| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-12 07:54:57
Temat: Kompleks Edypa (?)Witam!
Nie chodzi mi o kompleks Edypa wg Freuda, ani żadne połączenie z kompleksem
Elektry czy Orestesa. Kiedyś czytałem, że strach przed życiem, przed jego
wyzwaniami określa się mianem kompleksu Edypa. Miało się to wziąć z tego,
iż Edyp dostał jakieś zadanie i bał się je wykonać. Jeśli był to dyp to
potwierdźcie proszę, jeśli nie, to naprowadźcie kto. :) A jak ktoś pamięta
jakie to było zadanie to już nóżki będę całował :-)
--
Pozdrawiam
Piotr 'Phoenix' Turkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-12 10:37:23
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)http://wiem.onet.pl/wiem/010d5f.html
o tego Ci chodziło?
ett
Przeglądarki istnieją na świecie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 10:40:20
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)I to:
Czy Edyp był winny rzucenia fatum na swój ród? Nie, ponieważ to jego ojciec,
gwałcąc Chryzypa, ściagnał na swój ród klątwe. Więc dlaczego Edyp musi
cierpieć za coś czego on sam nie dokonał?
Według Sofoklesa odpowiedż na to pytanie przekracza ludzkie możliwości. Aby
ukazać bezsilność człowieka wobec nieodgadnionego losu, Sofokles pokazuje
bohatera o wielkich wartościach umysłu i charakteru nieudolnie starającego
się uciec od tego co go czeka. Otrzymawszy straszną przepowiednię w Delfach
Edyp, logicznie i śmiało przedsięwziął wszystko co w rozumieniu ludzkim
mogło go uchronić przed jej spełnieniem, lecz to co robił właśnie prowadziło
do jej spełnienia. Na tym wszystkim własnie polega tragedia przeznaczenia.
Edyp jeżeli chciałby, nie mógłby obwiniać kogokolwiek za to nieszczęście. To
co go spotkało było po prostu z góry zapisanym losem, o którym wiemy tyle,
że jest nieunikniony.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 11:23:11
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)eTaTa wrote:
> http://wiem.onet.pl/wiem/010d5f.html
>
> o tego Ci chodziło?
Właśnie chyba nie, ale nie wiem dlaczego kojarzy mi się właśnie z Edypem.
Przypomniałem sobie, że owo zadanie to było ogłoszenie klęski wojsk, które
gdzieś tam walczyły, i owy Pan nie chciał tego zrobić (byćmoże była jeszcze
mowa o tym, że zabijano osoby niosące złe wieści).
--
Pozdrawiam
Piotr 'Phoenix' Turkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 12:02:58
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)
Użytkownik "Piotr Turkowski" <p...@m...pl> napisał w wiadomości
news:beor9l$rrq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> eTaTa wrote:
>
> > http://wiem.onet.pl/wiem/010d5f.html
> >
> > o tego Ci chodziło?
>
> Właśnie chyba nie, ale nie wiem dlaczego kojarzy mi się właśnie z Edypem.
> Przypomniałem sobie, że owo zadanie to było ogłoszenie klęski wojsk, które
> gdzieś tam walczyły, i owy Pan nie chciał tego zrobić (byćmoże była
jeszcze
> mowa o tym, że zabijano osoby niosące złe wieści).
Masz babo placek. Aleś namiszał :-)))
Za złe wieści zabijano wszędzie i zawsze.Poczynając od Azteków,
a na władcach Nowożytnej Europy nie poprzestając, bo i Hitlerowi sie
zdarzało,
A i Mafia też, nawet ta Prószkowska :-)))
Bitew na kopy, a biegał Maratończyk, ale jakie miał kompleksy nie wiem.
A nie chodzi Ci o Grunwald i te miecze niezbyt ostre?
Twój Problem Twoja głowa
sorki
ett
:-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 12:21:31
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:beoof6$1ik$1@news.onet.pl...
> I to:
>
> Czy Edyp był winny rzucenia fatum na swój ród? Nie, ponieważ to jego
ojciec,
> gwałcąc Chryzypa, ściagnał na swój ród klątwe. Więc dlaczego Edyp musi
> cierpieć za coś czego on sam nie dokonał?
> Według Sofoklesa odpowiedż na to pytanie przekracza ludzkie możliwości.
Aby
> ukazać bezsilność człowieka wobec nieodgadnionego losu, Sofokles pokazuje
> bohatera o wielkich wartościach umysłu i charakteru nieudolnie starającego
> się uciec od tego co go czeka. Otrzymawszy straszną przepowiednię w
Delfach
> Edyp, logicznie i śmiało przedsięwziął wszystko co w rozumieniu ludzkim
> mogło go uchronić przed jej spełnieniem, lecz to co robił właśnie
prowadziło
> do jej spełnienia. Na tym wszystkim własnie polega tragedia przeznaczenia.
> Edyp jeżeli chciałby, nie mógłby obwiniać kogokolwiek za to nieszczęście.
To
> co go spotkało było po prostu z góry zapisanym losem, o którym wiemy tyle,
> że jest nieunikniony.
Najtrafniej tragizm bohatera, który staje się jednocześnie winowajcą i
ofiarąokreślił Max Scheler, który przyjął, że tragiczność jest kategorią
sztuki, ale i życia i nie tyle estetyczną, co etyczną. W rozumienia Schelera
tragiczne powikłania są właściwością świata, w którym żyjemy i polegają na
tym, że niekiedy jedna wysoka wartość niszczy inną wysoką wartość i czyni to
nieuchronnie. Tragizm nie tkwi w naszej reakcji na rzeczywistość, lecz w
samej rzeczywistości, która splata się w węzeł tragiczny (tu sytuacje bez
wyjścia).
Nad rodem Labdakidów ciążyło fatum, ale Edyp zgrzeszył tzw. hybris, czyli
dumą i pychą.
;-)
enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 13:08:42
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)Użytkownik "enni"
>
> Tragizm nie tkwi w naszej reakcji na rzeczywistość, lecz w
> samej rzeczywistości, która splata się w węzeł tragiczny (tu sytuacje bez
> wyjścia).
>
> Nad rodem Labdakidów ciążyło fatum, ale Edyp zgrzeszył tzw. hybris, czyli
> dumą i pychą.
No i przyczynek do wielkiej chaotycznej dyskusji.
O mądrości jednych nad drugimi :-)))
Tragizm tkwi tylko w głowach.
Edypa, pisaczy i czytaczy, i wszystkich, którzy używając
automatu - wyobraźni - boją się.
Tam jest ten tragizm. A opisywana przez Ciebie rzeczywistość
zmieniała się pod wpływem dwóch czynników.
Po pierwsze. Niepotrzebnego 'mieszania przestrzeni' przez Edypa,
a wcześniej ojca. Obu małych przerażonych chłopczyków.
A po drugie. Czynnika pozornego chaosu. Określanego tak,
gdyż zbyt wiele elementów jest poza zakresem percepcji człowieka.
Jak widać, jednak można przewidzieć efekty. Patrz wyrocznia.
'Mieszanie przestrzeni', to skomplikowana sprawa,
a tu mamy sprawę prostą. Niewiedza + strach = nieszczęście.
Narzucające się pytanie: Czy wyrocznia mogła przewidzieć,
taką kolejność na podstawie, psychologiczno-socjologicznej wiedzy?
Czy dysponowała innym sposobem myślenia?
ett - z innego punktu patrzenia. :-)))
* 'mieszanie przestrzeni' - to zespół czynności, działań, zmieniających,
bliższą, lub dalszą przestrzeń, wraz z wszystkimi jej elementami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 13:50:33
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bep15c$hg4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "enni"
> No i przyczynek do wielkiej chaotycznej dyskusji.
> O mądrości jednych nad drugimi :-)))
Raczej różnych punktów widzenia.
> Tragizm tkwi tylko w głowach.
> Edypa, pisaczy i czytaczy, i wszystkich, którzy używając
> automatu - wyobraźni - boją się.
> Tam jest ten tragizm. A opisywana przez Ciebie rzeczywistość
> zmieniała się pod wpływem dwóch czynników.
> Po pierwsze. Niepotrzebnego 'mieszania przestrzeni' przez Edypa,
> a wcześniej ojca. Obu małych przerażonych chłopczyków.
Masz na myśli to, że Edyp niepotrzebnie szuka zabójcy Lajosa? Ta sama siła,
która ma doprowadzić do urzeczywistnienia wysokiej wartości moralnej
doprowadza do unicestwienia podmiotu tej wartości. Wszystko tak jak
przewidziała wyrocznia. To, co się stało, stało się przede wszystkim ponad
wolą Edypa. No prócz minimalnej winy. Bohaterowie greccy mieli skłonność do
podkreślania swoich zalet, a tym samym stawiania siebie wyżej, nawet ponad
bogami. Nie zachowywali miary i tym samym brak umiejętności znalezienia
rozwiązania, które odpowiadałoby ich wartości.
Wcześniej pisałeś o fatum, teraz z Twojej wypowiedzi wynikał, że ten
czynnik jest mało ważny.
>A po drugie. Czynnika pozornego chaosu.
Tragizm pojawia się w rzeczywistości, w której mamy świadomość istnienia
jakiegoś porządku. W mniemaniu Edypa, był to chaos. Zgadzam się.
> Narzucające się pytanie: Czy wyrocznia mogła przewidzieć,
> taką kolejność na podstawie, psychologiczno-socjologicznej wiedzy?
> Czy dysponowała innym sposobem myślenia?
A jak sądzisz?
> ett - z innego punktu patrzenia. :-)))
enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 14:21:05
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)Użytkownik "enni"
> Wcześniej pisałeś o fatum, teraz z Twojej wypowiedzi wynikał, że ten
> czynnik jest mało ważny.
>
> >A po drugie. Czynnika pozornego chaosu.
>
> Tragizm pojawia się w rzeczywistości, w której mamy świadomość istnienia
> jakiegoś porządku. W mniemaniu Edypa, był to chaos. Zgadzam się.
>
> > Narzucające się pytanie: Czy wyrocznia mogła przewidzieć,
> > taką kolejność na podstawie, psychologiczno-socjologicznej wiedzy?
> > Czy dysponowała innym sposobem myślenia?
>
> A jak sądzisz?
Myślę, więc sądzę tak:
Wyrocznia, nie dość, że myśli inaczej_innym_sposobem, niż...
tu najłatwiej przytoczyć JeTa :-)))
To takie sprawy jak socjo-psychologia, to dla niej pryszcz.
Nie podaje ona, całej drogi_zdarzeń, ale tylko wynik, choćby
ze względu na stratę czasu (plus 'i tak by nie zrozumieli').
Na tym polega jedna z zalet, takiego myślenia.
Pokazywali, to (ułomnie) w 'Pięknym umyśle'. (Piękny, niepiękny -
ostatecznie wymyślił tylko 'śrubki' :-)))
A fatum? No cóż, długo by pisać. Wierzysz w duszki?
Jakby napisał Tomek z Kwietniowa:
Gdy się pomodlił o 'rozum', dane mu by było,
- bez posiadania 'piknego umysłu'.
:-)))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-12 14:29:50
Temat: Re: Kompleks Edypa (?)
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bep5d3$oqu$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "enni"
> A fatum? No cóż, długo by pisać. Wierzysz w duszki?
Nie chodzi o to w co ja wierzę, ale o to, że istotą losu Edypa nie jest to
samo co Szekspirowskiego Makbeta, który wręcz dąży do spełnienia się wróżb
czarownic.
> ett
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |