Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Komputer i decyzje cd Re: Komputer i decyzje cd

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Komputer i decyzje cd

« poprzedni post następny post »
Data: 2010-02-07 18:46:38
Temat: Re: Komputer i decyzje cd
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki

Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hkn0fr$9nl$1@inews.gazeta.pl...
> "Chiron" <e...@o...eu>
> news:hkm3c9$dbg$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl>
>> news:hklpmf$t3l$1@inews.gazeta.pl...
>>> "Chiron" <e...@o...eu>
>>> news:hkkp88$ms2$1@news.onet.pl...
>
>>>> ... słowa się zmieniają- dziś mają inne znaczenie, dlatego dziś mogą
>>>> inaczej się kojarzyć, lub wcale. Podałem bardzo dobry przykład
>>>> przekładu Biblii dla Innuitów:
>>>> czujesz to? Trzeba było przekazać słowa, porównania tam zawarte
>>>> (barany, owce, pola, świnie, łąki, namioty, pałace, cieśla, celnik,
>>>> wojna etc)- zupełnie nieznane u Innuitów.
>>>> Jednak mi chodzi o coś innego. Pod warstwą słów kryją się symbole-
>>>> uniwersalne dla całej ludzkości. I one przekazują nam językiem symbolu
>>>> pewne uniwersalne prawdy. Oczywiście- trzymając się tylko Biblii-
>>>> biblia w tłumaczeniu księdza Wujka już dla wielu współczesnych jest
>>>> kompletnie niezrozumiała. Ba! Nawet jej millenijne nowe tłumaczenie z
>>>> 2000 roku zaczyna być dla młodzieży mało zrozumiałe.
>>>> I tu chodzi o słowa. O to, o czym pisałeś. Jednak po dobrym
>>>> przetłumaczeniu na język współczesny- wychodzą na wierzch stare,
>>>> uniwersalne treści- operujące głównie symbolem.
>>>>
>>>> --
>>>> Serdecznie pozdrawiam
>>>>
>>>> Chiron
>
>>> Napisz mi Drogi Chironie -jeśli można Cię o to prosić- czy Twoim
>>> zdaniem słowa Vulgaty: "in principio creavit Deus caelum et terram",
>>> a więc słowa będące tłumaczeniem tekstów hebrajskich dawno
>>> zaginionych na łacinę, a współcześnie rozumiane jako:
>>> "Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię", "...heaven and the earth",
>>> "... Himmel und Erde"
>>>
>>> Jakie emocje powstają w Tobie, gdy czytasz takie tłumaczenie
>>> symboliczne, odarte z warstwy słów - kryjące symbole uniwersalne
>>> dla całej ludzkości:
>>> "Najsampierw postrzegł Bóg błękit nieba i grunt."
>>> Niebo było nad głową, a grunt pod nogami.
>>> Czy emocje przy czytaniu tych słów zalewają Ci krwią oczy?
>>> Czy jesteś wściekły do tego stopnia, że mając nóż wbiłbyś go
>>> bez wachania w serce autora tego tłumaczenia?
>>> A może budzi się w Tobie emocja "lepiej poinformowanego",
>>> a więc rechot niezrozumienia z racji swojego poczucia wyższości,
>>> bo przecież "wiesz lepiej". Prawda?
>>> Chcesz porozmawiać o uczuciach i przyczynach wywołujących
>>> reakcje płynów ustrojowych - nazywane emocjami?
>>> . . .
>>> Dwa kundle rzuciły się na kotkę i rozszarpały ją na strzępy.
>>> Potrafisz odróżnić emocje bestii od emocji ludzkich?
>>> Jezus przegrał z bestią, ale obnażył jej oblicze - ujawnił prawdę. Tak?
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
>
>> Witam Cię
>>
>> Robakksie- jesli chodzi o mnie, to na ogół prowadzę dyskusję do momentu,
>> w którym uznam, że albo ja nie jestem w stanie otworzyć się na argumenty
>> drugiej strony, albo na odwrót (ewentualnie: jedno i drugie). Alternatywą
>> tego może być w zasadzie tylko kompletne niezrozumienie, i- często-
>> "szarpanie za jaja".:-). Nie odpowiedziałem Ci na post poprzedni- ale
>> wróciłeś do tego w tym poście- postaram się więc wytłumaczyć swój punkt
>> widzenia jak najlepiej potrafię.
>> Otóż emocje są w każdym człowieku zawsze (mała dygresja: są ludzie,
>> którzy podłączeni np pod wariograf bez problemu potrafią wygenerować taki
>> sam neutralny wykres dla każdej wypowiedzi- wcale się tego nie ucząc. Są
>> to np patologiczni kłamcy- czyli ludzie nie rozróżniający kłamstwa od
>> prawdy. Czy i u nich- gdzieś głęboko- są emocje? Pewno też, ale tą grupę
>> może na razie zostawmy.). Jednakże w skutek naszego trybu życia
>> (patologiczni rodzice- to przede wszystkim, a także szkoła oraz wszelkie
>> objawy urzędowości ) wielu ludzi ma trudny dostęp do swoich emocji.
>> Jednakże- podkreślam- zawsze jakieś emocje- o różnym natężeniu- są w nas.
>> Błąd, który moim zdaniem systematycznie popełniasz: dla Ciebie emocje są
>> wtedy, kiedy w człowieku (zwierzęciu) kipi. A to nie tak. Uczucie
>> harmonii, spokoju, błogości- te emocje na ogół kojarzone są ze
>> "środkiem", chociaż i np gniew można odczuwać w stopniu bardzo
>> umiarkowanym. W człowieku są zawsze różne emocje- często jest ich sporo,
>> i o różnym natężeniu. My często zauważamy (o ile w ogóle potrafimy się z
>> tym skontaktować) te emocje o największym w danym momencie natężeniu.
>> Całkowite nasze niezrozumienie zauważyłem w poście, gdzie opisałem Ci 2
>> rzeczy: opowieść Dustina Hoffmana o Rain Man'ie oraz moją z firewalków.
>> Nie odniosłeś się do nich- nawet nie próbowałeś się do tego zbliżyć-
>> "walnąłeś" w jedno i drugie. Podczas gdy- nawet, gdyby opowieść tę ktoś
>> Hoffmanowi podsunął- to i tak oddaje ona reakcje autystyka. Jeśli chodzi
>> o moje opowiadanie- to przecież to są moje doświadczenia, a nie Twoje.
>> Natomiast komentarz Twój był kompletnie "od czapy". Przypomnę- bo uważam
>> to za ważne dla dyskusji o emocjach: można wejść w ogień w różny sposób
>> ("na szamańskim bębnie", "na haju")- a ja opisuję ŚWIADOME przejście
>> przez ogień. Przejście, które jest poprzedzone przygotowaniem-
>> wyciszeniem się, odnalezieniem w sobie spokoju, harmonii. I bez względu
>> na ilość przejść- każde jest nowe- i za każdym razem - jak nie znajdzie
>> się w sobie dość pokory na relacje z ogniem- człowiek się oparzy- często
>> bardzo silnie. To polega na wyciszeniu swoich emocji, znalezieniu relacji
>> z potężnym żywiołem- i zrozumieniu swoich emocji. Np - strachu. On jest.
>> On mówi: "nie wchodź, oparzysz się". Jednak jeśli go rozumiem- to
>> podziękuję mu za troskę nade mną- i pójdę przez dywan żaru. Rozumiesz, po
>> co to opisuję? Emocje towarzyszą nam zawsze- silną emocją jest strach,
>> ale jeśli je zrozumiemy, to jesteśmy w stanie skorzystać z informacji,
>> które nam dają. Nie można- wbrew temu, co piszesz- dążyć do stanu
>> nieodczuwania emocji- bo to rzekomo wpływa na nasze osądy. To awykonalne.
>> Emocje negatywnie wpływają na nasze osądy, jeśli ich nie zrozumiemy.
>> Jeśli je stłumimy, to tym bardziej będą wpływać- i tym mniej będziemy z
>> tego rozumieć. Z tego wynika, że nie należy tłumić emocji- a jeśli nie
>> jesteśmy w stanie ich zrozumieć- poczekajmy, aż (jeśli są silne i
>> wywołują nasze wzburzenie czy euforię) opadną- i dopiero wtedy decydujmy.
>> Ja tak staram się robić- starając się też je zrozumieć. Emocją jest np
>> radość. Czy nie zdarzyło Ci się jej odczuwać- zbliżając się do
>> rozwiązania jakiegoś problemu matematycznego? I podniecenie, które jej
>> towarzyszy- tym silniejsze, im bardziej się do tego zbliżasz? Owszem,
>> jeśli to podniecenie będzie zbyt silne, to wtedy możesz nie zauważyć
>> rzeczy oczywistych- nie rozwiążesz zagadnienia, albo będziesz wokół niego
>> kluczył długo. Jednak doskonale rozpoznana przyjemność z tego
>> (rozpoznana, przez co nie zasłaniająca nam rozumowania) naznaczy Ci ten
>> czas- przez co z radością będziesz zabierał się do rozwiązywania
>> kolejnych problemów.
>> Piszemy teraz o symbolice. I o emocjach. Weźmy twórców kart tarota.
>> Arkana 11 (w niektórych taliach- 8)- moc. Kiedyś starałem się odczytać
>> znaczenie symboli tych kart- tej w szczególności. Często przedstawia
>> dziewicę dosiadającą lwa. Co Twoim zdaniem ten symbol przedstawia? Trudno
>> to przekazać słowami- ale opisowo wygląda to mniej więcej jak opis istoty
>> ludzkiej przez Gurdżijewa: woźnica powożący karocą do której zaprzęgnięto
>> dzikie bestie. To nasze ego - nasze "ja" (woźnica) w ciele (karocy) do
>> której zaprzężono nasze popędy, pierwotne emocje (dzikie bestie). I teraz
>> chodzi o to, czy woźnica pewnie nimi powozi- czy to one przejmą
>> kontrolę...Podobny symbol (nie jeden) mamy w Starym Testamencie: Bóg pyta
>> Kaina, czemu smutne jego oblicze? Kain nie chce się przyznać, że
>> zaplanował zabicie brata swego, Abla. Bóg jednak widzi jego emocje i
>> tłumaczy mu, że grzech stać zawsze będzie u jego drzwi- jednak to on,
>> Kain ma zapanować nad grzechem, a nie na odwrót. Inne odniesienie tego
>> symbolu- Zodiak, albo jeszcze lepiej przebiegające w rytm 12 znaków
>> (każdy o innej symbolice) prace Herkulesa. Walka z lwem.
>> Żeby już nie przynudzać- w każdym micie, przekazie, baśni są zawarte
>> symbole- uniwersalne symbole. Tam, gdzie używa się słów- słowa na
>> przestrzeni dziejów zmieniały swoje pola semantyczne, czasem wręcz
>> radykalnie, że tak napiszę. Jeśli chce się prawidłowo odczytać symbol-
>> należy oczywiście znać semantykę tamtych czasów. Jednak przekaz jest ten
>> sam- i taki sam dla całej ludzkości. Czytałeś Ericha Fromma "Zapomniany
>> język"? Tam jest to w sposób nadający się do łatwego czytania opracowane.
>> Jeśli chodzi o "rechot wyższości" to IMO już dawno wyzbyłem się czegoś
>> takiego, co wynikać może jedynie z głębokich kompleksów. Po prostu- nie
>> mam już kompleksów, które to mogły powodować. Mam za to sporo pokory żeby
>> wiedzieć, że każdy człowiek niesie ze sobą historię i rozumienie czegoś,
>> co dla mnie jest niezrozumiałe. Ja- staram się z tego korzystać. Czy inni
>> potrafią z mojej historii- nie interesuje mnie za bardzo.
>>
>> --
>> Serdecznie pozdrawiam
>>
>> Chiron
>
> Odpowiem Ci Chironie krótko: odróżniam emocje, które SĄ od
> emocji ISTNIEJĄCYCH teoretycznie, dlatego pytałem o tę kotkę
> rozszarpaną przez kundle.
> W kwestii tarota i karty La Force (siła)
> Doskonale wiesz, że w tarocie znaczenie ma pozycja karty:
> pozytyw i negatyw (karta do "góry nogami" inaczej niż w zwykłych
> kartach, które są symetryczne względem punktu)
> Karta siły w swym aspekcie pozytywnym pokazuje wyższość
> rozumu nad ciałem: siłą woli można poskromić instynkty.
> Aspekt negatywny ma znaczenie odwrotne. Ludzie spod tej
> karty wykorzystują swą siłę do złych celów, boją się odpowiedzialności,
> przejawiają brak poczucia rzeczywistości..
Cieszę się, że napisałeś o cieniach dywinacji. Jednak to tylko "głowa". Gdy
ktoś piszę popularyzacyjną książkę o Tarocie, to pisze do szerokich rzesz.
Jeśli sam zna Tarota- wie, że swoją książką zainteresuje załóżmy
kilkadziesiąd tysięcy ludzi, z czego krótko np połowa bedzie próbowała coś z
tymi kartami robić w oparciu o tę "wiedzę", traktując książkę jak
podręcznik. Być może jedna- ewentualnie kilka osób zainteresuje się Tarotem
i bedzie się chciało go nauczyć. Wtedy zauważy, że o kant...mozna sobie
potłuc ten podręcznik. Na przykład- poszuka sobie nauczyciela. A ten zapewne
powie mu, żeby się z kartami zaprzyjaźnił, rozmawiałz nimi, dbał o nie.
Myślał o nich- a takze starał się je czuć. Wtedy one do niego przemówią- i
zacznie rozumieć symbole, które one stanowią. I będzie w stanie nimi
rozumować- choć raczej należało by napisać: "czuć". A na pytanie laika, co
właściwie oznacza taka karta- odpowie książkowo- bo jak inaczej? Tak jest z
wszelkimi symbolami. Także z tymi z Biblii.


> I najważniejsze:
> Nie odpowiedziałeś mi co czujesz czytając ten tekst:
> Jakie emocje powstają w Tobie, gdy czytasz takie tłumaczenie
> symboliczne, odarte z warstwy słów - kryjące symbole uniwersalne
> dla całej ludzkości:
> "Najsampierw postrzegł Bóg błękit nieba i grunt."
> Niebo było nad głową, a grunt pod nogami.
> Czy to oznacza, że tekst ten nie wzbudza w Tobie żadnych emocji?
Nie jestem na chwilę obecną w stanie się z tym skontaktować. Każdy symbol
związany jest z określonego rodzaju energiami, pisałem Ci o energiach, które
są blisko mnie. Tej na daną chwilę nie wyczuwam.


> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
08.02 Maciej Woźniak
08.02 Chiron
08.02 Maciej Woźniak
11.02 Robakks
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6