« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-02-14 17:42:23
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3Użytkownik "tren R" <p...@b...plonk> napisał w wiadomości
news:df0186e0bcb06e1d8a78fc02c130c6a1@news.home.net.
pl...
No, wreszcie jakies konkrety. Fajnie.
> kto z kim przestaje taki sie staje? :)
> a poważniej - akurat, dla przykładu, wśród moich znajomych było i jest
> odwrotnie.
> w sensie konkretnych argumentów. imho zwolennicy PISu posługują się i
> podlegają argumentom emocjonalnym, a zwolennicy PO - racjonalnym. w jakimś
> tam uproszczeniu rzecz jasna.
To u mnie jest odrotnie. Zwolennicy PO bardziej emocjonalnie reagują.
I dlaczego tak jest: generalnie PO kreowala sie na partie bardzo postepową.
Troche powtorka z Uni Wolnosci. I ok - bardzo dobrze, jest to jakas forma
promocji. Niestety doszedl motyw pogardy dla innych - i to troche ludzi
zgubilo.
Tak jak pisze Wierzbicki (link podal Amnesiak
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34474,3146980.ht
ml )
w mediach zaczeto robic wrazenie, ze tylko wyborcy PO to ludzie
wyksztalceni, rozumni.
I byloby to calkiem dla nich ok, gdyby nie to ze gryzlo sie to z dosc
nachalną propaganda telewizyjna.
"Madrzy ludzie" (w tym kilku profesorow) wypowiadali sie m.in. o sondazach,
jakie bedą,
jakie powinny byc i jakie sa slusze. Ale niestety kolejne wybory
weryfikowaly to, co dalo
nieprzyjemne wraznie ze Ci ludzie rozumni to tylko nadmuchany balon, pusty w
srodku.
Gdy po wyborach okazalo sie ze Ci ludzie rozumni, jednak przegrali (i to
dosc sromotnie),
poczucie "oderwanych od rzeczywistosci elit" sie wzmoglo.
Dodatkowo poczucie sztucznej elitarnosci poglabil fakt, za Tuskiem
opowiedzieli sie
Miller, Kwasniewski, Urban, Michnik, Walesa. A ludzie maja juz dosc duza
nieufnosc
do TEJ wladzy. I sa uczuleni na manipulacje telewizyjna.
Stad wstrzas wyborcow PO (moich znajomych) - zamiast po stronie postepu,
nagle okazalo sie znalezi sie "po stronie frajerow"
(ja tak nie mysle, ale takie bylo wrazenie wyborcow PO). I ze ten rozum to
byl kit.
Ale to jeszcze nic - potem bylo odrzucenie koalicji, i bylo widac ze
bardziej z winy PO niz PiS.
Zreszta sami mi to powiedzieli, w pewnym momencie, ale slusznie uzasadnili
ze PO
nie mogla byc jako nr.2 w koalicji, bo mentalnie nie byla przygotowana zeby
grac drugie skrzypce.
Nalezy to zrozumiec - PO przygotowaywala sie na przejecie wladzy od paru
lat. I nic nie
wskazywalo na to ze bedzie inaczej - tym bardziej ze sondaze dawaly
zwyciestwo PO.
Potem jeszcze przyszlo becikowe, i zmiana oblicza Tuska, ktory stal sie dosc
agresywny
w wypowiedziach. To wyborcom PO (moim kolegom) utracilo troche grunt pod
nogami
- bo Tusk przeksztalcil swój image z inteligenta na agresora. Ja to
rozumiem - jego pozycja jest
bardzo trudna - wlasciwie to jest on skonczony politycznie - wybory pokazaly
ze ludzie
nie obdaza go juz wiekszym zaufaniem. Wlasciwie to najlepiej byloby zeby
nastapila
zmiana Tuska. Tylko jemu sie to nie usmiecha wiec gra ostro.
Zeby nie utracic wyborcow, rozpetano jadke - nastapila totalna krytyka.
To tez odebralo PO image pragmatyka.
Ale w sumie innego wyjscia nie bylo - wladza w PO musiala sie pokazac,
zeby nie stracic wyborcow. Co wiecej - zaczelo okazywac sie ze
PiS robi dobre zagrania np. mianowanie Zyte na ministra.
I dalej - Tomasz Lis - facet wczesniej zatroskany o Polske,
aktualnie juz nawet nie stara sie utrzymac pozorow bezstronnosci.
To tez robi zle wrazenie i powoduje ze PO kojarzona jest z
"grupa trzymajaca wladze".
> wydaje mi się, że to jednak dwie ogromnie różne wizje państwa.
> jestem w stanie uwierzyć, że obie strony chciały dobrze.
> natomiast z jednej strony mamy państwowców i zwolenników silnego aparatu,
a
> z drugiej, osoby, dla których państwo to troche zło konieczne. jak dla
mnie
> - ciężko o kompromis.
W sumie tez jestem za liberalizmem gospodarczym. Problem w tym, ze nie
wierze
w to zeby PO roznila sie specjalnie od PiS (w kategoriach liberalizm -
socjalizm).
Ok, byly zapowiedzi, byly kampanie. Tylko PO niewiele pokazala (oprosz
ogolnikow,
typu obnizenie podatkow). Jesli mialby byc liberalizm to komus ten SOC
trzeba by zabrac.
Nie bylo mowione komu!
Jej sztandatowym haslem byl podatek liniowy.
Malo kto jednak wie ze nie jest to obnizenie podatku. To po przesuniecie
ciezaru
podatkowe z jednych grup na drugie. I wlasciwie nic wiecej PO nie pokazala -
przede wszystkim nie pokazala programu. Oczywiscie nie bylo to glupie
posuniecie,
jesli by pokazali program, to ktos moglby go przeczytac i zaczac krytykowac.
Nie pokazaujac programu mozna latwiej zaglowac haslami. Tylko rzeczywiscie
nie bylo konkretnego programu.
Aha, ale to nic - zaczely przychodzic podejrzena ze tu nie chodzi o zaden
liberalizm,
tylko o utrzymanie pewnych ukladow wladzy. A ludzie wskazuja wlasnie te
uklady
jako najwieksza bolaczke panstwa, a socjal jest na dalszym planie.
I kolejne posuniecia PO tylko w tym utwierzdzaly - poparcie Kwasniewskiego,
Urbana itd.
Dalej - do koalicji POPiS nie doszlo nie z powodu innych wizji
gospodarczych,
ale z powodu ... checi posiadania sluzb specjalnych i MSW.
Nie trzeba byc najwnym - kazdej partii chodzi o wladze. Bez sluzb spec. i
MSW,
PO nie wypelnila by obietnic czesci swoich wyborcow czyi ochrony ich w nowym
systemie
- gospodarka w tym momencie ma drugorzedne znaczenie (nie tylko dla PO - dla
wszystkich partii).
Dla mnie to jest dosc oczywiste, ale mam wrazenie ze wyborcy PO tego nie
widza.
Dalej - sceptycym PO co do lustracji i rozwiazania WSI - to jest naprawde
dziwne,
tym bardziej ze WSI bylo wielorotnie krytykowane z roznych stron.
Wiec umocowanie polityczn PO nie przedstawia sie najlepiej.
Oczywiscie umocnowanie polityczne wladz PO. W terenie, PO ma
kompetentnych ludzi.
> ależ skąd.
> to było utarcie nosa PISowi. i w moim odczuciu PIS powinien byc wdzieczny
> PO za pokaz słabości swoich współkoalicjantów :)
> a czy jest dobre czy nie, to już zupełnie inna sprawa.
Wiesz, utarcie nosa, utarciem - zgadzam sie, no, moze nie tyle utarcie, co
pokazanie PiSowi ze jego dzialania moga byc torpedowane (Tusk powiedzial:
"PO pokazala ze potrafi wyjsc z izolcji politycznej")
To jest dla mnie ok - mi nie musisz tego tlumaczyc, tylko
to troche wstrzasnelo moimi kolegami pro-PO.
Trzeba zauwazyc ze podzial PO-PiS jest tez na plaszczynie obyczajaowej.
Poniewaz PO to postep, wiec cos takiego jak pieniadze na rodzine nie jest
czyms do konca
pozytywnym dla zwolennkow PO. Nie ma problemu. Problem powstal wtedy
gdy PO rzeczywiscie zaglosowalo za becikowycm. Odnosilo sie wrazenie,
ze z partii pragmatycznej, PO przeksztalcilo sie w partie bardziej ceniaca
sobie rozgrywki
polityczne ponad interes panstwa. Tym bardziej, ze w czasie wczesniejszych
rozmow,
zwolennicy PO (koledzy) mocno wczesniej krytykowali becikowe.
A teraz poczuli sie troche wyrolowani.
> a z czym jeszcze tak jest?
> o ile zgodzę się, że PO ma przychylniejsza prasę, to równie dobrze mogę
> powiedzieć, że nic nie dzieje się bez powodu i na taka prasę trzeba sobie
> zapracować. a na pewno nie takimi sposobami jak preferowanie jednego
> nadawcy :)
Poparcie prasy dla PO nie jest zasluga ich pracy. Zreszta przed
"wybraniem jedynego nadawcy", media tez byly przychylne PO.
Ale przychylnosc mi nie przekszadza tak bardzo!
Gorzej ze widac bylo w tej przychylnosc manipulacje, to troche
mącilo obraz PO.
Teraz to nie jest juz przychylnosc PO tylko wyglada na histerie.
Histeria wzmogla sie jeszcze bardziej teraz, po ogloszeniu planow lustracji.
Nie dziwi Cie to?
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-02-15 14:07:43
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3"Duch" <n...@n...com> napisał(a):
> Troche powtorka z Uni Wolnosci. I ok - bardzo dobrze, jest to jakas forma
> promocji. Niestety doszedl motyw pogardy dla innych - i to troche ludzi
> zgubilo.
nie wiem co masz na myśli mówiac o pogardzi. jesli słowa o moherowej
koalicji, to zgodze się. natomiast jak dla mnie - wiekszą pogardą wykazał
się PIS formułując swoje tezy o znikających z lodówki produktach - pogardą
dla wiedzy ekonomicznej. nie wspominając o kurskim i jego "ciemnym ludzie,
który to kupi".
> Tak jak pisze Wierzbicki (link podal Amnesiak
> http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34474,3146980.ht
ml )
> w mediach zaczeto robic wrazenie, ze tylko wyborcy PO to ludzie
> wyksztalceni, rozumni.
a nie jest to czasem po prostu efekt podobieństw? przyciagaja sie podobno
:)
> nieprzyjemne wraznie ze Ci ludzie rozumni to tylko nadmuchany balon,
> pusty w srodku.
fajnie by było gdybyśmy mówili konkretniej. kogo masz na myśli?
> Gdy po wyborach okazalo sie ze Ci ludzie rozumni, jednak przegrali (i to
> dosc sromotnie),
czy aby mówimy o tym samym? sromotnie to przegrała liga pr.
> Dodatkowo poczucie sztucznej elitarnosci poglabil fakt, za Tuskiem
> opowiedzieli sie Miller, Kwasniewski, Urban, Michnik, Walesa. A ludzie
maja juz dosc > duza nieufnosc do TEJ wladzy. I sa uczuleni na manipulacje
telewizyjna.
kto się za kim opowiadał, to insza inszść, ale o tych uczulonych ludziach,
to już chłopie przesadziłes :)
> Stad wstrzas wyborcow PO (moich znajomych) - zamiast po stronie postepu,
> nagle okazalo sie znalezi sie "po stronie frajerow"
> (ja tak nie mysle, ale takie bylo wrazenie wyborcow PO). I ze ten rozum
> to byl kit.
zaiste dziwnie to sobie tłumaczysz :)
> Ale to jeszcze nic - potem bylo odrzucenie koalicji, i bylo widac ze
> bardziej z winy PO niz PiS.
a po czym to było widać?
> Zreszta sami mi to powiedzieli, w pewnym momencie, ale slusznie
> uzasadnili ze PO nie mogla byc jako nr.2 w koalicji, bo mentalnie nie
byla
> przygotowana zeby grac drugie skrzypce.
rozumiem, ze to koledzy ci powiedzieli, nie ktos z PO? :)
> PiS robi dobre zagrania np. mianowanie Zyte na ministra.
dobre w jakim sensie?
politycznym? gospodarczym?
> I dalej - Tomasz Lis - facet wczesniej zatroskany o Polske,
> aktualnie juz nawet nie stara sie utrzymac pozorow bezstronnosci.
> To tez robi zle wrazenie i powoduje ze PO kojarzona jest z
> "grupa trzymajaca wladze".
pełna zgoda, lis daje dupy na całej linii :)
moje rozczarowanie nim jest dośc duże. oglądając jego program z
marcinkiewiczem, byłem pod dużym wrażeniem jego "napastliwej
nieobiektywności" :)
> W sumie tez jestem za liberalizmem gospodarczym. Problem w tym, ze nie
> wierze w to zeby PO roznila sie specjalnie od PiS (w kategoriach
liberalizm -
> socjalizm).
to nie jest kwestia wiary. PIS rózni się maksymalnie od PO - własnie w
kwestiach podejścia państwa do obywateli - w kazdym aspekcie. PIS - to
kontrola i silna ręka, a PO wolność i samoregulacja. to definicja moja
rzecz jasna.
> Ok, byly zapowiedzi, byly kampanie. Tylko PO niewiele pokazala (oprosz
> ogolnikow, typu obnizenie podatkow). Jesli mialby byc liberalizm to komus
ten SOC
> trzeba by zabrac. Nie bylo mowione komu!
duchu, prosze nie rozśmieszaj mnie.
ogólniki typu obniżenie podatków?
komuś zabrać SOC?
o czym Ty mówisz? nic z tego nie rozumiem.
dlaczego obniżenie podatków to ogólnik? jaki SOC? co masz na myśli?
> Jej sztandatowym haslem byl podatek liniowy.
> Malo kto jednak wie ze nie jest to obnizenie podatku. To po przesuniecie
> ciezaru podatkowe z jednych grup na drugie.
duchu, obniżanie podatków prowadzi do wzrostu dochodów. Do pewnego stopnia
oczywiście. powiedziałbym - obniżanie zbyt wysokich podatków do tego
prowadzi. zresztą najlepszy przykład mamy u nas z CITem.
"mało kto wie" - co to za stwierdzenie? i co ma sugerować? a ty dużo wiesz
o podatku liniowym? gdzie został wprowadzony i jakie efekty przyniósł?
> I wlasciwie nic wiecej PO nie
> pokazala -
> przede wszystkim nie pokazala programu. Oczywiscie nie bylo to glupie
> posuniecie,
> jesli by pokazali program, to ktos moglby go przeczytac i zaczac
> krytykowac.
duchu, ale z ciebie numer. mówisz tu o argumentacji nieemocjonalnej, a
uwierzyłes kaczyńskiemu machającemu kilkoma kartkami papieru...
powiem ci tylko tyle - o wiele bardzie przemawiają do mnie konkretne punkty
i tematy, które należy zreformowac, niż rozpisana na całą książkę
programowa mowa-trawa.
> Dalej - do koalicji POPiS nie doszlo nie z powodu innych wizji
> gospodarczych, ale z powodu ... checi posiadania sluzb specjalnych i MSW.
