Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "pp" <p...@U...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3
Date: Mon, 20 Feb 2006 23:15:00 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 63
Message-ID: <dtdf15$8ot$2@inews.gazeta.pl>
References: <dsqlj0$shn$1@news.dialog.net.pl> <dsqmi8$ucf$1@news.onet.pl>
<dsqrog$5ke$1@news.dialog.net.pl>
<e...@n...home.net.pl>
<dsso6v$ae9$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d...@n...home.net.pl>
<dst4rb$mrp$1@nemesis.news.tpi.pl>
<6...@n...home.net.pl>
<dt1u4p$sgs$1@atlantis.news.tpi.pl> <dt2mas$n4c$1@inews.gazeta.pl>
<b9s9tqxmye9f$.1fux1mztvgeu.dlg@40tude.net>
<dt6qub$iir$1@inews.gazeta.pl>
<1cjutj2isjz2l$.saok917cp0fc$.dlg@40tude.net>
<dt8hbf$9l7$1@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net>
<dtaush$g78$1@inews.gazeta.pl>
<ps3hkmq3qpqy$.tyqkj3igolfi$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: cpq216.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1140473702 8989 83.31.222.216 (20 Feb 2006 22:15:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 20 Feb 2006 22:15:02 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-User: piotru2
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:339490
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...pl> napisał w wiadomości
news:ps3hkmq3qpqy$.tyqkj3igolfi$.dlg@40tude.net...
> Pewnego dnia pp napisał(a) w wiadomości
> <news:dtaush$g78$1@inews.gazeta.pl>
> takie słowa:
>
>> No tak mi sie wydaje
>> http://www.ipiss.com.pl/teksty/min_grudzien_2003.htm
l
>> Z tego co sie zorientowalem sumy sie jakos bardzo nie pozmienialy. A z ta
>> nieuprzejmoscia to o co Ci chodzilo?
>
> Chodziło mi o to, że konstrukcja minimum socjalnego jest taka, że wydaje
> się oczywistością, że co najmniej połowa Polaków nie osiąga tego poziomu.
> Często zresztą mylone jest z minimum egzystencji. Twoje zdziwienie
> cytowaną
> przeze mnie statystyką wzbudziło moje podejrzenie, że Ty również mogłeś
> pomylić się w ten sposób. (W mieście, w którym mieszkają moi rodzice
> (ponad
> 70 tys. mieszkańców) znalezienie pracy z wynagrodzeniem 1200-1300 uchodzi
> za spory sukces. Nie trzeba mieć wcale dużej rodziny, żeby w takich
> warunkach spaść poniżej socjalnego minimum.)
A wiesz ze w Wwie tez sa ludzie ktorzy pracuja za 1200 zlotych miesiecznie?
postulaty ktorych tutaj na forum bronisz, w zadaen sposob niestety tego
stanu rzeczy nie zmienia, wiec dajmy spokoj czy dane te sa wiarygodne w 100%
czy nie (gdyz moim zdaniem po prostu nie sa, choc bron Boze nie twierdze ze
nie ma w Polsce ludzi klepiacych biede.
Ale musisz sobie uswiadomic jedno, ze epatowanie tymi liczbami w zaden, ale
to absolutnie zaden sposob nie popiera Twoich tez, wrecz przeciwnie.
>> A mozesz napisac jakie to przyzwyczajenia ludzi chcesz respektowac? Czy
>> chcesz je respektowac za wszelka cene? Czy uwazasz ze wszystkie
>> przyzwyczajenia ludzi sa warte respektowania?
>
> Ooo nie, przeciwnie - niektóre przyzwyczejania naszych rodaków są straszne
> :). Tyle, że jeśli narzucimy społeczeństwu coś, co będzie dla niego
> "ciałem
> obcym", to - pomijając już arogancję i niedemokratyczność takiego
> rozwiązania - nie powinnismy liczyć na trwałość naszego osiągnięcia.
> Zasady
> nieakceptowane przez społeczeństwo będą przez to społeczeństwo odrzucane w
> każdy możliwy sposób. Będzie trochę tak jak z organizmem odrzucającym
> przeszczep. Praktycznie może to oznaczać np. sukcesy coraz bardziej
> radykalizujących się populistów (co w RP już ma miejsce). Ale... Postawy i
> przyzwyczajenia zmieniają się w czasie i można podjąć wysiłek przekonania
> ludzi do nowych rozwiązań. Aby to zrobić, należy nawiązać z nimi realną
> komunikację, zacząć mówić ich językiem, a nie językiem zaimportowanej zza
> Atlantyku doktryny. Należy nawiązywać do ich wyobrażeń i przyzwyczajeń, po
> to, by pokazać, że ich korekta nie musi oznaczać ruiny ich dotychczasowego
> świata, ale jego ulepszenie. W każdym razie jest to zupełnie inne
> podejście
> do ludzi niż postawa konkwistadora z książką Friedmana w kieszeni.
Kolego, ale o doktrynach to mowisz caly czas Ty! czy ktos inny tutaj
wspomnial chociaz cos o jakichs doktrynach, mysli politycznej i innym tego
typu ideologicznym bajdurzeniu? moze ty za bardzo w ksiazkach siedzisz co?
pozdr
pp
|