« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-21 11:29:34
Temat: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?Od zakażenia stada drobiu do pierwszych padnięć upływa
2-3 dni. Kolejny dzień dwa to diagnozowanie i wyniszczenie
tego zainfekowanego i okolicznych kurników.
A co z jajkami które trafią do sprzedaży ?
Mięso drobiu przynajmniej podlega obróbce termicznej
, która w jakimś stopniu (bo chyba bzdura że w 100%)
eliminuje możliwość zarażenia.
Jaja jednak w przemyśle cukierniczym Nie są często
w żadnym stopniu odkażane.
Ponadto skoro podłoże choroby jest wirusowe nie potrafię
zrozumieć co może pomóc pasteryzacja czy obróbka
mikrofalami ?
Koagulacja hemaglutyniny i neuraminidazy chyba nie jest
w stanie zmniejszyć "infekcyjności" wirusa ?
I kolejna wątpliwość:
Przecież ptaki nawet w przelocie są w stanie skazić
fekaliami ludzi spacerujących ulicami. A grypa zaraża
drogą kropelkową.
Czy jakieś błędy w rozumowaniu ?
centurion
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-10-21 11:36:12
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?On 2005-10-21, centurion <c...@t...pl> wrote:
> Czy jakieś błędy w rozumowaniu ?
Tak, Ptasia grypa nie zaraza ludzi. przez 8 lat zginelo 65 osob
i byly to osoby ktore mialy bardzo intensywny kontakt z virusem
(glownie pracownicy ferm w ktorych byly cale stada zarazone virusem)
Dla porownania na zwykla grype zmarlo w tym czasie pareset tysiecy.
Chyba ze mowimy o hipotetycznym wirusie w ktory ptasia grypa
moze sie kiedys przerodzic i ktory bedzie grozny dla czlowieka.
Ale na razie to mozemy gdybac, bo tego wirusa nie ma, i nie wiemy
jakie bedzie mial wlasciwosci.
Wiec na razie, nie panikuj, i nie daj sie nabrac na dzialania
firm farmaceutycznych i przemyslu miesnego z ktorych pierwszy
ma na celu zwiekszyc sprzedaz szczepionek na zwykla grype,
a drugi chce odbic straty po panice BSE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-10-21 12:07:00
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?Użytkownik "Tomasz Roskal" <t...@g...pl>
> Wiec na razie, nie panikuj, i nie daj sie nabrac na dzialania
> firm farmaceutycznych i przemyslu miesnego z ktorych pierwszy
> ma na celu zwiekszyc sprzedaz szczepionek na zwykla grype,
> a drugi chce odbic straty po panice BSE.
Mam nadzieję, że wiesz co mówisz i nie obudzimy
się któregoś dnia z "ręką w nocniku" jak miało to miejsce
przed niespełna 90 laty z Hiszpanką.
Tym bardziej, że nic się w zasadzie od tamtego czasu
w medycynie nie zmieniło jeżeli chodzi o choroby wirusowe.
Przynajmniej w zakresie bezpośredniego leczenia i zapobiegania.
Przecież wszelkie środowiska wodne zostaną najpóźniej
na wiosnę w Polsce skażone (powrót ptactwa), a nie
wszyscy mogą żyć na czystym spirytusie. Bo wszak już
wódka nie niszczy wirusów. Można je jedynie zmyć
detergentami.
Mnie wystarcza, że wirus może się przenieść bezpośrednio
z ptaka na człowieka. I to nawet pośrednio(przez środowisko)
wodne, "wdepnięcie" w ptasie odchody itp.
Zgoda że panika stanowi dla rządu większe zagrożenie niż
sama grypa, ale to nie znaczy by brakowało rzetelnych
informacji na ten temat .
centurion
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-10-21 12:10:19
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?
Użytkownik "Tomasz Roskal" <t...@g...pl>
> Wiec na razie, nie panikuj, i nie daj sie nabrac na dzialania
> firm farmaceutycznych i przemyslu miesnego z ktorych pierwszy
> ma na celu zwiekszyc sprzedaz szczepionek na zwykla grype,
> a drugi chce odbic straty po panice BSE.
Mam nadzieję, że wiesz co mówisz i nie obudzimy
się któregoś dnia z "ręką w nocniku" jak miało to miejsce
przed niespełna 90 laty z Hiszpanką.
Tym bardziej, że nic się w zasadzie od tamtego czasu
w medycynie nie zmieniło jeżeli chodzi o choroby wirusowe.
Przynajmniej w zakresie bezpośredniego leczenia i zapobiegania.
Przecież wszelkie środowiska wodne zostaną najpóźniej
na wiosnę w Polsce skażone (powrót ptactwa), a nie
wszyscy mogą żyć na czystym spirytusie. Bo wszak już
wódka nie niszczy wirusów. Można je jedynie zmyć
detergentami.
Mnie wystarcza, że wirus może się przenieść bezpośrednio
z ptaka na człowieka. I to nawet pośrednio(przez środowisko)
wodne, "wdepnięcie" w ptasie odchody itp.
Zgoda że panika stanowi dla rządu większe zagrożenie niż
sama grypa, ale to nie znaczy by brakowało rzetelnych
informacji na ten temat .
centurion
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-10-21 12:59:59
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?Moja rada jest taka - zamknij się w sterylnym schronie przeciwatomowym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-10-21 13:05:30
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?Użytkownik "batory" <b...@b...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:djaopn$bd6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moja rada jest taka - zamknij się w sterylnym schronie przeciwatomowym.
Zobaczymy.
Jeszcze nie zostałeś wyzłomowany ?
Skoro od 40 lat nie pływasz chyba czas ?
centurion
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-10-21 21:35:18
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?
No to teraz może być problem, bo jajek pewnie nie będzie w
sklepach/warzywniakach :-(
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-10-22 09:22:11
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:110cqv4r4zqmb.dlg@konto.kaji...
>
> No to teraz może być problem, bo jajek pewnie nie będzie w
> sklepach/warzywniakach :-(
Nie wydaje mi się. Jajka będą dokąd ludzie będą kupować.
A nawet jak zaprzestaną to cena spadnie, ale będą w sklepach.
Mnie frapuje tylko to , że jak w wiejskim gospodarstwie
domowym zaczną padać kury to rolnik zamiast zawiadomić
służby weterynaryjne będzie się starał szybko i po cichu
sprzedać padłe ptakii jajka . Taką już mamy mentalność Kalego
na naszej wsi. I to nie tylko wina przysłowiowej chłopskiej
chytrości. To również efekt biedy.
A jeżeli zakażenia powstaną wirus zmutuje i zaczniemy się
zarażać wzajemnie.
Ciekawe jak wygląda stały nadzór weterynaryjny nad
gospodarstwami wiejskimi ?
Czy jest ? A może minister uważa że zamknąć kury i sprawa
została załatwiona ?
To nawet bardzo prawdopodobne w naszych realiach.
Bo po co płacić weterynarzom ?
Lepiej w to miejsce wybudować kolejną świątynię
opatrzności ...... ( dodać co jeszcze wolne).
centurion
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-10-22 22:53:27
Temat: Re: Kolejny raz - Ptasia grypa - Jak to jest z jajkami ?a w ogóle to jakie ma to znaczenie czy się te kury zamknie czy nie ?
moim zdaniem żadne, bo poza nimi na wolności latają całe chmary ptaków, na
moim podwórku masy wróbli, w miastach to gołębie, itd, itp, niech
weterynarze ganiają za nimi i zamykają, ha ha ha, śmieszne to wszystko, a
choroby jak były tak będą dajcie sobie już z tą grypą spokój i nie
napędzajcie kabzy firmom farmaceutycznym,
pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |