Data: 2003-07-12 14:52:16
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "enni"
> Nie chodzi o to w co ja wierzę, ale o to, że istotą losu Edypa nie jest to
> samo co Szekspirowskiego Makbeta, który wręcz dąży do spełnienia się wróżb
> czarownic.
Może nie chodzi. :-))
Masz rację. Inna sytuacja diametralnie.
Makbet wierzy w duszki.
Ale kompletnie nie potrafi się porozumiewać,
koszt taki sam.
Czyli nie wystarczy wierzyć, ale trzeba znać sposób porozumienia.
Zgadza się?
A Ty się boisz duszków?
ett
|