« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-06-20 20:29:10
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]http://www.q4.pl/?id=17&news=87377
http://www.kurierbrzeski.com.pl/kb373/akt004.html
http://www.rmf.fm/wiadomosci/?id=43776&loc=1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-06-20 20:52:27
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]W wiadomości news:d97936$93j$1@nemesis.news.tpi.pl Jacek
<n...@w...pl> napisał(a):
> http://www.q4.pl/?id=17&news=87377
> http://www.kurierbrzeski.com.pl/kb373/akt004.html
> http://www.rmf.fm/wiadomosci/?id=43776&loc=1
Hejka. "Trebonem spryskanych zostanie ponad tysiąc hektarów pól
irygacyjnych - największej wylęgarni komarów. Lesław Chudziński z
wrocławskiego urzędu miejskiego zapewnia, że środek nie jest szkodliwy dla
ludzi i zwierząt, za to dokładnie niszczy komary, przede wszystkim dorosłe
osobniki."
Trebon działa bardzo toksycznie na organizmy wodne. Może powodować długo
utrzymujące się niekorzystne zmiany w środowisku wodnym.
Nie wolno dopuścić do przedostania się tego insektycydu do zbiorników i
cieków wodnych. :-(
Pozdrawiam toksycznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-06-20 20:58:25
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]Jacek wrote:
> http://www.kurierbrzeski.com.pl/kb373/akt004.html
Bardzo podoba mi sie widok czlowieka w kombinezonie
i masce gazowej przeprowadzajacego oprysk preparatem
"calkowicie nieszkodliwym dla ludzi" :-)
W USA masowe opryski tez bywaja przeprowadzane, ze wzgledu
na histerie spowodowana wirusem Zachodniego Nilu. Sprawdzalem
statystyki - w stanie Indiana powoduje on 2 razy wiecej zgonow
niz bezposrednie trafienie piorunem (czyli rzedu 10 rocznie).
Jakie sa skutki dla ludzi masowych opryskow po prostu nie wiadomo.
W walce z komarami podstawowa sprawa jest likwidacja miejsc wylegu.
W wiekszych akwenach larwami komarow zywia sie ryby. A lokalne
(jakies stare miednice czy opony, w ktorych zbiera sie i stoi
woda, itp. nalezy likwidowac.
Oczywiscie w regionach tropikalnych problem jest i to duzy.
Ale w klimacie umiarkowanym malaria prawie nie wystepuje.
Te wszystkie strasznosci, o ktorych pisal Dirko to sa sprawy
marginalne.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-06-20 22:01:57
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]W wiadomości news:R5Gte.2876$7X1.2317@tornado.ohiordc.rr.com Michal
Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
> Te wszystkie strasznosci, o ktorych pisal Dirko to sa sprawy
> marginalne.
>
Hejka. Te sprawy są oczywiście marginalne dla kogoś, kogo nie dotyczą.
Pozdrawiam perseweracyjnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-06-20 23:51:06
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]Dirko wrote:
> W wiadomości news:R5Gte.2876$7X1.2317@tornado.ohiordc.rr.com Michal
> Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
>>Te wszystkie strasznosci, o ktorych pisal Dirko to sa sprawy
>>marginalne.
>>
>
> Hejka. Te sprawy są oczywiście marginalne dla kogoś, kogo nie dotyczą.
W zdaniu, ktore wyciales, pisze, ze chodzi mi o klimat umiarkowany.
A tam te strasznosci sa marginalne, bo dotycza malej liczby przypadkow.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-06-21 00:06:10
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]Mon, 20 Jun 2005 22:20:24 +0200, na pl.rec.ogrody, Dirko napisał(a):
Do tego momentu trudno się czepić,
> Trzy polskie gatunki z rodzaju Anopheles są
> zdolne do przenoszenia zarodźca malarii, jednak w Polsce (na szczęście) nie
> stwierdza się zachorowań na malarię już od ponad 50 lat.
ale coś mi się nie podoba od momentu , "jednak w Polsce...od 50lat", bo to
by znaczyło, że zdarzały się 50 lat temu przypadki malarii endemicznej -
"od polskich komarów".
Oczywiście w Polsce jest kilkadziesiąt osób rocznie leczonych na zimnicę -
ale zawleczoną np. z Turcji, Grecji.
Dlaczego wątpię w endemiczną malarię Polską:
O ile pamiętam Plasmodium vivax (jedyny Sporowiec ze strefy umiarkowanej)
owszem potrafi przeżyć jako sporozoit w gruczołach ślinowych komara dość
długo, ale nie przechodzi pełnego rozwoju jeżeli wcześniej w ciągu
kilku/nastu dni temperatura spada poniżej 20-kilka stopni C.
Niezbyt możliwe w Polsce, nawet 50lat temu:), aby temperatura na zewnątrz*
utrzymała się przez np 7 dni i nocy powyżej 20degC.
Trochę to naciągane, jak dla mnie.
Co do toksyczności przewlekłej w wyniku ukąszeń komarów to oczywiście
Michał może mieć rację.
:)Może nastąpić wiele nadspodziewanych objawów:)
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-06-21 00:19:40
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]Mon, 20 Jun 2005 23:51:06 GMT, na pl.rec.ogrody, Michal Misiurewicz
napisał(a):
>>>Te wszystkie strasznosci, o ktorych pisal Dirko to sa sprawy
>>>marginalne.
>>>
>>
>> Hejka. Te sprawy są oczywiście marginalne dla kogoś, kogo nie dotyczą.
>
> W zdaniu, ktore wyciales, pisze, ze chodzi mi o klimat umiarkowany.
> A tam te strasznosci sa marginalne, bo dotycza malej liczby przypadkow.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
:)Gwoli ścisłości:
Plasmodium vivax/Zarodziec żywotny?ruchliwy? - strefa umiarkowana, wywołuje
zimnicę trzydniowa,
Plasmodium malariae/Z.pasmowy - strefa tropikalna i subtropikalna, zimnica
72godzinna, zatyka kanaliki nerkowe produktami rozpadu
erytrocytów=nerczyca. Bardzo grożny Sporowiec.
Plasmodium ovale - tropik i subtropik, też trzeciaczka jak vivax.
O ile pamiętam, ze dwa/trzy lata temu po fali upałów w Czechach było jakieś
podejrzenie o zimnicę endemiczną:)
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-06-21 04:55:49
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]Post zapowiadał się na krótki i konkretny, a tu taka walka zwolenników
wszlekiego stworzenia ze zwolennikami wieczorów na działce nie zakłóconych
bzyczeniem i kłuciem naszego ciała.
Mimo wszystko nie zostałem przekonany, żeby kochać wszelkie białko ożywione,
niezależnie od tego, czy przybrało ono postać Kaśki Zeta-Jones, Josifa
Wisarionowicza S., bakterii wąglika, motylka czy komara. Pozostanę
selektywny.
JAck
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-06-21 13:10:10
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]Jacek wrote:
> Post zapowiadał się na krótki i konkretny, a tu taka walka zwolenników
> wszlekiego stworzenia ze zwolennikami wieczorów na działce nie zakłóconych
> bzyczeniem i kłuciem naszego ciała.
> Mimo wszystko nie zostałem przekonany, żeby kochać wszelkie białko ożywione,
> niezależnie od tego, czy przybrało ono postać Kaśki Zeta-Jones, Josifa
> Wisarionowicza S., bakterii wąglika, motylka czy komara. Pozostanę
> selektywny.
Chyba nie rozumiesz. Ja nie lubie byc gryziony przez komary,
ale jeszcze bardziej nie lubie truc siebie, ryby itd.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-06-22 00:42:00
Temat: Re: Komary w tujach-[pytanie]Witam ponownie,
Pan Jacek slusznie zauwazyl ze post rozrosl sie.
Dowiedzialem sie kilku rzeczy (nawet poza to, o co pytalem-dziekuje) ale
widzie, ze ile za tyle przeciw. Niemniej jednak zdecyduje sie w koncu na
ktorys z proponowanych srodkow bo juz zyc nie da sie na dzialeczce.
Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam!
Odi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |