Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Kolejny - Umarł z winy lekarzy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kolejny - Umarł z winy lekarzy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 67


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2006-06-16 10:53:41

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: Sabina <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Jun 2006 22:35:53 +0200, pawelj napisał(a):

> Do lekarza idziesz jednego i jemu ufasz. Chyba jest lekka różnica.

No i o to chodzi, żeby można było bezpiecznie ufać. Bez względu na to, czy
lekarz jest zadowolony z pensji czy nie.

--
Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2006-06-16 10:59:56

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: Sabina <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Jun 2006 23:09:30 +0200, Norbert napisał(a):

> A udar niedokrwienny czy krwotoczny jesli mozna spytac??

To już zdaje się na podstawie tomografii można rozpoznać, rodzice tomografu
w domu nie posiadali, pan doktor w karetce też takowym nie dysponował.

Był na szczęście niedokrwienny (prawdopodobnie). Tomografii nie zrobiono
więc domyślono się po tym, że stan się nie pogarsza. I po tym, że w końcu
się mamy sercem zainteresowali i się okazało że ma migotanie przedsionków -
czyli udar niedokrwienny prawdopodobny.

--
Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2006-06-16 12:04:37

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> A udar niedokrwienny czy krwotoczny jesli mozna spytac??
>
> To już zdaje się na podstawie tomografii można rozpoznać, rodzice
> tomografu
> w domu nie posiadali, pan doktor w karetce też takowym nie dysponował.
>
> Był na szczęście niedokrwienny (prawdopodobnie). Tomografii nie zrobiono
> więc domyślono się po tym, że stan się nie pogarsza. I po tym, że w końcu
> się mamy sercem zainteresowali i się okazało że ma migotanie
> przedsionków -
> czyli udar niedokrwienny prawdopodobny.

A patrz, pisalas cos o skokach cisnienia, ja bym byl bardziej za
krwotocznym.

--
Pozdrawiam Norbert :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2006-06-16 12:28:51

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: Sabina <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 16 Jun 2006 14:04:37 +0200, Norbert napisał(a):

> A patrz, pisalas cos o skokach cisnienia, ja bym byl bardziej za
> krwotocznym.

Nie pisalam o skokach cisnienia.
Mama ma pewne problemy z podwyzszonym cisnieniem i moze sie tym lekarz
zasugerowal, a moze nawet zmierzyl cisnienie, jesli mial ochote zrobic
cokolwiek.
To bylo rowno 2 lata temu, sprawa jest mam nadzieje zakonczona. Zeby miec
pewnosc jaki byl to udar trzeba by bylo przeprowadzic pewne badania, ktore
lekarze uznali najpierw za zbyt trudne w wykonaniu, potem za zbedne. Po
dyskusjach tutaj, glownie z M.Bienkiem, upewnilam sie (prawie) ze to raczej
byl udar niedokrwienny. Glownie ze wzgl. na to migotanie. Marek radzil
tomograf mimo wszystko, no ale lekarze - patrz wyzej, a rodzicom szkoda
bylo na to "wyrzucac" pieniadze robiac badanie na wlasna reke.

Oni po przebytych udarach, w trakcie ktorych byli przez lekarzy ignorowani
(tata ma przez to niedowlad reki i pewne klopoty z mowieniem) - dalej
lekarzom ufaja. Tylko jesli nie im to komu ufac w sprawach zdrowia?
Ja mam o lekarzach zdanie nieciekawe, glownie po tych przygodach moich
rodzicow, choc i bez tego nie bylo dobre. Ale jak przycisnie no to do kogo
sie udac jak nie do lekarza. A jak juz ide to z nastawieniem ze mi pomoze,
bo bez tego nie byloby sensu isc.
I tydzien temu znowu poszlam. I znowu nieciekawie. Jakby mu sie chcialo
wstac z krzesla to by mnie jeszcze pewnie po glowie poglaskal. Wizyta
sprowadzila sie do "do wesela sie zagoi" a ja dalej nie wiem co mam z
kolanem i czemu zamiast bolec mniej to dzis boli mocniej. Bezsilnosc
kompletna ogarnia, najlepsze co mi przychodzi do glowy to obkupic sie w
ksiazki medyczne i studiowac na wlasna reke. Sprobuje jeszcze moze pojsc
prywatnie, ale coraz mniej widze w tym sensu.

Tak czy inaczej jak patrze na poczynania niektorych lekarzy, to sie czuje
jakbym byla wielce wyksztalcona pod wzgledem medycznym, chociaz studiuje
cos zupelnie innego a o medycynie wiem tyle co zaslyszalam.

--
Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2006-06-16 13:58:14

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> A patrz, pisalas cos o skokach cisnienia, ja bym byl bardziej za
>> krwotocznym.
>
> Nie pisalam o skokach cisnienia.
> Mama ma pewne problemy z podwyzszonym cisnieniem i moze sie tym lekarz
> zasugerowal, a moze nawet zmierzyl cisnienie, jesli mial ochote zrobic
> cokolwiek.
> To bylo rowno 2 lata temu, sprawa jest mam nadzieje zakonczona. Zeby miec
> pewnosc jaki byl to udar trzeba by bylo przeprowadzic pewne badania, ktore
> lekarze uznali najpierw za zbyt trudne w wykonaniu, potem za zbedne. Po

A ja bym powiedzial kosztowne. To chyba glowny powod, bo czym innym mozna to
wytlumaczyc, nalepiej by bylo kazdego kogo glowa zaboli wyslac na TK lub
MRI, a tak sie nie da i nie jest to wina akurat tych lekarzy.

> dyskusjach tutaj, glownie z M.Bienkiem, upewnilam sie (prawie) ze to
> raczej
> byl udar niedokrwienny. Glownie ze wzgl. na to migotanie. Marek radzil
> tomograf mimo wszystko, no ale lekarze - patrz wyzej, a rodzicom szkoda
> bylo na to "wyrzucac" pieniadze robiac badanie na wlasna reke.

Wyrzucac pieniadze na wlasne zdrowie, hmmmm, teraz to tak zabrzmialo jak by
mieli te pieniadze na badanie, ale tak naprawde to by im nie zalezalo na
wyniku.

>
> Oni po przebytych udarach, w trakcie ktorych byli przez lekarzy ignorowani
> (tata ma przez to niedowlad reki i pewne klopoty z mowieniem) - dalej
> lekarzom ufaja. Tylko jesli nie im to komu ufac w sprawach zdrowia?
> Ja mam o lekarzach zdanie nieciekawe, glownie po tych przygodach moich
> rodzicow, choc i bez tego nie bylo dobre. Ale jak przycisnie no to do kogo
> sie udac jak nie do lekarza. A jak juz ide to z nastawieniem ze mi pomoze,
> bo bez tego nie byloby sensu isc.
> I tydzien temu znowu poszlam. I znowu nieciekawie. Jakby mu sie chcialo
> wstac z krzesla to by mnie jeszcze pewnie po glowie poglaskal. Wizyta
> sprowadzila sie do "do wesela sie zagoi" a ja dalej nie wiem co mam z
> kolanem i czemu zamiast bolec mniej to dzis boli mocniej. Bezsilnosc
> kompletna ogarnia, najlepsze co mi przychodzi do glowy to obkupic sie w
> ksiazki medyczne i studiowac na wlasna reke. Sprobuje jeszcze moze pojsc
> prywatnie, ale coraz mniej widze w tym sensu.
>
> Tak czy inaczej jak patrze na poczynania niektorych lekarzy, to sie czuje
> jakbym byla wielce wyksztalcona pod wzgledem medycznym, chociaz studiuje
> cos zupelnie innego a o medycynie wiem tyle co zaslyszalam.

Tez pamietam swoje wyprawy do lekarza rodzinnego. Ogolnie male
zainteresowanie, badanie przedmiotowe i wywiad tak, ze bym na 3 nie zaliczyl
na uczelni... Ale nie wszyscy tacy.

--
Pozdrawiam Norbert :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2006-06-16 15:00:23

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 16 Jun 2006 14:04:37 +0200, Norbert wrote:

>> czyli udar niedokrwienny prawdopodobny.
> A patrz, pisalas cos o skokach cisnienia, ja bym byl bardziej za
> krwotocznym.

Rozpoznanie udaru krwotocznego/ niedokrwiennego stawia się na podstawie
obrazowania. Różne cechy kliniczne mogą sugerować większe
prawdopodobieństwo któregoś z nich, ale bardzo łatwo można się na tym
przejechać, co nie raz miałem okazję widzieć.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2006-06-16 15:23:51

Temat: Re: kilkanaście metrów przed przychodnią dostał zawału serca
Od: "Michał Buslik" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Li" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e6u03o$73d$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Michał Buslik" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:e6tot4$jbe$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Użytkownik "Limcha" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:e6rv1t$hgh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> http://uwaga.onet.pl/1340007,archiwum.html
>>
>> i te gnidy chca podwyzek ?
>
> Czy jak napiszę, że Michał Buslik jest mendą, to się obrazisz?

czyzbys to ty byl tym wychodzacym z przychodni lekarzem ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2006-06-16 15:42:20

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: Sabina <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 16 Jun 2006 15:58:14 +0200, Norbert napisał(a):

>> To bylo rowno 2 lata temu, sprawa jest mam nadzieje zakonczona. Zeby miec
>> pewnosc jaki byl to udar trzeba by bylo przeprowadzic pewne badania, ktore
>> lekarze uznali najpierw za zbyt trudne w wykonaniu, potem za zbedne. Po
>
> A ja bym powiedzial kosztowne. To chyba glowny powod, bo czym innym mozna to
> wytlumaczyc, nalepiej by bylo kazdego kogo glowa zaboli wyslac na TK lub
> MRI, a tak sie nie da i nie jest to wina akurat tych lekarzy.

To bylo tak, ze mieli tomograf zepsuty i mieli wymowke. Byl tomograf w
szpitalu pare km dalej, ale byc moze na swiezo po udarze lepiej na takie
wycieczki sie nie wybierac. Z drugiej strony bez tego nie mogli wykluczyc
ze jest wylew i ze mamie po malu mozg umiera. Trudno by mi bylo opowiedziec
co wtedy przezywalam. Szczegolnie ze mama trafila do szpitala w niedziele i
do poniedzialku czekala na jakiekolwiek badania.

Czy kazdego kogo glowa zaboli... to juz nawet ja bym uznala za przesade,
przynajmniej na dzisiejsze warunki :) Chociaz nie obrazilabym sie, gdyby w
odpowiedzi na moje bole glowy ktore mam od dziecinstwa, jakis lekarz
postanowil wykluczyc jakiestam mozliwe problemy w glowie za pomoca
tomografu. No ale na to sie nie obrazam.

Ale bylo dzis w tv o ... to sie chyba nazywalo "gruczolak przysadki". Paru
ludzi u ktorych to wykryto opowiadalo o dlugiej drodze jaka musieli przebyc
do wykrycia tego schorzenia, niektorzy do tego czasu juz prawie wzrok
stracili.
Byla np. pani, ktora leczyla sie na bole glowy u neurologa i dopiero po
dwoch latach brania nieskutkujacych lekarstw zrobili jej ta tomografie i
znalezli guzki. Tak IMO nie powinno byc. Moze to nie do konca wina lekarza,
ale jesli wiedzial ze z powodu limitow nie moze jej skierowac na
tomografie, mogl na boku poradzic zrobic jej to prywatnie. Tylko ze jesli
lekarze by tak mowili, to by sie stalo pewnie zbyt jasne, jak bezsensownie
dziala sluzba zdrowia.

> Wyrzucac pieniadze na wlasne zdrowie, hmmmm, teraz to tak zabrzmialo jak by
> mieli te pieniadze na badanie, ale tak naprawde to by im nie zalezalo na
> wyniku.

Jak napisalam, rodzice ufaja lekarzom. Szczegolnie tato.
A skoro pani ordynator oddzialu neurologicznego na ktorym mama lezala
stwierdzila ze nie trzeba, no to przeciez nie trzeba.

> Tez pamietam swoje wyprawy do lekarza rodzinnego. Ogolnie male
> zainteresowanie, badanie przedmiotowe i wywiad tak, ze bym na 3 nie zaliczyl
> na uczelni...

Ale oni juz zaliczyli. Zakuc, zdac, zapomniec. Zarabiac!

> Ale nie wszyscy

No mam taka nadzieje.
Szkoda ze tak trudno ich znalezc.

--
Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2006-06-16 16:34:12

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale oni juz zaliczyli. Zakuc, zdac, zapomniec. Zarabiac!

jeszcze zapic, zarzygac :p

--
Pozdrawiam Norbert :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2006-06-16 16:35:39

Temat: Re: Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>>> czyli udar niedokrwienny prawdopodobny.
>> A patrz, pisalas cos o skokach cisnienia, ja bym byl bardziej za
>> krwotocznym.
>
> Rozpoznanie udaru krwotocznego/ niedokrwiennego stawia się na podstawie
> obrazowania. Różne cechy kliniczne mogą sugerować większe
> prawdopodobieństwo któregoś z nich, ale bardzo łatwo można się na tym
> przejechać, co nie raz miałem okazję widzieć.

Oczywiscie, jak by patrzec od strony czestosci to niedokrwienne i tak
prowadza.

--
Pozdrawiam Norbert :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Grubieje, zaczyna boleć, jest coraz gorzej :-/
skutki uboczne urografii
Sterydy
Kaszek u trzylatka
Srodek na powiekszanie biustu Cleavage 4 & 6

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »