejna próba zlikwidowania mnie.
Date: Fri, 20 Jul 2018 03:49:41 +0200
Organization: Sunrise Services - Katarzyna i Władysław
Lines: 122
Message-ID: <pirf3p$a7h$1@node2.news.atman.pl>
References: <pircfo$7o3$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: ip-156.67.121.27.edial.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: multipart/mixed; boundary="------------0A92F56B5B6655E0B7006AA5"
X-Trace: node2.news.atman.pl 1532051387 10481 156.67.121.27 (20 Jul 2018 01:49:47
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 20 Jul 2018 01:49:47 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:52.0) Gecko/20100101 Firefox/52.0
SeaMonkey/2.49.3
In-Reply-To: <pircfo$7o3$1@node2.news.atman.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:747848
Ukryj nagłówki

W dniu 20.07.2018 o 03:04, LeoTar Gnostyk pisze:

> Wczoraj wieczorem, po zmianie opiekunów z dziennej na nocną klawisz
> Zdzisław Sójka, który mi nie może wybaczyć tego, ze jego ukryty
> homoseksualizm i pedofilstwo, podjął kolejną próbę zlikwidowania
> mnie. A właściwie to on był tylko kolejnym ogniwem w łańcuszku
> przemocy seksualnej sterowanej przez kobiety przekonane o swej
> wyższości nad mężczyznami i gotowe zabić każdego, kto chce je
> pozbawić seksualnej władzy nad mężczyznami. Wczoraj rano jadąc do
> Oleśnicy rozbroiłem żonę Zdzisława Sójki, która dotychczas była
> inicjatorką jego prób zniszczenia mnie a w autobusie ją
> zneutralizowałem. Jej rolę przejęła ostatnia obrończyni matriarchatu
> na oddziale, Pani Magdalena Koniarska. Ona i Zdzisław pełnią nocną
> zmianę, którą przejęli z nowym pensjonariuszem, którego z imienia i
> nazwiska nie zdążyłem jeszcze poznać. Zaraz po zmianie na nocną, gdy
> podsypiając odpoczywałem na wersalce, usłyszałem , że ktoś pje
> otworzyć drzwi do mojego pokoju. Nie zareagowałem a za chwilę drzwi
> się gwałtownie otworzyły i niczym pershing wpadł do pokoju w
> przykulonej pozycji ten właśnie pensjonariusz. Przebiegł przez pokój
> w kierunku okna i schylił się do toreb z warzywami, które tam stoją,
> szukając w nich czegoś. Szukał noża, którym codziennie przygotowuję
> sobie rano posiłek. Kilka razy wystawiałem Zdzisławowi ten nóż by
> mnie nim zabił ale jako tchórz nie był w stanie zrobić tego
> osobiście tylko poszukiwał kogoś, kto zrobiłby to za niego. Bo
> dobrowolnie, nawet największe obrończynie matriarchatu, własnoręcznie
> zabijać nie są w stanie, gdyż wystąpiłyby przeciwko temu czego
> bronią, czyli przeciwko Życiu. Dlatego posługują się mężczyznami
> skrajnie uzależnionymi seksualnie przez ich matki. Tak więc Pani
> Magdalena Koniarska poniżyła Zdzisława Sójkę, ten poniżył tego
> nowego pensjonariusza, a ten mając zakodowaną ucieczkę przed przemocą
> szukał oparcia w słabości kogoś innego trwającego w stanie niewinnego
> i absolutnego zaufania dziecka, czyli mnie. Nie mógł wiedzieć, że
> wraz z niewinnością jestem równocześnie skrajnie czujny na każde
> niepokojące działanie. I gdy tylko zobaczyłem go przebiegającego i
> grzebiącego w torbie zerwałem się błyskawicznie z wersalki i
> huknąłem na niego głosem. Noża nie było w torbie lecz leżał na
> parapecie o, tuż pod linią jego wzroku, ale tego nie zauważył i nie
> zdążył po niego sięgnąć. Moja gwałtowna reakcja spowodowała, że
> odwrócił się do mnie a ja go po prostu wystraszyłem jeszcze dwa razy
> i wyrzuciłem z pokoju. Wybiegłem za nim i natychmiast na korytarzu
> pojawili się Pan Zdzisław Sójka i Pani Magdalena Koniarska.
> Powiedziałem do Sójki, że jeszcze raz a faceta zniszczę (czyt.
> zabiję) i żeby go dobrze sobie pilnował. Mam nadzieje, że zrozumiał,
> że winę za to poniesie on i jego partnerka na zmianie, czyli Pani
> Magdalena Koniarska. Próbował mi tłumaczyć, że facet jest głuchoniemy
> i zagubiony w nowym otoczeniu, więc trzeba mu wybaczyć.
> Odpowiedziałem Sójce, że gdyby był głuchy to nie zareagowałby na moja
> gwałtowną komendę. Dziwne tez, że będąc pierwszy raz na oddziale i w
> stanie zagubienia wybrał akurat mój pokój, który jest ostatnim na
> całym długim korytarzu. Niedobitki obrończyń matriarchatu i
> uzależnionych od nich seksualnie mężczyzn zainstalowanych na oddziale
> próbują do ostatniej chwili wykończyć mnie bym nie rozpoczął
> epokowego eksperymentu społecznego, który odmieni oblicze ludzkości i
> uwolni ją od przemocy. Akcję przeciwko mnie rozpoczęła Dyrektor Iwona
> Siemińska a zakończyła ostatnia cichociemna i ukryta na oddziale
> pijawka, Pani Magdalena Koniarska, która wykorzystała Pana Zdzisława
> Sójkę, poniżanego dotąd przez swoją żonę Grażynę, również pracownicę
> PDPS w Ostrowinie i nazywaną Królową. Nie dodawano, że chodzi o
> Królowę matriarchatu posługującego się skrytobójstwem dokonywanym
> przez uzależnionych seksualnie mężczyzn na mężczyznach, którzy zbyt
> blisko dotarli do tajemnicy władzy kobiet sprawowanej przez nie nad
> mężczyznami po to by Życie przetrwało. Ale Mężczyzna stał się w
> międzyczasie świadomym tego dlaczego i, w jakim celu, był
> wykorzystywany seksualnie przez Kobietę. A zadufana w sobie i
> przekonana o swej nieomylności Pierwotna Kobieta nie raczyła nawet
> zwrócić na to uwagi i nadal chce zabijać by stare przetrwało. Ale
> chce to nadal czynić nie swoimi rękami.

Katarzyna Perlińska mieszka w Ligocie Polskiej, gm. Oleśnica wśród
prostych kobiet, które są zgorzkniałe nieudanym życiem i nienawidzą za
to, że z własnej woli, zmuszone prawie że beznadziejną sytuacją życiową
pierwotnego człowieka wykorzystując potęgę swojej seksualności wzmaganą
nieufnością zmusiły nieświadomego mężczyznę do współpracy. Ale handel
seksem jest czynnością skrajnie negatywną, gdyż akt seksualny powinien
być żródłem wielkiej rozkoszy gdyż jest ściśle związany z aktem
przekazywania Życia, a zamiast tego stał się aktem samo-upokorzenia
wzbudzającym nienawiść. Ale przecież nie mogła Kobieta obciążyć
wyłącznie siebie poczuciem winy za decyzję, która umożliwiła przetrwanie
Życia, gdyż musiałaby dokonać autodestrukcji i Życie nie zostało by
podtrzymane. Więc wykorzystując swój dziki seksualizm zrzuciła z siebie
to poczucie winy na Mężczyznę. I trwa to tak aż po nasze czasy grożąc
jednak zagłada, jeżeli nawet nie Życia w ogóle, które jest
niezniszczalne i przetrwa, to jednak zniknie jakaś kolejna forma, która
nie zdołała rozwikłać zagadki przemocy i nie opracowała skutecznej
metody jej wyeliminowania z Życia. Przemoc napędza rozwój ale
równocześnie grozi zagładą niczym płodna bogini Kali rodząca i
pożerająca własne dzieci.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
20.07 LeoTar Gnostyk
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
czy mądrze jest prowokować mądrych ?
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.