> Nie trzeba byc najwnym - kazdej partii chodzi o wladze. Bez sluzb spec. i
> MSW, PO nie wypelnila by obietnic czesci swoich wyborcow czyi ochrony ich
w
> nowym systemie - gospodarka w tym momencie ma drugorzedne znaczenie (nie
tylko dla
> PO - dla wszystkich partii).
> Dla mnie to jest dosc oczywiste, ale mam wrazenie ze wyborcy PO tego nie
> widza.
dla mnie zaś oczywiste jest to, że powtarzasz to, co PIS chce żebys
powtarzał :)
mówiłem już - PIS to wizja silnego aparatu państwowego - stąd koniecznośc
posiadania resortów siłowych. PO - to wizja zminimalizowania władzy Państwa
- stąd koniecznośc posiadania resortów siłowych.
narzędzie to samo - resorty siłowe, ale cel inny.
> Trzeba zauwazyc ze podzial PO-PiS jest tez na plaszczynie obyczajaowej.
> Poniewaz PO to postep, wiec cos takiego jak pieniadze na rodzine nie jest
> czyms do konca pozytywnym dla zwolennkow PO.
większego łamańca nie mogłeś wymyslić? przeciez to sie kupy nie trzyma.
pieniądze na rodzinę? w ramach becikowego?
człowieku, jesli chcesz powiedzieć, że za 1 tyś to kwota, która skłoni
kogokolwiek do zwiakszenia rozrodczości, to nie mamy o czym gadać. a jesli
kogos skłoni - to tego kogoś należałoby wysterylizować.
> Nie ma problemu. Problem powstal wtedy
> gdy PO rzeczywiscie zaglosowalo za becikowycm. Odnosilo sie wrazenie,
> ze z partii pragmatycznej, PO przeksztalcilo sie w partie bardziej
> ceniaca sobie rozgrywki polityczne ponad interes panstwa. Tym bardziej,
ze w czasie
> wczesniejszych rozmow, zwolennicy PO (koledzy) mocno wczesniej
krytykowali becikowe.
> A teraz poczuli sie troche wyrolowani.
dziwnych masz tych znajomych.
powiedz mi duchu - nie poczułeś się jak fiutek, kiedy PIS sprzymierzył się
z samoobroną? pomyśl trochę nad tym, bo rzucasz te kamyki w nierządnicę,
zapominając o tym, że i ty nie jesteś bez grzechu.
> Teraz to nie jest juz przychylnosc PO tylko wyglada na histerie.
> Histeria wzmogla sie jeszcze bardziej teraz, po ogloszeniu planow
> lustracji.
> Nie dziwi Cie to?
wskaż mi te objawy histerii, ok?
pzdr
--
Kiedy Chuck Norris jechał drogą zobaczył znak: "Uwaga: małe dzieci". Zwolnił, ale
zaraz sobie uświadomił, że Chuck Norris nie boi się małych dzieci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-02-15 14:54:29
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3tren R<p...@b...plonk>
news:6c496bff50b8d7b97d8f2cdd0079f2f0@news.home.net.
pl
[....]
> > Jej sztandatowym haslem byl podatek liniowy.
> > Malo kto jednak wie ze nie jest to obnizenie podatku. To po
> > przesuniecie ciezaru podatkowe z jednych grup na drugie.
>
> duchu, obniżanie podatków prowadzi do wzrostu dochodów. Do pewnego
> stopnia oczywiście. powiedziałbym - obniżanie zbyt wysokich podatków
> do tego prowadzi. zresztą najlepszy przykład mamy u nas z CITem.
> "mało kto wie" - co to za stwierdzenie? i co ma sugerować? a ty dużo
> wiesz o podatku liniowym? gdzie został wprowadzony i jakie efekty
> przyniósł?
Duchowi chodzi zapewne o to, że miliony straciłyby po kilka złotych
miesięcznie na jednolitym podatku liniowym bez ulg, podczas gdy setki
tysięcy zyskałyby po kilkaset złotych, a dziesiątki tysięcy/tysiące po kilka
tysięcy złotych.
Po prostu obrzydliwy zamach na kieszenie biednych i wielka niesprawiedliwość
społeczna.
[...]
> > Teraz to nie jest juz przychylnosc PO tylko wyglada na histerie.
> > Histeria wzmogla sie jeszcze bardziej teraz, po ogloszeniu planow
> > lustracji.
> > Nie dziwi Cie to?
>
> wskaż mi te objawy histerii, ok?
no przecież PiS powtarza do znudzenia mantrę, że PO się "awanturuje",
"histeryzuje" i "krzyczy"
nie tylko każdy głupi, ale nawet Duch musiał w to w końcu uwierzyć
Paff
---
Tusk i Kaczyński mieli zderzenie czołowe. Z jednego rozbitego auta wysiada
trochę potłuczony Kaczyński, z drugiego Tusk z
kilkoma siniakami.
Kaczyński mówi: "To cud, że żyjemy".
"No właśnie - to znak, żebyśmy się wreszcie pogodzili" - dodaje Tusk.
"Tak, koniec waśni między nami" - zgadza się Kaczyński. I wyciąga
piersiówkę, mówiąc: "Napijmy się, żeby to uczcić". Tusk wziął butelkę,
pociągnął kilka łyków i oddał Kaczyńskiemu. Ten nie napił się, tylko
zakręcił i schował butelkę.
"No co ty?" - pyta Tusk.
"Poczekam, aż przyjedzie policja!" - odpowiada Kaczyński.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-02-15 16:08:34
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3"niezbecki" <s...@l...po> napisał(a):
>
> Duchowi chodzi zapewne o to, że miliony straciłyby po kilka złotych
> miesięcznie na jednolitym podatku liniowym bez ulg, podczas gdy setki
> tysięcy zyskałyby po kilkaset złotych, a dziesiątki tysięcy/tysiące po
> kilka
> tysięcy złotych.
> Po prostu obrzydliwy zamach na kieszenie biednych i wielka
> niesprawiedliwość
> społeczna.
duchowi zatem opowiem pewną przypowiastkę.
w pewnym momencie roku pracując sobie spokojnie, dostałem podwyżkę.
fajnie, ucieszyłem się. super - ucieszyła się moja małzonka.
i wszystko byłoby naprawdę miłe, gdyby nie to, że okazało się,
iz moja podwyżka okazała się.. podniżką.
a czemu?
ano bo znalazłem się w kolejnym progu podatkowym i moje kochane państwo
naliczyło mi teraz wyższy podatek. zatem - gdybym nie dostał podwyżki,
zarobiłbym więcej niż jak ją dostałem - czujesz to duchu?
jaką ja mam motywację, żeby dobrze pracowac i lepiej zarabiac? gównianą.
jaką ja mam motywację, żeby kręcić i szukać sposobów na ominięcie takiej
sytuacji? olbrzymią.
co zatem robię?
nie wspominając, że przy progach, ulgach, odpisach, srysach - musi pracować
armia urzędasów. a to kosztuje. ktos to musi kontrolować, a to kosztuje.
wyobraź sobie duchu - że łońskiego roku, urząd skarbowy wezwał mnie na
kontrolę.
a w jaki sposób?
dostałem pismo - tego i tego dnia o godzinie takiej to a takiej.
a gdybym kurwa nie mógł?!
kogoś to obchodziło, myślisz? co było robić - wziąłem urlop i poszedłem.
musiałem okazac stos faktur, pani to musiała policzy, posprawdzać...
a gdyby podatki były proste... gdybym nic nie musiał odpisywać...
ale marzenia sio, PIS na to nie pozwoli.
wszak aparat państwowy musi trzymac mnie za mordę -
ordnung muss sein, jawolh mein fuhrer?
nawiasem mówiąc - nic mnie bardziej nie wkurza jak wizyty w urzędach.
jestem świeżo po - rozwiązuję właśnie swoją działalność gospodarczą.
nie chce mi się wszystkiego opisywać, ale kto to robił, ten wie - chce się
wejść do takiego urzędu z miotaczem płomieni i poczuć smak przypalonej krwi
obywatelki urzędniczki - królowej na urzędzie. bo ona ma 14 dni na
postawienie tego ptaszka...
tylko sie zdenerwowałem :)
--
Kiedy Chuck Norris wpada do wody, Chuck Norris nie robi się mokry. Woda robi się
Chuck Norrisowa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-02-15 17:59:50
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3Pewnego dnia niezbecki napisał(a) w wiadomości
<news:dsvfb2$jco$1@news.onet.pl> takie słowa:
>>> Jej sztandatowym haslem byl podatek liniowy.
>>> Malo kto jednak wie ze nie jest to obnizenie podatku. To po
>>> przesuniecie ciezaru podatkowe z jednych grup na drugie.
>>
>> duchu, obniżanie podatków prowadzi do wzrostu dochodów. Do pewnego
>> stopnia oczywiście. powiedziałbym - obniżanie zbyt wysokich podatków
>> do tego prowadzi. zresztą najlepszy przykład mamy u nas z CITem.
>> "mało kto wie" - co to za stwierdzenie? i co ma sugerować? a ty dużo
>> wiesz o podatku liniowym? gdzie został wprowadzony i jakie efekty
>> przyniósł?
>
> Duchowi chodzi zapewne o to, że miliony straciłyby po kilka złotych
> miesięcznie na jednolitym podatku liniowym bez ulg, podczas gdy setki
> tysięcy zyskałyby po kilkaset złotych, a dziesiątki tysięcy/tysiące po kilka
> tysięcy złotych.
> Po prostu obrzydliwy zamach na kieszenie biednych i wielka niesprawiedliwość
> społeczna.
Skoro już dokonuje się tu egzegeza Duchowej twórczości, to ze swojej strony
dodam, że w tym fragmencie postu Ducha, do którego się odnosicie, nie ma
żadnej sugestii o "zamachu na kieszenie biednych", tylko raczej neutralne
emocjonalnie stwierdzenie o bezzasadnym kojarzeniu 'podatku liniowego' z
'obniżaniem podatków'. W istocie Duch ma tu rację: platformiany pomysł
zastąpienia podatku progresywnego liniowym oznacza jedynie redystrybucję
obciążeń podatkowych. W zależności od typu wrażliwości można być
zadowolonym z takiej zmiany lub nie.
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-02-15 18:16:56
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3Pewnego dnia tren R napisał(a) w wiadomości
<news:6c496bff50b8d7b97d8f2cdd0079f2f0@news.home.net
.pl> takie słowa:
> nie wiem co masz na myśli mówiac o pogardzi. jesli słowa o moherowej
> koalicji, to zgodze się. natomiast jak dla mnie - wiekszą pogardą wykazał
> się PIS formułując swoje tezy o znikających z lodówki produktach - pogardą
> dla wiedzy ekonomicznej. nie wspominając o kurskim i jego "ciemnym ludzie,
> który to kupi".
Mało kto wie, że to właśnie Jacek Kurski jest autorem sformułowania
"moherowe berety" :). Poza tym, Trenerze, trochę demagogizujesz: przecież
nie o pogardę dla wiedzy chodzi, tylko o pogardę dla ludzi. Sam nie uważam,
by politycy PO jakoś specjalnie pogardzali ludźmi. Natomiast sądzę, że dość
ostentacyjnie nie zauważają pewnych ludzi i ich problemów, co może być
przez tych ludzi odbierane właśnie jako pogarda. I w tym rzeczywiście
przypominają trochę zachowania działaczy śp. Unii Wolności.
> to nie jest kwestia wiary. PIS rózni się maksymalnie od PO - własnie w
> kwestiach podejścia państwa do obywateli - w kazdym aspekcie. PIS - to
> kontrola i silna ręka, a PO wolność i samoregulacja. to definicja moja
> rzecz jasna.
Uważam, że przesadzasz z tymi różnicami. Na pierwszy rzut oka rzeczywiście
tak to może wyglądać. Takie pytanie: czy "wolność i samoregulacja", w
połączeniu z wszechwładzą wolnego rynku, nie będą przypadkiem prowadziły do
organizowania życia obywateli wokół idei preferowanych przez rządzących (w
tym przypadku - z PO)?
> "mało kto wie" - co to za stwierdzenie? i co ma sugerować? a ty dużo wiesz
> o podatku liniowym? gdzie został wprowadzony i jakie efekty przyniósł?
Został wprowadzony np. na Słowacji. Interesują Cię efekty społeczne czy
ekonomiczne? Bo te pierwsze są - powiedzmy - raczej nie do
pozazdroszczenia.
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-02-15 18:25:30
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3Amnesiak<a...@T...pl>
news:1q7i227nps0mx.1kh0qw10vyomv$.dlg@40tude.net
> Skoro już dokonuje się tu egzegeza Duchowej twórczości, to ze swojej
> strony dodam, że w tym fragmencie postu Ducha, do którego się
> odnosicie, nie ma żadnej sugestii o "zamachu na kieszenie biednych",
> tylko raczej neutralne emocjonalnie stwierdzenie o bezzasadnym
> kojarzeniu 'podatku liniowego' z 'obniżaniem podatków'. W istocie
> Duch ma tu rację: platformiany pomysł zastąpienia podatku
> progresywnego liniowym oznacza jedynie redystrybucję obciążeń
> podatkowych. [...]
'Platformiany pomysł' podatku liniowego nie oznaczałby jednak również
odczuwalnego zbiednienia biednych, czym skutecznie straszyło PiS (ani sam w
sobie likwidacji SOCu).
Oznaczałby za to odczuwalne zmniejszenie obciążeń podatkowych osób średnio i
dużo zarabiających.
Byłby krokiem ku jedynemu sprawiedliwemu podatkowi pogłównemu :)
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-02-15 18:35:13
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3Amnesiak<a...@T...pl>
news:1jzainxbjkmzq.1f86ijfm8nrfu$.dlg@40tude.net
> Został wprowadzony np. na Słowacji. Interesują Cię efekty społeczne
> czy ekonomiczne? Bo te pierwsze są - powiedzmy - raczej nie do
> pozazdroszczenia.
Opowiedz o efektach społecznych (nie znam szczegółów) (tylko o faktycznych
efektach, a nie o efektach wynikających z wykorzystywania resentymentów
ludzi ubogich przez partie lewicowe, co oczywiście wszędzie może wystąpić
przy wycofywaniu się ze 'sprawiedliwego społecznie', a za to
niesprawiedliwego na poziomie jednostek, podatku progresywnego).
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-02-15 18:40:19
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3Pewnego dnia niezbecki napisał(a) w wiadomości
<news:dsvrmk$ta4$1@news.onet.pl> takie słowa:
> Byłby krokiem ku jedynemu sprawiedliwemu podatkowi pogłównemu :)
Coś w tym jest :) W końcu to właśnie podatek pogłówny doprowadził do
wywrotki pani Thatcher - jak najbardziej sprawiedliwie ;)
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-02-15 18:45:20
Temat: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3Amnesiak<a...@T...pl>
news:2w1z115nigln$.1couurhfrx2ox$.dlg@40tude.net
> Pewnego dnia niezbecki napisał(a) w wiadomości
> <news:dsvrmk$ta4$1@news.onet.pl> takie słowa:
>
> > Byłby krokiem ku jedynemu sprawiedliwemu podatkowi pogłównemu :)
>
> Coś w tym jest :) W końcu to właśnie podatek pogłówny doprowadził do
> wywrotki pani Thatcher - jak najbardziej sprawiedliwie ;)
My, spadkobiercy Lady Thatcher, jeszcze ją kiedyś pomścimy ;)
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |